Strona 1 z 1
krepitacje
: 12 sie 2011, 10:55
autor: tsunami
witam!
systematycznie biegam od roku, nie odczuwam bólów kolan.
Niestety pojawiło się ciche "chrobotanie" oraz wyczuwalne ręką drgania w stawie kolanowym, podczas ruchu.
W internecie mnóstwo informacji o zwyrodnieniach chrząstki stawowej. Odczuwam panikę bo bez biegania nie jestem w stanie chyba już żyć. Może to jednak nie to? Może to tylko przemieszczanie się tkanek miękkich?
Termin u ortopedy mam dopiero za miesiąc.
Poradźcie - przestać biegać na ten czas?
Wiem że tu kilka osób też miało do czynienia z tym problemem. Jak to teraz u Was wygląda?
pozdrawiam
Re: krepitacje
: 14 sie 2011, 19:38
autor: Laufer
Skoro nie odczuwasz bólu to biegaj, ale z drugiej strony to odradzałbym na ten czas bieganie, zawsze postaw na pierwszym miejscu zdrowie ;D
Re: krepitacje
: 30 sie 2011, 17:19
autor: tsunami
zostało jeszcze dwa tygodnie do wizyty u lekarza a ja popadam coraz bardziej w totalny dół.
Co ja zrobię jeżeli zabronią mi biegania?
Teraz nie biegam przez cały ten czas i fatalnie to wpływa na moją psychikę.
Odgłosy odrobinę się zmniejszyły, ale tylko odrobinę.
Za to jak na złość (albo może to tylko jakaś hipochondria; w sumie czuję że tak jest; nic nie robię jak myślę o bieganiu i obserwuję swoje stawy) zaczęły mnie kolana kłóć, w części przedniej, u samego szczytu kolana. Szczególnie jak stanę na nodze mocno wyprostowanej.
Podnoszę temat bo może ktoś miał podobny problem i zechce się wypowiedzieć jak to u niego teraz wygląda, jakie kroki podjął itp.
Nie na zasadzie "internetowej diagnozy lekarskiej", tylko zwykłego przegadania tematu. Wsparcia.
Re: krepitacje
: 06 wrz 2011, 14:34
autor: JASO1
Ja mam podobny problem,to znaczy nie przy chodzenu(przynajmniej tego nie słysze) ale przry schodzeniu/wchodzeniu po schodach albo siadaniu ,no to już strzykanie staje się słyszalne.Właściwie mam tą dolegliwość,chym....od bardzo dawna .Przez ten czas biegam cały czas ( nie mam wielkiego wyboru i biegałem tylko po górach i wzniesieniach tak że dosyć wymagający teren)NIgdy nie zwracałem specjalnie uwagi(myślałem że tak ma być).Ale nie tak dawno przekroczyłem próg 40-u lat i coś we mnie siadło(czytaj psychika 40 latka)zaczołem zauwarzać coraz wiecej dolegliwości w moim organiżmie na pierwszy plan wysuneły się właśnie kolana.(trzaski zaczeły wydawać się tak głośne niemalże jak wyładowania atmosferyczne).Poszedłem do lekarza ,ten o dziwo skierował mnie do ortopedy no i... nic .On powiedział że w tym wieku to normalne zrobił tylko zdięcie i nic więcej.Dla świętego spokoju wysłał mnie na rechabiltacje ,ale nie po to że by chrupania ustały ,bo nie ustabną ,a po to że by zwiekrzyć jak on to powiedział .. siłe mięśni i unikąć kontuzji na przyszłość.TAK prawdę mówiąc nie zabardzo mu uwiwrzyłem (angielski lekarz i w dodatku w turbanie) ŻE BY DODAĆ SOBIE otuchy ,kilka dni temu napisałem zmiankę na tym forum ,no i się ...PRZERAZIŁEM wedłóg forumowiczów ,jestem kaleką.KUrde nie wytrzymałem i zadzwoniłem do mojej terapełtki, ona powiedziała poraz kolejny że taki stan żeczy w moim wieku nie jest to coś strasznego i tak dalej...,no ale w pamięci jakiś niepokój pozostał.Ale biegać nie przestałem ,jak zacznie się coś dziać to przestane no i potem się zobaczy.A narazie to pozdrawiam i napisz tam co ci lekarz powiedział
Re: krepitacje
: 10 wrz 2011, 13:34
autor: tsunami
już po wizycie u ortopedy.
u mnie to nic groźnego - zespół bocznego przyparcia rzepek.
Zalecono - biegać dalej, zmienić buty, odpowiednie ćwiczenia do codziennego stosowania (i zakaz niektórych wykonywanych przeze mnie do tej pory

)
forumowi doradcy... Któryś z nich jest lekarzem? Rehabilitantem?
Byłeś u lekarza, dostałeś rehabilitację.
Wzmacniaj mięśnie, rozciągaj i biegaj dalej.
40 letnie schizy wrzuć na półkę 60+
albo dla ukojenia nerwów poszukaj lekarza typu super-polecany-spec.
pozdrawiam