Forum Bieganie.pl

Witam. Biegam od marca 2011 i wiadomo prawa noga słabsza - we wrześniu 2010 miałem małe potknięcie na mokrej trawie coś mi strzykło podkolanem z boku po prawej stronie, w tym czasie jeszcze nie biegałem i ważyłem 111kg. ból był mocny że nie mogłem stanąć na pięcie ale tak się utrzymywał 2dni miałem wtedy (L-4) lekarza kazał oszczędzać nogę, potem już po 2 dniach lepiej mogłem chodzić. teraz jak biegam mam wagę 80 kg bo mam dietę to powiem że zawsze czuję tą nogę. prawa noga pod kolanem z boku, napisane mam w historii choroby taki wpis - skręcenie kolana prawego z uszkodzeniem ścięgna podkolanowego(nie wiem czy napisał to lekarz nad wyraz dla odszkodowania)może i tak... dziś to czuje mocniej bo ostatnio chyba za mocno się porozciągałem bo jak wyczytałem trzeba się rozciągać i wzmacniać mięśnie. Biegam odcinki w grafiku - 11km,5,wolne,11,11,5,wolne. i teraz pytanko co mam robić aby już nie bolało. mam zaprzestać biegania, mam robić zimne okłady, smarować żelem chłodzącym, rozciągać się delikatnie + przysiady(noga nie boli wtedy), unikam widny i chodzę schodami na IV - nie wiem czy dobrze robię. co mi polecacie, jak patrze na nogi to prawa noga ma trochę mniejsze mięśnie niż lewa. proszę o doradę. aha od września do marca wogule nie biegałem. największy ból ja uklęknę do końca przy max zgięciu nogi - a tak się rozciągałem ostatnio

Może z innej beczki. Jak udało Ci się aż tyle schudnąć? Czy to dzięki bieganiu? Bardzo mnie to interesuje gdyż sam staram się pozbyć zbędnych kilogramów.

Mi dzięki bieganiu i mądremu odżywianiu schudłem do tej pory 34 kg. Można - wystarczy wszytko zrobić z głową