Strona 1 z 1
ból z boku stopy
: 16 paź 2011, 21:18
autor: Ruda
madox91 pisze:Ból w stopie.
2 tygodnie temu doznałem kontuzji,po prostu krzywo stanąłem prawą stopą na podłożu,zaczęło boleć.Ten ból był umiejscowiony dokładnie patrząc od spodu stopy jej zewnętrzna krawędż,2 cm do środka stopy.Zrobiłem dwutygodniowa przerwę w bieganiu,dodałem masaże piłeczką,do tego smarowanie dość dobrą maścią.Ból zrobił się prawie niezauważalny.2 dni temu poszedłem do lasu na grzybki,przy okazji chciałem sprawdzić swoją stopę.Podczas rozruszania tej stopy zaczęło silnie boleć i to nie tylko w tym miejscu ale również pod piętą.Bolało również gdy zaszedłem do domu.Zacząłem masować chorą stopę i smarowałem maścią,o dziwo na drugi dzień przestało.No cóż,więc znowu poszedłem się przejść.Po pół godzinnym spacerze znowu boli to samo miejsce,czyli zewnętrzna krawędż stopy,w połowie długości od małego palca do końca pięty ,na dodatek,gdy stawałem środkową częścią stopy(tak jakby pod pietą)na jakimś małym wybrzuszeniu terenu to odczuwałem silny ból,jakby strzykający pod piętą.Wniosek jest taki,że gdy rozchodzę chorą stopę odczuwam dyskomfort i ból,których nie ma lub są ale w minimalnym stopniu i to zazwyczaj zaraz po rozchodzeniu tej stopy.Nie wiem jak w takim przypadku się zachować,co powinienem zrobić aby wrócić do dawnej sprawności stopy?
Najważniejsze trzeba wykluczyć czy to nie złąmanie zmęczeniowe V kości śródstopia. Jeśłi nie, to być może doszło do zablokowania stawu pomiędzy kością sześcienną a kością śródstopia. Najlepiej pójść do terapeuty manualnego na kilka zabiegów
Re: ból z boku stopy
: 17 paź 2011, 12:17
autor: Vick
Mam dokładnie to samo po sobotnim bieganiu. Zaczęło boleć w domu po biegu. W niedzielę bolało jeszcze bardziej, dzisiaj już trochę mniej. Miałem dzisiaj iść biegać, zobaczę jak będzie do wieczora, jeśli nie przejdzie to odpuszczę dzisiejszy bieg.
Re: ból z boku stopy
: 18 paź 2011, 15:48
autor: madox91
Dzisiaj byłem u ortopedy przepisał mi maść butapirazol,3 razy dziennie i lek o nazwie febrofen 1 raz dziennie.ma to przejść po dwóch tygodniach i nie jest to złamanie.W związku z czym powiedział,że przeswietlenie jest niepotrzebne..Wspomniał coś o śródstopiu i rozcięgnie podeszwowym ale nie powiedział co dokładnie.Gdyby leczenie tymi środkami nie pomogło mam mieć zastrzyki w to miejsce ale przecież to mnie aż tak bardzo nie boli i nie wiem czy to dobry sposób,bo póżniej,czytałem gdzieś na forum,że są wielkie problemy ze stopą.Bardzo się śpieszył ortopeda na oddział i wiele informacji nie usłyszałem.Czy mógłby mnie ktoś doinformować?
Z góry dzięki

Re: ból z boku stopy
: 01 lut 2012, 11:04
autor: mdj
Droga Pani, mam bardzo podobny problem. Opisywałem go już w dziale kontuzje, jednak nie otrzymałem odpowiedzi, która by coś wyjaśniała.
Z bólem z boku stopy walczę od września, boli jak nic nie robię, jak leżę, jak chodzę. Wczoraj testowo biegłem - nie bolało. Dzisiaj boli bardzo.
Jeden ortopeda stwierdził zwykłe zmęczenie stopy, drugi stwierdził złamanie zmęczeniowe, później uraz mięśnia. Rehabilitacja falami magnetycznymi nie dała mi nic. W domu od pewnego czasu schladzam boczną część stopy, jednak nie ma efektu. Miejsce bolace okreslam na tkankę miękka między kostką a małym palcem.
Od pewnego czasu czuję też ściągnięte ścięgno achillesa, dopiero jak to rozchodzę to ból ustaje.
Jestem zszokowany tym co się dzieje, bo od pechowej pilskiej polowki minęło już 5 miesięcy a y mnie nie widać żadnej poprawy. Przez ten okres biegłem może 5 razy - więc noga nie jest obciążona.
Pomocy!
Re: ból z boku stopy
: 02 lut 2012, 10:49
autor: Crocodil
mdj pisze:Droga Pani, mam bardzo podobny problem. Opisywałem go już w dziale kontuzje, jednak nie otrzymałem odpowiedzi, która by coś wyjaśniała.
Z bólem z boku stopy walczę od września, boli jak nic nie robię, jak leżę, jak chodzę. Wczoraj testowo biegłem - nie bolało. Dzisiaj boli bardzo.
Jeden ortopeda stwierdził zwykłe zmęczenie stopy, drugi stwierdził złamanie zmęczeniowe, później uraz mięśnia. Rehabilitacja falami magnetycznymi nie dała mi nic. W domu od pewnego czasu schladzam boczną część stopy, jednak nie ma efektu. Miejsce bolace okreslam na tkankę miękka między kostką a małym palcem.
Od pewnego czasu czuję też ściągnięte ścięgno achillesa, dopiero jak to rozchodzę to ból ustaje.
Jestem zszokowany tym co się dzieje, bo od pechowej pilskiej polowki minęło już 5 miesięcy a y mnie nie widać żadnej poprawy. Przez ten okres biegłem może 5 razy - więc noga nie jest obciążona.
Pomocy!
Obawiam się że problem jest poważny przez forum nikt Ci nie pomoże - musisz poszukać dobrego lekarza "sportowego", fizjoterapeuty albo ortopedy. Poszukaj na forum i/lub napisz z jakiego jesteś miasta, to może ktoś Ci takiego lekarza poleci. Dla osób z Poznania i okolic polecałbym wizytę u
Sławomira Marszałka.