Forum Bieganie.pl

Witam.
Od ok 14 dniu, czyli od ukończenia ostatniego maratonu pojawił się u mnie problem ze stawem kolanowym.
Ból dziwny, trudny do określenia i zlokalizowania dotykiem, gdyż ciężko jest mi wskazać jednoznacznie miejsce bolące, gdyż nie jest to jakiś konkretny punkt. Ból z mniejszym lub większym nasileniem występuje głównie poniżej rzepki, obok niej w okolicy przyśrodkowej kolana i nieco poniżej również. Obstawiałem przeciążenie, ale 14 dni przerwy, maść nic nie pomogła. Jakiegoś wyraźnego momentu, w którym zaczęło boleć nie było, urazu też nie. Po prostu następnego dnia po maratonie bolało i boli do dzisiaj.
Boli tylko i wyłącznie w trakcie obciążania kończyny, w leżeniu i siedzeniu bólu nie odczuwam.
Czy można w ciemno obstawić boczne przyparcie rzepki? Jeśli tak to co robić?

http://www.kolana.hg.pl/forum/viewforum.php?f=11
Ale to musi stwierdzic lekarz

Po wnikliwej analizie wszystkich chyba możliwych tekstów na temat kolan, oraz wizytach u dwóch ortopedów okazuje się, że najprawdopodobniej wystąpił u mnie ból przeciążeniowy. Maści, lód, rozciąganie oraz leki przeciwzapalne doprowadziły do sytuacji, że jest trochę lepiej, widać światełko w tunelu po ponad miesięcznej przerwie w bieganiu.
Ale nie jestem wielkim optymistą, gdyż w miarę jak ustępuje ból w okolicach kolana to nasila się ból wzdłuż kości strzałkowej, taki ostry i kłujący przez całą długość podudzia. Zwłaszcza pierwszych kilka kroków po przerwie sprawia ogromny kłopot.
Co to może być? Czy ktoś się spotkał z czym podobnym?