Strona 1 z 1
kostka
: 03 maja 2011, 00:12
autor: Ruda
pil pisze:Witam
biegam z przerwami od 2 lat, regularnie od stycznia, średnio 30km tygodniowo(szczegółowe treningi w stopce). 2 tyg. po debiucie w półmaratonie zabolała mnie kostka w prawej nodze na któryms z treningów. Na pewno sobie jej nie przekręciłem. Ból jak po obiciu, ale żadnej opuchlizny, ani przetarcia nie mam. Ból umiejscowiony jest w dole kostki, troche z tyłu przez co każdy ruch, gdzie styka się kostka z butem jest bolesny. Przy bieganiu boso nie odczuwam bólu, boli tylko gdy drażnie to miejsce czymś sztywnym.
Zrobiłem tygodniową przerwę, ból znacznie ustąpił, ale podczas znowionego treningu nasilał się z każdym kilometrem. Cały czas biegam w tych samych butach, które mają już ponad 900km. Nie mam płaskostopia, stopa neutralna, waże 63kg. Tydzień wcześniej w tej nodze odczuwałem lekki ból w mięsniu nad kostką na wysokości ok. 1/3 podudzia od wewnętrznej strony, prawdopodobnie shin splints. Bolało przy podskakiwaniu na jednej nodze i schodzeniu po schodach, ale nie jakoś specjalnie mocno, można było biegać, więc nie przerywałem treningu. Zastosowałem masaż i ćwiczenia na piszczele, od 2-3 dni poza kostką jest ok.
Jesli to ból od wewnętrznej strony kostki, to może być to problem z piszczelowym tylnym. Mogło dojsć nawet do jego uszkodzenia. Warto byłóby zrobić usg, żeby zobaczyć co się stało. Może też należałoby pomyśleć o zmianie butów. Obawiam się, że ból sam nie przejdzie skoro tyle już trwa. Można spróbować maści p/zapalne, ale nie obejdzie się bez lekarza. Pomocne bywa tapowanie tego mieśnia
Re: kostka
: 03 maja 2011, 19:29
autor: naczanio
Jak długo powinna trwać przerwa po skręceniu kostki. Skręciłem, byłem u lekarza i pow że wszystko ok. Kazał 3 tyg przerwa. Po 3 tyg poszedłem w piłkę grać i się odnowiło. Jak długą przerwę powinienem teraz zrobić? Jak leczyć? (smaruję żelem)
I w ogóle jak długo może jeszcze ona boleć?
Re: kostka
: 03 maja 2011, 19:49
autor: Ruda
Wszystko zależy jakiego stopnia było skręcenie tzn w jakim stanie było więzadło. O tym można dowiedzieć się tylko na podstawie USG. Jeśli skręcenie odnowiło się, tzn , że potrzebna jest dłuższa przerwa tzn 6tyg i z całą pewnościa stabilizator. Powinien też Pan zacząć ćwiczyć propriocepcję - czucie głębokie. Najlepiej pójść do fizjoterapeuty i nauczyć się u niego ćwiczeń
Re: kostka
: 03 maja 2011, 20:36
autor: pil
Ruda pisze:Jesli to ból od wewnętrznej strony kostki, to może być to problem z piszczelowym tylnym. Mogło dojsć nawet do jego uszkodzenia. Warto byłóby zrobić usg, żeby zobaczyć co się stało. Może też należałoby pomyśleć o zmianie butów. Obawiam się, że ból sam nie przejdzie skoro tyle już trwa. Można spróbować maści p/zapalne, ale nie obejdzie się bez lekarza. Pomocne bywa tapowanie tego mieśnia
Dziękuje za odpowiedź! Ból jest po zewnętrznej stronie. Krótko po tym jak opisałem problem ból minął niemal całkowicie (smarowałem fastum). Zrobiłem trening ok 7km po asfalcie i było ok. Trzy dni później (wczoraj) 12 km po lesie i ból wrócił (poczułem właściwie dopiero przy rozciąganiu) Posmarowałem fastum, rano było ok, na bosaka w ogóle nie boli, w butach przy lekkim ucisku czuć ból, więc znowu zrobię przerwę i chyba wybiorę się po nowe buty - a może warto kupić opaskę stabilizującą kostkę?
Re: kostka
: 04 maja 2011, 22:37
autor: Ruda
po zewnętrznej stronie kostki może być m. strzałkowy. Może dochodzić do zwichania się ścięgna mięsnia strzałkowego z rowka- tzw niestabilność ścięgna. Może zamiast opaski lepiej nauczyć się kinesiotapingu i wykonywać ćwiczenia propriocepcji
Re: kostka
: 20 lip 2011, 16:24
autor: jass1978
Witam, mam pytanie odnośnie bólu pod kostką. Boli mnie po zewnętrznej stronie stopy - pod kostką - tam jest jakaść kość czy coś takiego, jak dotykam to boli. Nie ma opuchlizny (może jakaś minimalna), mogę bez proglemu robić wspięcia na palce i kręcić kółka piętą. Ból pojawia się przy chodzeniu - faza przetaczania/odbicia.
Póki co posmarowałem butapirazolem, łyknąłem majamil, założyłem taką elastyczną skarpetkę z bandażem elastycznym i czekam co będzie.
Chciałbym się dowiedzieć co to może być i czy to groźne.
Re: kostka
: 11 wrz 2011, 21:56
autor: Ruda
Witam, z boku stawu skokowego jest sporo struktur. Mogą to byc więzadła stawu skokowego, błona maziowa, albo ścięgno miesnia strzałkowego. Masć, szczególnie ta rozgrzewająca nie bardzo tu pomoże. Jeśłi ból utrzymuje się długo zdecydowanie trzeba zrobić usg i zobaczyc jaka jest prawdziwa przyczyna dolegliwości
Re: kostka
: 30 lis 2011, 10:43
autor: marrta
Witam, mam problem z kostką 2 tygodnie temu w czasie biegu zaczęła boleć mnie stopa w okolicy kostki (nie było ewidentnego skręcenia) dobiegłam ledwo do domu ale dałam radę. Na drugi dzień ledwo chodziłam w okolicy stawu skokowego pojawiło się zasinienie i ból nie do wytrzymania. Udała się do ortopedy - który stwierdził, że kostka jest skręcona, przepisał ketonal i zalecał tygodniowa przerwę. Wszytko było w miarę ok smarowałam maścią bengaj brałam ketonal opuchlizna zeszła po 1,5 tygodnia czułam się na siłach i poszłam troszeczkę potruchtać no i nie dałam rady ból był nie do wytrzymania, ale nie było opuchlizny. Tak wiec udałam sie ponownie do ortopedy, który (bez usg) stwierdził że kostka jest oczywiście skręcona wsadził mi w gips na 2 tyg. i kazał nie wstawać z łóżka. Zastanawia mi jedno dlaczego ortopedzi nie zlecają usg stawów i ... dlaczego gips przy niby zwykłym skręceniu i czy jest możliwe skręcenie kostki bez ewidentnego skręcenia ???? Kiedy będę mogła wrócić do biegania ????? i Dlaczego mimo wsadzenia w gips noga boli????
Re: kostka
: 10 maja 2012, 10:17
autor: lepkareka
Witam,
Mam problem z bólem umiejscowionym nad kostką. Jednocześnie występuje delikatna opuchlizna, którą zwalczam okładami, ale nawet to i tygodniowa przerwa w bieganiu nie poprawiła sytuacji. Kiedy zacząłem znów biegać ból się pojawił. Nie wiem czy znowu zrobić przerwę i czekać, czy poszukać jakiegoś innego rozwiązania.
Re: kostka
: 28 maja 2012, 22:49
autor: Ruda
nad kostką boczną czy przyśrodkową ?
Re: kostka
: 11 sty 2013, 17:55
autor: Cheri
Od razu zaznaczę, że jestem totalnym amatorem - nie mam bladego pojęcia o bieganiu, ale kupiony karnet na siłownie (jakies dwa miesiące temu) i treningi na bieżni tak mnie wkręciły, ze powoli staję się biegowym-freakiem. Na jak długo, zobaczymy.
Kiedyś po dniu, w którym naprawdę dużo chodziłam, dopadł mnie wieczorem taki ból kostek, że brak mi słów. Nie wiem czy to bolały mnie kostki same, ponieważ czułam ból w okolicy kostek i ogólnie tam, gdzie zgina się stopa (nie wiem jak to sie nazywa, w przypadku dłoni jest to nadgarstek). Jest to taki ból, ciężko mi go opisac, na początku myślałam, że atakuje mnie grypa, ale w kostkach? Wzięłam wtedy gripex, bo z bólu nie mogłam zasnąc i minęło. Na drugi dzień wszystko w porządku.
Problem znów pojawił sie dzisiaj. Byłam dzisiaj na siłowni i przebiegłam na bieżni 8km przy prędkości 7,5km/h (prosze o wyrozumiałośc, dopiero zaczynam, na dodatek niedawno rzuciłam palenie)... i siedze teraz i znów zaczynają mnie bolec kostki, jak za pierwszym razem. Nie jest to ból jakiś ogromny, ale niekomfortowy.
Martwi mnie to, ponieważ mam 22 lata i pewnie jeszcze duzo w życiu przebiegnę (a na pewno przejdę) i nie chciałabym za każdym razem umierac z bólu, jak tylko pokonam wiecej niz kilka kilometrów.
Re: kostka
: 18 maja 2015, 21:08
autor: alina_bo
Witam, jestem bardzo początkującą biegaczką bez kondycji
Mam zamiar wystartować w biegu na 5km. Znalazłam plan treningowy na 8 tygodni, w którym biegam 3 razy w tygodniu biegnąc i idąc na zmianę w określonym czasie. Od początku treningów odczuwam dyskomfort w lewej kostce, zwłaszcza kiedy wstaję rano lub dłuższy czas siedzę i wstaję, a także przy wyciąganiu stopy jak w balecie. Dziś zauważyłam małą opuchliznę kostki, być może była tam wcześniej, ale nie zwróciłam uwagi, a może pojawiła się dopiero po wczorajszej całodniowej wędrówce.
Buty mam odpowiednie, biegam powoli, robię małe i częste kroki, rozgrzewam sie przed biegiem 15 minutowym wspinaniem się pod górę oraz kilkoma ćwiczeniami, a także rozciągam po biegu i schodzę 15 minut z góry. Biegam po leśnych ścieżkach. Stopy stawiałam na początku na przedniej częsci stopy (a nawet na palcach), a niedawno przeczytałam, że dla początkującego biegacza jest to zbyt obciążające i lepiej z pięty, zwłaszcza, że tak wolno biegam.
Trenuję dopiero od 3 tygodni, mam około 10-15 kg nadwagi.
Czytałam, żeby nie biegać i nie liczyć, że samo przejdzie, bo może dojść do czegoś gorszego, ale bardzo mi zależy na tym biegu na 5km, a poza tym bardzo lubię te treningi.
Czy ktoś może mi coś doradzić?