Strona 1 z 1

Utrata przytomności w maratonie.

: 28 wrz 2011, 21:34
autor: przemekWCH
Witam,

Jakby tu zacząć. Prosto z mostu...Drugi maraton pod rząd i ląduje w ambulansie.

Biegam od dwóch lat i systematycznie do biegów się przygotowuję. Obserwując swoje wyniki i we Wiedniu i w Warszawie celowałem w 3:15. Moja życiówka w połówce z tego roku to 1:31. We Wiedniu do 39 w Warszawie do 36 biegnę... i jest moc. Tętno w granicach 90% HRmax - moc jest - oddech juz wiadomo niespokojny i ogólne zmęczenie jest, ale to najszybsze km na trasie i... utrata przytomności. We Wiedniu mówią: wszystko ok - przeforsował się Pan. Doszedłem do wniosku, że było za mało picia i zbagatelizowałem problem (błąd!). W Warszawie to samo - czekam na wyniki.

Miał ktoś taki przypadek?

Gdzie szukać pomocy? Jest ktoś z Wrocławia bo ja z Wałbrzycha - nie wiem czy tu znajdę pomoc.

Dzięki za pomoc.

Re: Utrata przytomności w maratonie.

: 29 wrz 2011, 09:29
autor: bansen
przemekWCH pisze: Jakby tu zacząć. Prosto z mostu...Drugi maraton pod rząd i ląduje w ambulansie.
A co to według ciebie znaczy "pod rząd"? Bo chyba jednak nie to, że kończysz jeden i od razu biegniesz drugi? Ale wtedy nie dziwiłbyś się, że zemdlałeś :P

Re: Utrata przytomności w maratonie.

: 29 wrz 2011, 09:57
autor: Bawareczka
Nie nie ten pierwszy byl jakos na wiosne, pamietam jak Przemek o tym pisal.
Ja wogole nie mam pomyslu poza zrobieniem podstawowych badan i pogadaniu ze sportowym lekarzem.

No i tak z humorem "chyba nie jestes dlugodystansowcem" :oczko: