Strona 1 z 1

Mięśnie - nieuzasadniona obawa czy zwykły brak wiedzy?

: 27 lut 2011, 10:29
autor: wykastrowany kot
Czytając posty na temat rozmaitych diet, tych odchudzających i tych dedykowanych wprost do biegaczy, nierzadko napotykam wypowiedzi typu: od białka urosną ci mięśnie lub też to spowoduje rozrost mięśni a to może być przykre zwłaszcza dla pań Czy nasze obawy o rozrost mięśni są uzasadnione? Właściwie dlaczego tak boimy się mięśni skoro np. każdy 0,5 kg mięśnia wykorzysta 50 kcal dziennie. Oznacza to, że 5 kg mięśni spali dodatkowo 500 kcal, gdy samemu nic nie będziemy robić w tym kierunku
(http://zdrowie.onet.pl/profilaktyka/jak ... tykul.html) To dla odchudzających się.
Dla biegających cytat z niedawnego artykułu na bieganie.pl: Brak garnituru mięśniowego jest barierą, której biegacze nie mogą przeskoczyć. Zbyt mała siła mięśni, powoduje słabą stabilizację naszych kończyn, przez co jest też większe prawdopodobieństwo doznania kontuzji. (http://bieganie.pl/index.php?show=1)
Może jednak warto zadbać o mięśnie?

Re: Mięśnie - nieuzasadniona obawa czy zwykły brak wiedzy?

: 02 mar 2011, 10:00
autor: F@E
Tak organizm jest skonstruowany że mięśnie rosną przy małym ale intensywnym ruchu i dobrej regeneracji, a białko i węglowodany pozwalają go zregenerować. Co do kobiet wiadomo brak 17β-hydroksy-4-androsten-3-on w takiej ilości by była możliwa rozbudowa w takim stopniu jak u mężczyzny. Bieganie długodystansowe zaś nie daje pełnej regeneracji i nie daje czasu na przyswojenie i zagospodarowanie w pełni wszystkich składników naszej diety.

pozdrawiam

Re: Mięśnie - nieuzasadniona obawa czy zwykły brak wiedzy?

: 03 mar 2011, 11:44
autor: work_fire
Wydaje mi się, że jednak jest to zwykły brak wiedzy. Jak wspominałeś każdy kilogram mięsni=szybsze tempo metabolizmu. Nie ma możliwości, aby przez zwykły trening i odpowiednie odżywianie rozbudować tak mięśnie, aby stały się one "patologią" dla reszty ciała. Nie rozbudujemy mięśni ponad dany próg (przynajmniej nie naturalnie ). Czytając na wielu forach posty użytkowników np: hej, mam bardzo rozbudowane nogi w stosunku do reszty ciała i chce to spalić, mam nie jeść białka w tym celu. Zazwyczaj są to użytkownicy mający staż treningowy do pół roku i wiedzę na temat odżywiania = 0. Kiedyś uczestniczyłem w analizie składu ciała poszczególnych partii ciała u ludzi różnej płci aktywnych fizycznie przynajmniej 1,5 roku, ale nie przykładających dużej uwagi do odżywiania. Wyniki wskazywały, że zazwyczaj "mieśnie" zbudowane były z stosunkowo dużej ilości tkanki tłuszczowej ku ich zaskoczeniu :). Wiadomo, że tkanka miesniowa jest ciężka, z kolei tłuszcz jest lekki magazynuje dodatkowo wodę, potrafi się szybko rozrastać. Popatrzcie na kulturystów którzy przy wzroście 180cm ważą 80kg, BF mniejszy niż 6%->są potężni.

Jednak jest jedna sprawa co jednak utrudnia i być może stąd ta złudna relacja u kobiet. Drogie Panie natura tak was stworzyła, że zazwyczaj zawsze będziecie miec być może nie proporcjonalne uda do reszty ciała. Winowajca - hormon żeński :) powoduje on załamanie naturalnego kształtu ponieważ ma za zadanie przygtować układ rozrodczy do płodu. Estrogen w tym celu zaczyna chronić układ rozrodczy kobiet magazynując zapasy właśnie w okolicach ud. Tak więc układ hormonalny odgrywa to zdecydowaną rolę.

Z drugiej strony popatrzcie na zawodniczki uprawiające sport zawodoo-> czy one mają grube nogi:)? raczej nie, a w takiej rangi zawodniczek, wzięte pod uwagę jest wszystko dieta, suplementacja i ........(wiadomo) :).

Tak więc uważam, że jest to wina głównie żywienia, mięśnie nie rozrosną się poza wartości fizjologiczne.

Re: Mięśnie - nieuzasadniona obawa czy zwykły brak wiedzy?

: 03 mar 2011, 14:27
autor: F@E
work_fire pisze:Wyniki wskazywały, że zazwyczaj "mieśnie" zbudowane były z stosunkowo dużej ilości tkanki tłuszczowej ku ich zaskoczeniu :)
What is it?

Re: Mięśnie - nieuzasadniona obawa czy zwykły brak wiedzy?

: 05 mar 2011, 22:50
autor: Deck
work_fire pisze:Wiadomo, że tkanka miesniowa jest ciężka, z kolei tłuszcz jest lekki magazynuje dodatkowo wodę, potrafi się szybko rozrastać.
hmmm :niewiem: , próbowałeś kiedyś rozpuścić np. masło w wodzie? Tłuszcz jako substancja zapasowa jest nie tyle lekki, co nie potrzebuje wody do magazynowania. Zupełnie odwrotnie jest w przypadku glikogenu.

Re: Mięśnie - nieuzasadniona obawa czy zwykły brak wiedzy?

: 05 mar 2011, 23:07
autor: mimik
Deck pisze:
work_fire pisze:Wiadomo, że tkanka miesniowa jest ciężka, z kolei tłuszcz jest lekki magazynuje dodatkowo wodę, potrafi się szybko rozrastać.
hmmm :niewiem: , próbowałeś kiedyś rozpuścić np. masło w wodzie? Tłuszcz jako substancja zapasowa jest nie tyle lekki, co nie potrzebuje wody do magazynowania. Zupełnie odwrotnie jest w przypadku glikogenu.
chyba nawet w wyniku spalania tłuszczów powstaje woda.. to by tłumaczyło, dlaczego niektóre gatunki ptaków potrafią przelatywać tyle km przez oceany..

Re: Mięśnie - nieuzasadniona obawa czy zwykły brak wiedzy?

: 05 mar 2011, 23:44
autor: Deck
mimik pisze:
Deck pisze:
work_fire pisze:Wiadomo, że tkanka miesniowa jest ciężka, z kolei tłuszcz jest lekki magazynuje dodatkowo wodę, potrafi się szybko rozrastać.
hmmm :niewiem: , próbowałeś kiedyś rozpuścić np. masło w wodzie? Tłuszcz jako substancja zapasowa jest nie tyle lekki, co nie potrzebuje wody do magazynowania. Zupełnie odwrotnie jest w przypadku glikogenu.
chyba nawet w wyniku spalania tłuszczów powstaje woda.. to by tłumaczyło, dlaczego niektóre gatunki ptaków potrafią przelatywać tyle km przez oceany..
właśnie dlatego, że powstaje z nich tzw. woda metaboliczna używają ich np. wielbłądy. Nie zmienia to faktu, że one nie magazynują wody. Woda jest niejako "produktem ubocznym".

Re: Mięśnie - nieuzasadniona obawa czy zwykły brak wiedzy?

: 06 mar 2011, 08:22
autor: mimik
Deck pisze:
mimik pisze:właśnie dlatego, że powstaje z nich tzw. woda metaboliczna używają ich np. wielbłądy. Nie zmienia to faktu, że one nie magazynują wody. Woda jest niejako "produktem ubocznym".
w garbie mają fat ;)

ok sorry za off top :hej:

Re: Mięśnie - nieuzasadniona obawa czy zwykły brak wiedzy?

: 06 mar 2011, 09:15
autor: jack warski
choć temat wątku jest inny ale mam pytanie

kobieta/męszczyzna lubi jeść mięso białko w ogóle proteiny a mało tego odchudza sie na diecie białkowej biega trzy razy w tygodniu po 30 - 40min z racje tego że ma wieksze BMI to biega na tlenowym HR i ma grupe krwi zero .

jak wy to widzicie rozrosną się mieśnie czy nie ?

Re: Mięśnie - nieuzasadniona obawa czy zwykły brak wiedzy?

: 06 mar 2011, 11:08
autor: F@E
ta wraz z fatem

Re: Mięśnie - nieuzasadniona obawa czy zwykły brak wiedzy?

: 07 mar 2011, 09:26
autor: jack warski
ale jak z tłuszczem dlaczego, dodam że trzymane są kalorie w ramach rosądnego żywienia
jak byś mógł to prosił bym o wyczerpującą odpowiedz :)

Re: Mięśnie - nieuzasadniona obawa czy zwykły brak wiedzy?

: 08 mar 2011, 12:29
autor: F@E
Za dużo by było pisać, białko w dużych ilościach nie jest wskazane przy odchudzaniu się a tym bardziej przy chęci nabrania masy, przez kogoś kto chce się odchudzać...

pozdro

Re: Mięśnie - nieuzasadniona obawa czy zwykły brak wiedzy?

: 11 mar 2011, 17:14
autor: thomekh
Polecam raz w tygodniu na siłowni zrobić wszystkie partie mięśni. Wszystko ładnie się wyrówna i wyrobi.

Re: Mięśnie - nieuzasadniona obawa czy zwykły brak wiedzy?

: 11 mar 2011, 19:36
autor: F@E
thomekh pisze:Polecam raz w tygodniu na siłowni zrobić wszystkie partie mięśni. Wszystko ładnie się wyrówna i wyrobi.
Rozwiń jakie ćwiczenia preferujesz w jakich seriach, w jakiej objętości, czy to ma być trening obwodowy, siłowy, masowy, HST, kompleksy, jakie czasy ruchu itp... rozwiń ?

pozdro

Re: Mięśnie - nieuzasadniona obawa czy zwykły brak wiedzy?

: 12 mar 2011, 01:34
autor: thomekh
Macham sobie co akurat wolne. Na każdą dużą partię robię 3 ćwiczenia po 1 serii 12 powtórzeń a na małe parie 3 ćwiczenia po 1 serii 10 powtórzeń. Nie mam w tym żadnego celu, masa też mi nie przybyła aczkolwiek wszystko ładnie się wyrównało i wyrobiło. Wszystko robię bardzo szybko, przeważnie 10-20 sekund odpoczynku. Przynajmniej nie wyglądam jak gość 3.0 w obwodzenia ramienia a z ud wychodzą mu żyły...