Forum Bieganie.pl

Witam wszystkich chciałem zadać kilka pytań na nurtujące mnie pytania prawdopodobnie się tu powtarzające no to jedziemy więc gdzieś ponad pół roku temu strzeliłem palenie w kąt po siedmiu latach, następnie po jakimś czasie zaprzestałem pić tak nie całkiem ale nie ładuję już bez okazyjnie piwa i gorzały co wcześniej było nader częste w mym wypadku. W tym okresie moją waga nieco wzrosła z 74 kg do 85kg przy 183 cm wzrostu. Teraz od około 3 tygodni wymyśliłem sobie że będę biegał, tak średnio biegam co drugi dzień bez większego namysłu, ustaliłem sobie trasę około 3 km daję rade przebiec w ciągu tak minutę na 2 min przerwy i tak w kółko aż zrobię trasę od 3 tygodni bez zmian , czytam stronę skarzyńskiego myślę zacząć biegać według jego planu czy to dobry pomysł ?
przeszedł bym do pytań

-czy jest ktoś kto odstawił fajki i zaczął biegać ja paliłem średnio jedną , dwie paczki dziennie od 17 roku życia przez następnych 7 lat
-czy jest szansa na odzyskanie sprawności w płucach po takim czasie (chciał bym w ciągu osiągnąć tak do 5 km taki mój cel który sobie ustaliłem tymczasem) puki co ciężko jest dość.
-jakie ćwiczenia wykonywać na rozgrzanie, z początku odczuwałem ból goleni ogólnie to ostanie ćwiczenia to miałem gdzieś w czasie liceum lekcji w-f nie wiem za bardzo jak się za to zabrać tymczasem głownie przysiady wykonywałem, 5 serii po 16 przed bieganiem i jakieś rozgrzanie stawów skłony obroty stóp
-czy trening na siłowniki da jakiś efekt chodzi mi tylko o bieganie nie chce zrzucać wagi itp tylko kondycja mnie interesuję

pozdrawiam

-czy jest ktoś kto odstawił fajki i zaczął biegać ja paliłem średnio jedną , dwie paczki dziennie od 17 roku życia przez następnych 7 lat

Troche dziwne to pytanie. Zawsze odstawienie fajek wychodzi na dobre. Nie zastanawiam sie jaka sprawnosc maja moje pluca, bo palac od dziecka to nawet nie pamietam jaka sprawnosc mialy kiedys. Wiem tylko tyle ze warto bylo bo obecna kondycja jest wyzsza niz kiedykolwiek.
Palilem ponad 11lat. Dodatkowym plusem bylo to ze rodzice odstawili fajki bo stwierdzili ,ze jak ja dalem rade to oni nie beda gorsi

Gratuluję rzucenia palenia! Sama paliłam 10 lat i ok. pół roku po rzuceniu zaczęłam biegać. Owszem, było ciężko, ale organizm potrzebuje trochę czasu, żeby się oczyścić. Na szczęście nawet podczas nałogu uprawiałam mniej lub bardziej regularnie jakieś sporty, więc poszło to w miarę szybko. Potrzebujesz trochę cierpliwości i wytrwałości w bieganiu, a wydolność płuc na pewno się poprawi
Jeśli chodzi o rozgrzewkę, to myślę, że każdy ma inną metodę. Ja na przykład przez kilka minut rozgrzewam wszystkie stawy, zaczynając od góry (głowa, ramiona, barki) i idąc w dół (biodra, kolana, kostki). Tutaj: http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=15&id=854 masz ciekawy artykuł z filmikami, co robić przed, a co po biegu.
Siłownia na pewno Ci pomoże. Jeśli wcześniej nie ruszałeś się zbytnio, masz raczej słabe mięśnie i ćwiczenia na ich wzmocnienie mogą Ci przynieść wiele korzyści, jak i uchronić Cię przed kontuzjami. Na większości siłowni jest jakiś trener, idź do niego, przedstaw swoją sytuację, na pewno zaproponuje Ci jakiś sensowny zestaw ćwiczeń. W końcu od tego oni tam są.

Powodzenia!