serce
: 25 lut 2011, 13:27
Nie biegalem od 2-3 miesiecy, podczas treningu sporadycznie odczuwalem ból w sercu, przy ciezszym treningu. Jakos na to nie zwracalem uwagi, bo wydawalo mnie sie to normalne.
Od tygodnia zaczalem jarac fajki, co prawda nie nalogowo, tylko tak 2-3 dziennie do piwka. A co sie bede. Jak nie trenuje to pomyslalem, ze nic sie nie stanie jak od czasu do czasu zapale.
Wczoraj skurzylem w pracy fajke i od tego czasu caly czas mnie boli serce. Wiem, juz nie pale. Powiedzialem sobie, ze to nie jest dobre i po prostu juz mnie do tego nie ciagnie. Ale mniejsza o to, co z sercem, czy to moze byc cos powazniejszego? Myslalem, ze to minie, ale bol sie utrzymuje juz 24h, wiec troche mnei to niepokoi.
Od tygodnia zaczalem jarac fajki, co prawda nie nalogowo, tylko tak 2-3 dziennie do piwka. A co sie bede. Jak nie trenuje to pomyslalem, ze nic sie nie stanie jak od czasu do czasu zapale.
Wczoraj skurzylem w pracy fajke i od tego czasu caly czas mnie boli serce. Wiem, juz nie pale. Powiedzialem sobie, ze to nie jest dobre i po prostu juz mnie do tego nie ciagnie. Ale mniejsza o to, co z sercem, czy to moze byc cos powazniejszego? Myslalem, ze to minie, ale bol sie utrzymuje juz 24h, wiec troche mnei to niepokoi.