Intensywność treningu a serce
: 10 cze 2011, 00:07
Witam,
Swoje tętno maksymalne szacuje na około 200, biegając 1-1.5h ciągłego na tętnie 160 wszystko z sercem jest w porządku, ale np. gdy za mocno dołożę i biegnę na tętnie 170-175 to po 40-60 min zaczynam czuć ucisk po lewej stronie klatki. Jak się zatrzymam to zaraz przechodzi, jak tylko zwolnię to przechodzi wolniej lub wcale aż w końcu muszę się zatrzymać. Tętno mi spadnie o 20-30, wszystko się uspokaja (w kilkadziesiąt sekund) i zaczynam biec na HR 160 czyli około 80% HR max i już mnie nie boli.
Czy to jest naturalne i po prostu serce nie wytrzymuje co jest normalne czy tak dziać się nie powinno przy takim nie znacznym przeciążeniu? I mięśniowo czy w płucach wcale nie czuję tego tętna 170 tak, żebym był zajechany...
Swoje tętno maksymalne szacuje na około 200, biegając 1-1.5h ciągłego na tętnie 160 wszystko z sercem jest w porządku, ale np. gdy za mocno dołożę i biegnę na tętnie 170-175 to po 40-60 min zaczynam czuć ucisk po lewej stronie klatki. Jak się zatrzymam to zaraz przechodzi, jak tylko zwolnię to przechodzi wolniej lub wcale aż w końcu muszę się zatrzymać. Tętno mi spadnie o 20-30, wszystko się uspokaja (w kilkadziesiąt sekund) i zaczynam biec na HR 160 czyli około 80% HR max i już mnie nie boli.
Czy to jest naturalne i po prostu serce nie wytrzymuje co jest normalne czy tak dziać się nie powinno przy takim nie znacznym przeciążeniu? I mięśniowo czy w płucach wcale nie czuję tego tętna 170 tak, żebym był zajechany...