Krioterapia +
: 13 cze 2003, 13:43
Ponieważ ostatnio na forum kilkakrotnie pojawil sie temat kriokomory, to pomyslałem, ze zamieszczę parę slow o tej metodzie, opierajac sie na dostepnych mi artykulach i nie tylko. A wiec...
Krioterapia polega na zastosowaniu na powierzchnię ciała temperatury kriogenicznej, poniżej 100st.C, w czasie od 2 do 3min, celem wywołania i wykorzystania fizjologicznych reakcji ustroju na zimno. Dzieli się ona na lokalną (miejscową) i ogólnoustrojową. Dalej zajmę się tylko tym drugim rodzajem krioterapii.
Historia leczniczego stosowania zimna jest chyba stara jak ludzkość i medycyna. Leczenie zimnem stosowali już starożytni Egipcjanie około 2500 lat p.n.e. Hipokrates - V wiek p.n.e. - zalecał hipotermię dla zmniejszenia obrzęku, krwawienia i bólu, zaobserwował bowiem, że zimno ma właściwości analgetyczne (przeciwbólowe). Fakty ten potwierdzili później chirurdzy. Wprowadzenie w 1978 roku do profilaktyki leczenia krioterapii całego ciała przypisuje się Japończykowi Toshiro Yamanchiemu. Zainspirowany pozytywnymi wynikami leczenia badaczy japońskich w 1980 roku zespół prof Reinhardta Frickiego z Niemiec nawiązuje współpracę z ośrodkiem japońskim i przenosi ją we wszystkich jej formach stosowanych do Europy. Polska krioterapia powstała w 1983 roku w Katedrze Rehabilitacji Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu kierowanej przez prof dr hab. med. Zdzisława Zagrobelnego.
Krioterapia ogólnoustrojowa odbywa się w komorze niskich temperatur, w której działa schłodzone ciekłym azotem w wymienniku ciepła powietrze. Uzyskiwane temperatury znajdują się w przedziale od -110 do -160st.C. Zabieg nie może trwać dłużej niż 3min. Występująca zaraz po kriokomorze kinezyterapia może być trzykrotnie bardziej zintensyfikowana i wydłużona w czasie.
Krańcowo niskie temperatury uzyskiwane w kriokomorze wywołują w ustroju reakcje obronne, które są korzystne i skuteczne w przywracaniu zdrowia. Temperatura kriogeniczna uruchamia termoregulację, sterowaną przez podwzgórze za pomocą układu nerwowego wegetatywnego i układu dokrewnego, której rezultatem jest nie tylko stabilność wszystkich funkcji ustroju, ale i ciepłostabilność krwi (37st.C). Krioterapia nie zmniejsza temperatury krwi wewnątrz czaszki, klatki piersiowej i jamy brzusznej z ich narządami. Obniża temperaturę tułowia (o 1-3st.C) i kończyn dolnych nawet o kilkanaście stopni. Natychmiast po zabiegu oziębiane miejsca są ogrzewane ciepłą krwią napływającą do nich. Jest to odruch i podstawowy mechanizm termoregulacji po zabiegach krioterapii. Odruch ten utrzymuje się od 3 do 6 godzin po zabiegu.
Jest to jeden z najcenniejszych efektów krioterapii, czynne przekrwienie decyduje bowiem o szybkim gojeniu się urazów, zapaleń i ma działanie przeciwobrzękowe, zależne od poprawy przepływu chłonki, a w obrębie miejsc aparatu mięśniowo-szkieletowego zmienionych chorobowo powoduje lepszą przemianę materii i szybką eliminację szkodliwych produktów metabolizmu (obniża się ilość mleczanów i histaminy), co decyduje o szybszym gojeniu się urazów i ustępowaniu zmian zapalnych.
Pobudzenie krańcowym zimnem receptorów czucia powoduje subiektywną bezbolesność, pacjenci przestają odczuwać bóle, gdziekolwiek były one zlokalizowane. Efekt ten trwa godzinami, a przy powtarzanych zabiegach bezbolesność utrzymuje się przez dłuższy okres. Mechanizmem tego znieczulenia jest blokowanie przepływu impulsów bólowych w rdzeniu kręgowym, w tzw. bramce bólowej, nie docierają one do kory mózgowej, szczególnie te najsilniejsze pobudzenia bólowe. Uruchomiony zostaje też endogenny układ opioidowy, produkowana jest beta-endorfina. Brak bólu pozwala na 3-4 krotne zwiększenie intensywności kinezyterapii.
Krańcowe zimno powoduje też, poza zwolnieniem przewodzenia czuciowego, także pewną blokadę płytki motorycznej oraz stłumienie wszelkiej czynności odruchowej, głównie rdzenia kręgowego. Oznacza to zmniejszenie spastyczności mięśni (zwiększenie ich elastyczności), wynikającej z odruchu bólu i z blokady ośrodkowego układu nerwowego. Jest to kolejny czynnik ułatwiający skuteczne stosowanie ruchu, w szczególności osób z chorobami neurologicznymi i ortopedyczno-urazowymi.
Krioterapia przyczynia się też do wzrostu stężenia w osoczu krwi takich hormonów jak ACTH, kortyzol, testosteron (u mężczyzn), adrenaliny i noradrenaliny. Wpływa to między innymi na psychikę pacjentów, obserwuje się u nich zanik zmęczenia, wybitną poprawę nastroju (do błogostanu włącznie), chęć do dokonań fizycznych i ruchu. Zauważono ustępowanie nawet klinicznych zespołów depresyjnych i zaburzeń snu.
Niezwykle korzystnym rezultatem serii zabiegów krioterapii jest wyraźny wzrost odporności organizmu, zwiększenie liczby limfocytów. Zauważono także antyoksydacyjne działanie kriokomory.
Zabieg schładzania całego ciała u nikogo z badanych nie powoduje niepożądanego efektu krążeniowego, ani w badaniach ciśnienia tętniczego i częstości ciepła, ani w zapisach elektrokardiograficznych czy też aparatury holterowskiej, nie zmieniają się również wskaźniki hemodynamiczne mierzone za pomocą aparatury ultrasonograficznej.
Aby wystąpiły wymienione wyżej efekty kuracja powinna składać się z minimum 10 zabiegów, przeprowadzanych codziennie lub najwyżej z jednodniową przerwą. Tylko wtedy wystąpić mogą odpowiednie procesy adaptacyjne organizmu. Trzeba też powiedzieć wyraźnie, że najistotniejszą częścią zabiegów krioleczniczych jest następująca po nich kinezyterapia. To wtedy dokonuje się właściwe leczenie lub rehabilitacja.
Przeciwwskazaniami do stosowania kriokomory są:
1. względne:
wiek powyżej 65 lat
przebyte zakrzepy żylne i zatory tętnic obwodowych
nadmierna labilność emocjonalna wyrażająca się między innymi potliwością
2. bezwzględne:
nietolerancja zimna
wyniszczenie i wychłodzenie organizmu
klaustrofobia
brak czucia
alergie na zimno
miejscowe zaburzenia ukrwienia
znaczna niedokrwistość
działanie leków zwłaszcza nuroleptyków oraz alkoholu
niedoczynność tarczycy
zaawansowane ropno-zgorzelinowe zmiany w kończynach dolnych
różnego pochodzenia ostre schorzenia dróg oddechowych
przecieki żylno-tętnicze w płucach
3. szczególna ostrożność przy:
dusznicy bolesnej
zaburzeniach rytmu serca
wadach zastawek serca
zakrzepach żył i zatorach tętnic
zespole Reynauda
(Edited by Deck at 1:45 pm on June 13, 2003)
Krioterapia polega na zastosowaniu na powierzchnię ciała temperatury kriogenicznej, poniżej 100st.C, w czasie od 2 do 3min, celem wywołania i wykorzystania fizjologicznych reakcji ustroju na zimno. Dzieli się ona na lokalną (miejscową) i ogólnoustrojową. Dalej zajmę się tylko tym drugim rodzajem krioterapii.
Historia leczniczego stosowania zimna jest chyba stara jak ludzkość i medycyna. Leczenie zimnem stosowali już starożytni Egipcjanie około 2500 lat p.n.e. Hipokrates - V wiek p.n.e. - zalecał hipotermię dla zmniejszenia obrzęku, krwawienia i bólu, zaobserwował bowiem, że zimno ma właściwości analgetyczne (przeciwbólowe). Fakty ten potwierdzili później chirurdzy. Wprowadzenie w 1978 roku do profilaktyki leczenia krioterapii całego ciała przypisuje się Japończykowi Toshiro Yamanchiemu. Zainspirowany pozytywnymi wynikami leczenia badaczy japońskich w 1980 roku zespół prof Reinhardta Frickiego z Niemiec nawiązuje współpracę z ośrodkiem japońskim i przenosi ją we wszystkich jej formach stosowanych do Europy. Polska krioterapia powstała w 1983 roku w Katedrze Rehabilitacji Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu kierowanej przez prof dr hab. med. Zdzisława Zagrobelnego.
Krioterapia ogólnoustrojowa odbywa się w komorze niskich temperatur, w której działa schłodzone ciekłym azotem w wymienniku ciepła powietrze. Uzyskiwane temperatury znajdują się w przedziale od -110 do -160st.C. Zabieg nie może trwać dłużej niż 3min. Występująca zaraz po kriokomorze kinezyterapia może być trzykrotnie bardziej zintensyfikowana i wydłużona w czasie.
Krańcowo niskie temperatury uzyskiwane w kriokomorze wywołują w ustroju reakcje obronne, które są korzystne i skuteczne w przywracaniu zdrowia. Temperatura kriogeniczna uruchamia termoregulację, sterowaną przez podwzgórze za pomocą układu nerwowego wegetatywnego i układu dokrewnego, której rezultatem jest nie tylko stabilność wszystkich funkcji ustroju, ale i ciepłostabilność krwi (37st.C). Krioterapia nie zmniejsza temperatury krwi wewnątrz czaszki, klatki piersiowej i jamy brzusznej z ich narządami. Obniża temperaturę tułowia (o 1-3st.C) i kończyn dolnych nawet o kilkanaście stopni. Natychmiast po zabiegu oziębiane miejsca są ogrzewane ciepłą krwią napływającą do nich. Jest to odruch i podstawowy mechanizm termoregulacji po zabiegach krioterapii. Odruch ten utrzymuje się od 3 do 6 godzin po zabiegu.
Jest to jeden z najcenniejszych efektów krioterapii, czynne przekrwienie decyduje bowiem o szybkim gojeniu się urazów, zapaleń i ma działanie przeciwobrzękowe, zależne od poprawy przepływu chłonki, a w obrębie miejsc aparatu mięśniowo-szkieletowego zmienionych chorobowo powoduje lepszą przemianę materii i szybką eliminację szkodliwych produktów metabolizmu (obniża się ilość mleczanów i histaminy), co decyduje o szybszym gojeniu się urazów i ustępowaniu zmian zapalnych.
Pobudzenie krańcowym zimnem receptorów czucia powoduje subiektywną bezbolesność, pacjenci przestają odczuwać bóle, gdziekolwiek były one zlokalizowane. Efekt ten trwa godzinami, a przy powtarzanych zabiegach bezbolesność utrzymuje się przez dłuższy okres. Mechanizmem tego znieczulenia jest blokowanie przepływu impulsów bólowych w rdzeniu kręgowym, w tzw. bramce bólowej, nie docierają one do kory mózgowej, szczególnie te najsilniejsze pobudzenia bólowe. Uruchomiony zostaje też endogenny układ opioidowy, produkowana jest beta-endorfina. Brak bólu pozwala na 3-4 krotne zwiększenie intensywności kinezyterapii.
Krańcowe zimno powoduje też, poza zwolnieniem przewodzenia czuciowego, także pewną blokadę płytki motorycznej oraz stłumienie wszelkiej czynności odruchowej, głównie rdzenia kręgowego. Oznacza to zmniejszenie spastyczności mięśni (zwiększenie ich elastyczności), wynikającej z odruchu bólu i z blokady ośrodkowego układu nerwowego. Jest to kolejny czynnik ułatwiający skuteczne stosowanie ruchu, w szczególności osób z chorobami neurologicznymi i ortopedyczno-urazowymi.
Krioterapia przyczynia się też do wzrostu stężenia w osoczu krwi takich hormonów jak ACTH, kortyzol, testosteron (u mężczyzn), adrenaliny i noradrenaliny. Wpływa to między innymi na psychikę pacjentów, obserwuje się u nich zanik zmęczenia, wybitną poprawę nastroju (do błogostanu włącznie), chęć do dokonań fizycznych i ruchu. Zauważono ustępowanie nawet klinicznych zespołów depresyjnych i zaburzeń snu.
Niezwykle korzystnym rezultatem serii zabiegów krioterapii jest wyraźny wzrost odporności organizmu, zwiększenie liczby limfocytów. Zauważono także antyoksydacyjne działanie kriokomory.
Zabieg schładzania całego ciała u nikogo z badanych nie powoduje niepożądanego efektu krążeniowego, ani w badaniach ciśnienia tętniczego i częstości ciepła, ani w zapisach elektrokardiograficznych czy też aparatury holterowskiej, nie zmieniają się również wskaźniki hemodynamiczne mierzone za pomocą aparatury ultrasonograficznej.
Aby wystąpiły wymienione wyżej efekty kuracja powinna składać się z minimum 10 zabiegów, przeprowadzanych codziennie lub najwyżej z jednodniową przerwą. Tylko wtedy wystąpić mogą odpowiednie procesy adaptacyjne organizmu. Trzeba też powiedzieć wyraźnie, że najistotniejszą częścią zabiegów krioleczniczych jest następująca po nich kinezyterapia. To wtedy dokonuje się właściwe leczenie lub rehabilitacja.
Przeciwwskazaniami do stosowania kriokomory są:
1. względne:
wiek powyżej 65 lat
przebyte zakrzepy żylne i zatory tętnic obwodowych
nadmierna labilność emocjonalna wyrażająca się między innymi potliwością
2. bezwzględne:
nietolerancja zimna
wyniszczenie i wychłodzenie organizmu
klaustrofobia
brak czucia
alergie na zimno
miejscowe zaburzenia ukrwienia
znaczna niedokrwistość
działanie leków zwłaszcza nuroleptyków oraz alkoholu
niedoczynność tarczycy
zaawansowane ropno-zgorzelinowe zmiany w kończynach dolnych
różnego pochodzenia ostre schorzenia dróg oddechowych
przecieki żylno-tętnicze w płucach
3. szczególna ostrożność przy:
dusznicy bolesnej
zaburzeniach rytmu serca
wadach zastawek serca
zakrzepach żył i zatorach tętnic
zespole Reynauda
(Edited by Deck at 1:45 pm on June 13, 2003)