Dieta opisana w tej odpowiedzi to KOMPLETNA bzdura.
Byłam wegetarianką (potem także weganką) 10 lat, od roku jem ryby.
Każdy dobry dietetyk wie, że zmorą wege jest nadmierna ilość węglowodanów oraz spożywania tzn. zapychaczy: tu jogurcik, tam maślanka.
Nabiał nie jest przez ludzi dobrze przyswajany, ma niewielką zawartość białka a wysoką węglowodanów i najczęściej cukry, nie będę już nawet komentowała mleka w diecie redukcyjnej.
Owoce w tej diecie pojawiają się cały dzień - przecież one fermentują w naszym układzie trawiennym, jeżeli zjemy je w innej porze niż przed śniadaniem...
Na takiej diecie to ja bym przede wszystkim padła.
Żadnej sensownych źródeł białka oprócz jajka.
Odtrącenie roślin strączkowych to także pomyłka - są zdrowe i potrzebne, a przyswajalność ich białka już dawno została dowiedziona, chyba tylko koledzy z SFD.pl jeszcze tego nie skumali.
Aha, drugie śniadanie składające się z marchewki i brzoskwini ...
Podsumowując - mam dużo wspólnego z dietami redukcyjnymi, wiele epizodów odżywiania się z pomocą dietetyka i zawsze stawiam na jakość - mam nadzieję, że nikt nie posłuży się taką dietą...
Ale biorąc pod uwagę, że pochodzi ona ze strony Nike'a, nie można spodziewać się zbyt wiele.