Strona 1 z 1

stress fracture - zmęczeniowe złamanie kości piszczelowej

: 25 sie 2011, 15:04
autor: brylant
Witam,

Wiem, że temat był wielokrotnie poruszany ale... potrzebuję porady... Jakieś 3 tygodnie temu zdiagnozowano u mnie shinbone stress fracture. Etap "sporego bólu" już mam za sobą, powrót do biegania jeszcze "daleko za horyzontem".
I tutaj do sedna: jeśli nie zacznę się ruszać, to za kilka tygodni będę musiał kupować nowe spodnie ;-)) więc myślę co mógłbym robić bez zbytniego obciążania piszczeli (wiem - powinienem pytać lekarza, ale przy poprzednich wizytach nie pytałem a za kolejną w kraju w którym jestem za wizytę u specjalisty trzeba sporo zapłacić...).
Mam w domu całkiem przyzwoite wiosła - myślicie że mogę bezpiecznie trochę powiosłować...? Nogi tam sporo pracują ale chyba obciążenia są znacznie mniejsze niż podczas biegania...? Zaczynam powoli chodzić (tzn. zwiększać dystans z kilku metrów/dzień przed tygodniem do kilkunastu minut, sądzę że w przyszłym tygodniu będę mógł już na jakieś pół godzinki wyjść) ale chciałbym robić coś przy czym się"spocę" chociaż trochę... Roweru nie mam (i nie mam zamiaru kupować tylko na tą okazję...), basen wprawdzie mam w pobliżu, ale tłok tam taki że czuję sięjak w małej wannie i o dłuższym pływaniu nie ma mowy...
Jakieś rady...?

Edit: dodam tylko, że do faktycznego złamania nie doszło - doszło natomiast do "drobnych pęknięć" kości i "rozległego stanu zapalnego" (w wolnym tłumaczeniu...). Dzisiaj bólu już prawie nie ma (jeśli zbyt długo pochodzę to troche boli)...

Re: stress fracture - zmęczeniowe złamanie kości piszczelowej

: 26 sie 2011, 17:11
autor: Runner11
Jak dobrze że mi się nie złamała, miałem zapalenie okostnej i olałem biegałem cały czas i po jakiś 3 miesiącach mi przeszło...uff
Imo rower najlepszy byłby pozycz moze od kogos