Niedomykalność zastawki mitralnej i aortalnej.
: 09 lip 2011, 12:02
Dzień dobry,
czytałem kilka poprzednich postów o podobnej tematyce jednak chciałbym bardziej sprecyzować swoje warunki. Od roku systematycznie dochodziłem do formy, którą zawsze chciałem mieć teraz biegam 4xtyg po 10km w tempie ok 4,1 min/km. Jednak mimo, że czułem dużą satysfakcje, po bieganiu myślałem tylko o tym, żeby pójść spać a tu jeszcze drążek i brzuszki w treningu siłowym, pomijając oczywiście standardowe rzeczy takie jak ból łydek (biegam po asfalcie). Dodatkowo pływam co najmniej 2xtyg z (trening intensywny). Ostatnio wykryto u mnie wadę serca taką jak powyżej oraz powiększenie lewej komory serca (dodam, że biegam nie mierząc tętna, bo nie mam do tego urządzeń). Lekarz wspomniał, że przy tak aktywnym trybie życia i moich warunkach może się to skończyć szybszą operacją. Pomyślałem o przesiadce na rower (szosówka), aby trochę odciążyć serce. Czy to dobry pomysł i jakimi ćwiczeniami powinienem uzupełnić jazdę na rowerze, aby efektywność treningu była podobna do biegania?
Pozdrawiam
czytałem kilka poprzednich postów o podobnej tematyce jednak chciałbym bardziej sprecyzować swoje warunki. Od roku systematycznie dochodziłem do formy, którą zawsze chciałem mieć teraz biegam 4xtyg po 10km w tempie ok 4,1 min/km. Jednak mimo, że czułem dużą satysfakcje, po bieganiu myślałem tylko o tym, żeby pójść spać a tu jeszcze drążek i brzuszki w treningu siłowym, pomijając oczywiście standardowe rzeczy takie jak ból łydek (biegam po asfalcie). Dodatkowo pływam co najmniej 2xtyg z (trening intensywny). Ostatnio wykryto u mnie wadę serca taką jak powyżej oraz powiększenie lewej komory serca (dodam, że biegam nie mierząc tętna, bo nie mam do tego urządzeń). Lekarz wspomniał, że przy tak aktywnym trybie życia i moich warunkach może się to skończyć szybszą operacją. Pomyślałem o przesiadce na rower (szosówka), aby trochę odciążyć serce. Czy to dobry pomysł i jakimi ćwiczeniami powinienem uzupełnić jazdę na rowerze, aby efektywność treningu była podobna do biegania?
Pozdrawiam