Forum Bieganie.pl

Mniej więcej od lutego przygotowuję się do testów sprawnościowych do szkoły oficerskiej.
Bieg na 1000m
Bieg 10x10m
Podciąganie na drążku.

Jak na razie skupiłem się na 1000 i podciąganiu. W weekend sprawdzę się na 10x10.

Biegam głównie tak:
Rozgrzewka - lekki bieg ok 1km + rozciąganie
3km - jak najszybciej mogę
2km - bieg do domu na tyle szybko na ile mogę po tych 3 km
(i tak co drugi dzień, a czasem choć ostatnio rzadziej biegi interwałowe - 40s / 2m40s)

Dodatkowo
Cały czas ćwiczę na siłowni
Jestem na diecie Low Carb - ostatnio węglowodany na poziomie 1.5-2g/kg. Nie wiem czy to trochę nie za mało biorąc pod uwagę wysiłek.
Od połowy maja suplementacja jabłczan kreatyny + no shotgun

Dziś po bieganiu zaczęło mnie boleć serce.
Pod koniec marca przechodziłem badania do owej szkoły wojskowej. Robili ekg i tam wszystko było ok.
Mam skoliozę dwu - łukową, ale widocznie to komisji nie zniechęciło i przyznali mi kategorię Z
Wczoraj nie biegałem. Na siłowni miałem dzień treningu klatki piersiowej. Później (kilka godzin) też czułem ból)

Czy ból serca może być związany z:
1. Suplementacją?
2. Wpływem temperatury - ostatnio przez ciepełko na dworze biega mi się co raz trudniej
3. Za małą ilością kalorii w diecie ?
4. Serducho pada mi serducho ?
5. Nie wiem co jeszcze.

Przy diecie low carb i takim wysiłku to powinieneś tracić ok 4kg miesięcznie. Masz aż taką nadwagę? Dodatkowo lowcarb może sprawić, ze podczas biegania będziesz tracił masę mięśniową, co w przypadku podciągania się na drążku jest zdecydowanie niepożądane. Nie rozumiem biegu 10x10m. Co do treningu biegowego myślę, że jest na zbyt wysokich obrotach. Zdecydowanie.

Moja waga od dawna stoi na poziomie 72-73kg (może 70 bo nie jestem pewny czy moja waga dobrze pokazuje)
Wzrost 169cm

Wcześniej co prawda ćwiczyłem plecy, ale nie było podciągania. Mam wrażenie, że od czasu kiedy się podciągam plecy mi urosły więc może dlatego waga stoi bo chyba z brzucha nieco poleciało. W październiku ważyłem ok 78kg.

Teoretycznie 3g węglowodanów to dalej dieta low carb. Chętnie bym sobie na tyle zwiększył bo ciągle jestem głodny, ale boję się, że złapię tłuszcz.

Jak trenować biegi jeśli teraz jest nie bardzo?

10x10
2 chorągiewki w odległości 10m i trzeba je obiec 10x. Podobno liczy się głównie technika i siła nóg. Nogi raczej zawsze miałem dość silne tylko kondycji brakowało. Niedługo się okaże jaki będę miał czas. Wymagany jest 30.8s bądź szybciej.

Witam.Skąd wiesz ,że to serce Cię boli? Może być to kilka innych rzeczy np.nerwoból,kręgosłup i może zwyczajnie promieniuje.
Pozdrawiam

Oczywiście może ty być cokolwiek innego, ale podejrzewam, że 99% czując ból w tym miejscu myśli o sercu.

Dziś wszystko jest ok więc może był to wypadek przy pracy.

Testy mam 11 lipca.
Przy okazji założonego tematu chciałbym zadać kilka pytań

1. Kiedy zacząć odpoczywanie przed dniem testów?
2. Biegam tak jak napisałem w pierwszym poście. No może nie co drugi dzień. Biegam w Pn, Śr, Pt, a jak czasem wypadnie mi praca to przesuwa się to na inne dni.
3. Jaka będzie najlepsza rozgrzewka przed testem, która maksymalnie mnie przygotuje, ale zużyje najmniej energii?

Miałem chyba z 10 różnego rodzaju bóli w okolicach serca,oczywiście też panikowałem:)Z tych 10 żaden nie okazał się bólem serca (serce podobno nie boli,bolą mięśnie wokól serca). Pozdrawiam i życzę miłego biegania,bez żadnych bóli i kontuzji:)

@sputnik

Poczytaj sobie o bólach mięśnia międzyżebrowego. Ja to miałem 2 razy po przeciążeniu. Pojawia się nagle, boli cholernie, ciężko oddychać / kaszleć / kichać. Na szczęście mija dość szybko.

Witam
Podejrzewam u siebie problem z mięśniami międzyżebrowymi. Przy spokojnym biegu z małą intensywnością (głębokie wolne oddechy) wszystko jest Ok. Jak tylko przyspieszę, tak że mam około 180bpm przez dłuższą chwilę to pojawia się kłucie z lewej strony klatki. Na początku myślałem, że to serce (swoją drogę i tak wybiorę się na wysiłkowe). Zauważyłem jednak, że podobny ból odczuwam gdy uciskam przestrzeń międzyżebrową i podejrzenie padło na te mięśnie. Jak to leczyć? Czymś smarować? Może to od kręgosłupa?
Pozdrawiam

ciaptak pisze:Podejrzewam u siebie problem z mięśniami międzyżebrowymi. Przy spokojnym biegu z małą intensywnością (głębokie wolne oddechy) wszystko jest Ok. Jak tylko przyspieszę, tak że mam około 180bpm przez dłuższą chwilę to pojawia się kłucie z lewej strony klatki.

To raczej nie to co ja miałem - ja nie mogłem nawet na siedząco na kanapie głębszego wdechu zrobić, a bolało mnie z prawej strony (to jeszcze nic nie oznacza, bo boleć może z obu stron). O bieganiu w ogóle nie było mowy. Z tego co wiem, to nie da się tego niczym posmarować. Jedyne co możesz wziąć, to mocne środki przeciwbólowe, ale to co sprzedają w aptekach bez recepty przynajmniej na mnie nie działało. Po 2 dniach na szczęście ból sam minął.

"Od kręgosłupa" to też nie jest, tylko z raczej z przeciążenia. Ja ostatnim razem przesadziłem z pompkami, ciężarkami i ogólnorozwojówką.

Takie bóle mięśni międzyżebrowych to tzw. neuralgie i jedynie można sobie ulżyć tabletkami przeciwbólowymi, z czasem powinno samo minąć. Przynajmniej ja tak się tego pozbywam.

Już mnie te bóle zaczynają wkurzać. Dziś na basenie ten sam ból poczułem po prawej. Jak na razie jedyne co skutkuje to albo zacisnąć zęby i biec dalej (mało komfortowe) po ok 1,5km ból schodzi jakby na dół brzucha, albo zwolnić... Proszkami to faszerować się nie chce. Przyznam, że przez te bóle (kolki) ogarnęło mnie zniechęcenie do biegania...

To nie serce tylko kręgosłup

F@E wiem że to nie serce. Problem w tym, że nie wiem dokładnie co... Ostatnio testuję oddychanie przeponą i napinanie mięśni brzucha. Ból pojawia się znacznie później i przechodzi po jakiś 500m. Może to być winna słabych mięśni brzucha (dziwne bo mam kaloryfer, ale taki wrodzony bez ćwiczeń), albo tak jak mówisz kręgosłup... Poobserwuje jeszcze, jeśli się nie poprawi pójdę do jakiegoś konowała (lekarza).
Pozdrawiam