Ból w okolicach krzyża
: 12 cze 2011, 00:27
Witam wszystkich,
Chciałem opisać swój problem i prosiłbym o poradę. Zatem od początku: Ze sportem jestem związany od dzieciństwa, w podstawówce i w gimnazjum świetnie biegałem dystanse 1-1,5km. Moim ulubionym sportem oczywiście była piłka nożna, a bieganie bylo tylko trzymaniem kondycji. W liceum juz nie biegałem lecz dalej uprawiałem inne sporty. Przyszedł czas studiów, od 3 lat chodzę na studia wieczorowe i mocno to zaburzyło moje zajecia sportowe. Rok temu postanowiłem wrocić do biegania (rekreacyjnie). Niestety po pierwszym biegu się skończyło. Biegam dość średnim tempem. Podczas biegu nasilal mi sie bol w okolicach krzyza (dysku ?). Gdy biegnę zaczyna mnie coraz mocniej boleć i muszę przestać biec. Gdy zaczynam iść jestem w stanie spiąć "mięśnie" i zaczyna mnie to miejsce boleć. Lecz gdy dotykam to nie wyczuwam żadnego bólu. Tak jakby to gdzieś głębiej było. Ból jest na niewielkiej przestrzeni pleców tzn. mniej więcej 2 cm od kości ogonowej i tak wzdłuż kręgosłupa na jakieś 2-3 cm. "Szerokość" tego miejsca to tak ze 2 cm. Moje pytanie brzmi: Czym to może być spowodowane ? Gram aktualnie w piłkę i nawet gdy biegam bardzo szybko i intesywnie to mnie w ogóle te miejsca nie bolą. Dopiero gdy biegam jednostajnie przez 10-15 minut ból się zaczyna. Miał ktoś podobny problem ? Do jakiego lekarza z tym iść ? Pozdrawiam
Chciałem opisać swój problem i prosiłbym o poradę. Zatem od początku: Ze sportem jestem związany od dzieciństwa, w podstawówce i w gimnazjum świetnie biegałem dystanse 1-1,5km. Moim ulubionym sportem oczywiście była piłka nożna, a bieganie bylo tylko trzymaniem kondycji. W liceum juz nie biegałem lecz dalej uprawiałem inne sporty. Przyszedł czas studiów, od 3 lat chodzę na studia wieczorowe i mocno to zaburzyło moje zajecia sportowe. Rok temu postanowiłem wrocić do biegania (rekreacyjnie). Niestety po pierwszym biegu się skończyło. Biegam dość średnim tempem. Podczas biegu nasilal mi sie bol w okolicach krzyza (dysku ?). Gdy biegnę zaczyna mnie coraz mocniej boleć i muszę przestać biec. Gdy zaczynam iść jestem w stanie spiąć "mięśnie" i zaczyna mnie to miejsce boleć. Lecz gdy dotykam to nie wyczuwam żadnego bólu. Tak jakby to gdzieś głębiej było. Ból jest na niewielkiej przestrzeni pleców tzn. mniej więcej 2 cm od kości ogonowej i tak wzdłuż kręgosłupa na jakieś 2-3 cm. "Szerokość" tego miejsca to tak ze 2 cm. Moje pytanie brzmi: Czym to może być spowodowane ? Gram aktualnie w piłkę i nawet gdy biegam bardzo szybko i intesywnie to mnie w ogóle te miejsca nie bolą. Dopiero gdy biegam jednostajnie przez 10-15 minut ból się zaczyna. Miał ktoś podobny problem ? Do jakiego lekarza z tym iść ? Pozdrawiam