Strona 1 z 2
Ugryzienie "końskiej muchy"
: 25 lip 2011, 15:39
autor: pit78
Dziabnęły mnie dwie takie w sobotę, w niedziele było jeszcze jako tako,
ale dzisiaj mam tak spuchniętą nogę, że kostki nie widać.
Do tego swędzi piekielnie. Smaruję fenistilem, ale gó..o pomaga.
W sumie nie wiem czy to końskie muchy, bo nie widziałem jak gryzło,
ale nie było żadnego żądła, a komar to na pewno nie był...
Czy macie jakiś sprawdzony sposób na to?
Re: Ugryzienie "końskiej muchy"
: 25 lip 2011, 15:43
autor: Bawareczka
ja mam przed ugryzieniem cos przeciw owadom, po juz po ptakach, tez tak mam, ze trzyma mnie kilka dni i nic nie pomaga. Troche jakies zimne oklady. Fenistil pomaga zaraz po ukaszeniu. Cos o przykladaniu cebuli przekrojonej na pol slyszalam ale nie probowalam.
Re: Ugryzienie "końskiej muchy"
: 25 lip 2011, 18:05
autor: Kanas78
Może po prostu masz reakcję uczuleniową na ukąszenia owadów. Weź końską dawkę wapna, smaruj tym fenistilem i kup amertil w aptece albo coś innego odczulającego bez recepty, farmaceuta Ci coś doradzi.
Nie przykładaj cebuli. Jak będzie się pogarszać, idź na pogotowie i weź zastrzyk odczulający.
Re: Ugryzienie "końskiej muchy"
: 25 lip 2011, 21:31
autor: pit78
Nie mam uczulenia na ukąszenia owadów.
Po prost te france końskie tak wściekle gryzą...
Fenistil sobie darowałem, bo nawet na swędzenie nie pomaga,
to nie będę się zbędnie chemią smarował.
Znając życie to za tydzień samo zejdzie, ale myślałem, że może ktoś ma
jakiś wypróbowany sposób na tego typu "kontuzje" ;]
Re: Ugryzienie "końskiej muchy"
: 25 lip 2011, 22:04
autor: Bawareczka
przeciw ukaszeniom i kleszczom stosuje to:

ten spray wygral u nas niedawno testy konsumenckie czyli jest najlepszy. Wczesniej stosowalam Autan
ten pierwszy juz wyprobowalam na naszej lace i dziala Autan zreszta tez. Po ukaszeniu dostalam niedawno w drogerii S-Quito free

niby przeciw komarom ale jeszcze nic mnie od tego czasu nie ugryzlo wiec nie wyprobowalam
Re: Ugryzienie "końskiej muchy"
: 26 lip 2011, 08:57
autor: F@E
Tak to ostatnio bywa z tymi końskimi też miałem taki problem ale szybko go obeszłem.
Fenistil miejscowo 2x1
Claritine lub Clemastin ten drugi będzie lepszy 1x1 lub w razie konieczności 2x1
Wapno 2x1
Godzinę czy tam półgodziny po fenistilu bierzesz z kawałka bandaża robisz gazę i rąbiesz kupkę altacetu w żelu przykładasz i obwiązujesz, chodzisz z tym z 2-3h. Za 2-3 dni ugryzienie będzie tylko wspomnieniem, a dla opornych strupkiem i małym obrzękiem.
pozdro
Re: Ugryzienie "końskiej muchy"
: 26 lip 2011, 19:34
autor: misia
MAXIBIOTIC lub TRIBIOTIC -może wdała się infekcja. A oprócz tego PIMAFUCORT bo fenistil jest słabiuśki i sam hydrocortizon też.
Re: Ugryzienie "końskiej muchy"
: 11 kwie 2017, 20:11
autor: kamel89
Witam serdecznie. Ktoś mi podpowie co mnie ugryzło. Biegałem półmaraton i zaraz na mecie zobaczyłem że lekko mi krew leci z nogi. Nie dość że mnie boli to jeszcze spuchlo aż po kostkę

Wysłane z mojego Nexus 5X .
Re: Ugryzienie "końskiej muchy"
: 11 kwie 2017, 21:14
autor: Tomeck
Czy to było w Polsce?
To będzie jakaś wredna mucha.
W zeszłym roku po ugryzieniu przez takie coś wdało mi się występujące zapalenie naczyń limfatycznych. Tak sobie fajnie szła czerwona kreska w górę ramienia. Antybiotyk zacząłem brać dokładnie w dzień startu w biegu AGH więc mimo wszystko nabiegalem zyciowkę.
Obserwuj, bo bez antybiotyku miałbym się z pyszną. Ale trudno przegapić taki objaw.
Re: Ugryzienie "końskiej muchy"
: 11 kwie 2017, 23:32
autor: Kangoor5
Miałem kilka razy coś podobnego po ugryzieniu przez jakieś paskudztwo. Jakiegoś małego komara albo coś mniejszego od komara. Najpierw mam coś jak na zdjęciu, potem swędzący pęcherz z płynem w miejscu ukąszenia a po ewentualnym usunięciu pęcherza dosyć dużą ranę w skórze, o średnicy kilku mm. Niczym tego nigdy nie smarowałem, samo się goiło.
Re: Ugryzienie "końskiej muchy"
: 12 kwie 2017, 13:02
autor: kamel89
Tomeck pisze:Czy to było w Polsce?
To będzie jakaś wredna mucha.
W zeszłym roku po ugryzieniu przez takie coś wdało mi się występujące zapalenie naczyń limfatycznych. Tak sobie fajnie szła czerwona kreska w górę ramienia. Antybiotyk zacząłem brać dokładnie w dzień startu w biegu AGH więc mimo wszystko nabiegalem zyciowkę.
Obserwuj, bo bez antybiotyku miałbym się z pyszną. Ale trudno przegapić taki objaw.
Tak w Polsce a dokładnie Legnica podczas półmaratonu
Wysłane z mojego Nexus 5X .
Re: Ugryzienie "końskiej muchy"
: 12 kwie 2017, 15:16
autor: KrzysiekJ
O ile pamiętam rumień wędrujący wskazujący na zakażenie borelią (po ukąszeniu kleszcza) pojawia się po kilku dniach.
Niemniej dziwnie ta plama wygląda. Na Twoim miejscu skonsultowałbym to jednak z dermatologiem.
Re: Ugryzienie "końskiej muchy"
: 12 kwie 2017, 16:30
autor: Morderca_z_głębi_lasu
W życiu dziabnęło mnie lekko ze 30 kleszczy. Ale 1 raz miałem rumień i wyglądał inaczej. Pojawił się już dzień po ugryzieniu pod pachą i codziennie lekko czerwona plama powiększała się. Po 3 dniach poszedłem do lekarza pierwszego kontaktu. Przepisał antybiotyk (bodajże 4 sztuki w konfiguracji 2 pierwszego dnia+1+1) i zginęło momentalnie. Przejdź się do lekarza i będziesz mógł spać ze spokojną głową. Życzę zdrowia.
Re: Ugryzienie "końskiej muchy"
: 12 kwie 2017, 21:00
autor: lama71
Morderca_z_głębi_lasu pisze:W życiu dziabnęło mnie lekko ze 30 kleszczy. Ale 1 raz miałem rumień i wyglądał inaczej. Pojawił się już dzień po ugryzieniu pod pachą i codziennie lekko czerwona plama powiększała się. Po 3 dniach poszedłem do lekarza pierwszego kontaktu. Przepisał antybiotyk (bodajże 4 sztuki w konfiguracji 2 pierwszego dnia+1+1) i zginęło momentalnie. Przejdź się do lekarza i będziesz mógł spać ze spokojną głową. Życzę zdrowia.
jeżeli to naprawdę był rumień i lekarz dał Ci 4 sztuki antybiotyku, to możesz mieć problem, za jakiś czas.
U mnie rumień nie zniknął od razu, był sobie, potem pojawiał sie tylko na treningu, przy większym wysiłku.
kamel89, na rumień to nie wygląda, ale przeszedłbym się do lekarza. Choćby dla świętego spokoju.
Re: Ugryzienie "końskiej muchy"
: 12 kwie 2017, 21:37
autor: Kangoor5
@Lama71: nic dodać, nic ująć.