Strona 1 z 4

małe, słodkie co nieco ;)

: 24 lut 2011, 19:07
autor: pardita
Jak sobie radzicie ze słodyczami przy Waszych dietach biegowych??
Dieta biegowa powinna być zdrowa, lekostrawna, ale przy tym dostarczać kupę kalorii.
Ja prawie całkowicie porzuciłam słodycze (czekolady, batoniki etc) i zamiast nich wcinam suszone owoce w ramach słodkości - figi, daktyle, morele. Wiem, że bywają zdradliwe pod kątem kalorii, więc dokładnie liczę, ile ich zjadam.

Jak oceniacie, co jest lepsze - czekolady (mają jednak więcej tłuszczy, które też są w diecie ptrzebne) czy bakalie (są bardziej naturalne i mniej przetworzone)???
Wiem, że jest też opcja nr 3 - czyli czekolady gorzkie 70-90%. Może to jest wyjście...?

Re: małe, słodkie co nieco ;)

: 24 lut 2011, 20:05
autor: thomekh
Zależy czy dana osoba się odchudza czy też nie. Ja bez słodyczy bym padł przy którymś treningu. Uwielbiam słodycze i wcinam je na potęge.

Re: małe, słodkie co nieco ;)

: 24 lut 2011, 20:34
autor: Mateusssz
thomekh pisze:Uwielbiam słodycze i wcinam je na potęge.
Ja też opycham się cukierkami, czekoladami i innymi słodkościami :D. Codziennie muszę zjeść przynajmniej batonika. I ofc coca-cola - od tej jestem już chyba uzależniony, ale wcale mi to nie przeszkadza.

Zresztą zdaje mi się, że jeżeli ktoś nie dba zbytnio o linię, to i coś słodkiego może przegryźć, w końcu i tak to spali na treningu.

Re: małe, słodkie co nieco ;)

: 24 lut 2011, 23:08
autor: pardita
No cóż... wychodzi na to, że tylko ja przeżywam sprawy dietowe jak mrówka okres :oczko:
Fakt, odchudzałam się, ale teraz kończę już tzw. stabilizację (czyli powrót do prawdziwego życia :oczko: ).
No ale nie chciałabym przytyć, z drugiej strony chcę się skupić na bieganiu i może stąd te moje wszystkie dietowe dylematy.
Dzięki, Chłopaki :)
A jak inni sobie radzą ze słodkościami???

Re: małe, słodkie co nieco ;)

: 24 lut 2011, 23:15
autor: lubusz
Codziennie 100 g chałwy Wedla i 330 gr gęstej czekolady do picia Candia ( 70 % kakao ), żelki, kisiel i batonik energetyczny.
Waga 82 kg przy 192 cm wzrostu.
Dziś na 25 km wybieganiu 2350 kalorii spalone.
Objadam się słodyczami w olbrzymich ilościach !

Re: małe, słodkie co nieco ;)

: 24 lut 2011, 23:32
autor: pardita
Lubusz,

chałwa dobra rzecz :D a sam robisz ??? [ponoć można!]

Re: małe, słodkie co nieco ;)

: 24 lut 2011, 23:49
autor: lubusz
Nigdy nie próbowałem robić.
Uwielbiam Królewską Wedla o smaku waniliowym z kakao.
Zaraz kończę lampkę czerwonego wina i pozwolę sobie na następne 50 g chałwy.
Tylko 260 kcal :hej:

Re: małe, słodkie co nieco ;)

: 25 lut 2011, 11:23
autor: jass1978
Jem dużo słodyczy ale staram wybierać te, których jedzenie może przynieść jakieś korzyści a nie tylko puste kalorie. Jem dużo ciasta drożdżowego, keksu, budyniu (kisielu mniej bo nie przepadam chociaż jest bardzo zdrowy i pożywny), piję kakao. Poza tym ciastka owsiane, krówki (moim zdaniem lepsze od żeli energetycznych), gorzka czekolada (ale mleczna też). Za to nie jem pączków, wafelków, ciastek z kremem, tortów - czyli takich tłustych wynalazków. Z tłustych spraw zdrowa jest chałwa, bo to są zdrowe tłuszcze, ale teraz nie jem bo lubię tylko turecką a tej nie ma w Polsce. Kiedyś często jeździłem do Turcji więc byłem na bieżąco ale teraz cały czas siedzę w Polsce i jem polskie jedzenie.

Re: małe, słodkie co nieco ;)

: 25 lut 2011, 13:52
autor: Mateusssz
jass1978 - jeżeli masz na miejscu Almę albo inne delikatesy, warto tam zajrzeć - jest tam na 100% turecka chałwa, jak i inne zagraniczne dziwactwa, typu woda z Fidżi :).

Re: małe, słodkie co nieco ;)

: 25 lut 2011, 14:21
autor: pardita
Jass1978,

te sklepy mają różne nazwy w różnych częścich Polski.
Ale może dostaniesz swoją chałwę w Piotrze i Pawle (wielkopolska) lub Delimie (śląskie).
Ja nie znoszę tort i kremów, paskudztwo... Najgorzej, jak Cię ktoś tak uszczęśliwi na urodziny czy coś :/ U mnie w Anglii jest to niestety dość powszechne..
Lubie różne ciasteczka, herbatniki i czekoladę. Ale, tak, jak pisałam wyżej, cała szafka słodyczami leży zawalona, a ja wcinam figi, morele i daktyle. I - też, jak wyżej pisałam - przeżywam jak mrówka okres :/
Ja już po bieganiu. A jak tam u Was??

Re: małe, słodkie co nieco ;)

: 25 lut 2011, 16:02
autor: lubusz
U mnie planowo wolne, po wczorajszym udanym treningu, BC1 - 25 km po śr 4.50/km :usmiech:

Re: małe, słodkie co nieco ;)

: 25 lut 2011, 19:03
autor: jass1978
Wiem, że jest turecka chałwa w sklepach. Ale to nie to. Ja wolałem taką kupowaną na wagę, na targu obok przypraw, świeżych ryb i oskurowanych baranich głów sprzedawanych w takich akwariach jak u nas obwarzanki w Krakowie.
Ale przypomniałem sobie, że chałwa ukraińska też jest spoko. Tylko, że trzeba stać w kolejkach na granicy. Ale dużo ludzi jeździ tam po szlugi, paliwo i gorzałę więc można kogoś poprosić żeby przywiózł.

Re: małe, słodkie co nieco ;)

: 25 lut 2011, 23:20
autor: lubusz

Re: małe, słodkie co nieco ;)

: 26 lut 2011, 18:51
autor: jass1978
Wow, dzięki za cynk. Faktycznie ukraiński orginał. Po raz kolejny przekonuję się, że w internecie jest wszystko. Ale przecież nie ma co się dziwić bo przecież już w zamieszchłych przedfejsbukowych czasach pewien Niemiec zjadł koleżkę, z którym umówił się przez internet. Ale to już inna historia.

Re: małe, słodkie co nieco ;)

: 26 lut 2011, 19:36
autor: Bawareczka
objadaniem bym tego nie nazwala ale lubie slodycze i czasami sobie na nie pozwalam. Mam napady, ze potrafie zjesc cala czekolade a potem przez tydzien czy dwa obchodze sie bez. Szczegolnie lubie ciasto wlasnego wypieku i marcepan. Omijam szerokim lukiem chipsy i inne podobne smieci.