Strona 1 z 1

naderwanie więzadła

: 20 lut 2011, 23:01
autor: Ruda
sebeq pisze:Upadając na łyżwach nogi złożyły mi się jak podczas siadania "po turecku". Poczułem najpierw rozciąganie, a potem pęknięcie czegoś w lewym kolanie.
Na nodze nie mogłem stanąć.
Na ostrym dyżurze stwierdzili, że nie ma obrzęku i kolano jest stabilne.
Na RTG też nic nie zauważyli.
Kazali chodzić w miękkim stabilizatorze i ew. zgłosić się gdyby nie było poprawy.
Tyle państwowa służba zdrowia.

Następnego dnia poszedłem prywatnie na USG - wyniki były optymistyczne, bo lekarz nie stwierdził żadnych uszkodzeń łękotki czy więzadeł. A pęknięcie, które słyszałem to wg niego mogło być jakieś włókno (nie bardzo rozumiem, o jakie włókno może chodzić).

Poszedłem jeszcze do ortopedy traumatologa na badanie.
Nie chciał oglądać USG tylko zrobił mi manualne badanie ręką.
Stwierdził naderwanie więzadła bocznego.

Zalecił 4 tygodnie w stabilizatorze, z czego 2 z odciążaniem nogi.
Powiedział, że potem powinienem wrócić do aktywności fizycznej.
Nie wspominał nic o rehabilitacji czy fizykoterapii, mimo, że pracował w klinice, która oferuje takie usługi.

2 dni po wizycie kolano już prawie nie bolało, zacząłem więc trochę chodzić o kulach i ze stabilizatorem - krótkie przejścia po 20-30 metrów plus 5 minutowa jazda samochodem- musiałem dziecko na trening zawieźć.

Niestety to chyba spowodowało, że znowu pojawił się ból przy zginaniu, więc przez ostatnie 5 dni tylko leżałem. To trochę pomogło, tzn. jak już zginam nogę to nadal boli, ale o wiele mniej.

I teraz mam pytanie, jak dalej postępować, żeby czegoś bardziej nie popsuć.

- o jakie włókno może chodzić temu lekarzowi od USG? a może naderwałem jakiś mięsień dodatkowo? bo praktycznie nie mogę podnieść nogi w poziomie do góry
- czy stabilizator mam nosić non stop? czy tylko kiedy chodzę? bo jak mam go założonego, to noga trochę puchnie i czuję dyskomfort. czy jak leżę na łóżku lub śpię, to mogę go zdejmować?
- czy powinienem tą nogą ruszać mimo lekkiego bólu?
- czy powinienem ją rozciągać? bo zauważyłem, że nie daje się na razie ustawić do pełnego pionu, a już na pewno jest różnica z drugą nogą
- jakie jeszcze inne ćwiczenia powinienem wykonywać?
- czy mogę wykonywać takie ćwiczenia jak pompki czy brzuszki? oczywiście odciążając tę nogę

Wszystkim, którzy przebrną przez ten długi tekst dziękuję i mam nadzieję, że coś mi poradzicie
Rzeczywiście mogło dojść do naderwania wiezadła pobocznego piszczelowego. Mogła sie naderwać jego część, czyli nie wszystkie włókna. W dobrym usg powinno być to dobrze widoczne- to więzadło jest dośc płytko pod skórą. Ale jak usg jest kiepskie, to oczywiśce nawet tego nie zobaczysz. Jeśli lekarz manualnie wyczuł lus w kierunku dobocznym, to mogła naderwać się jego część. Wtedy postępowanie jest jak najbardziej trafne. To wiezadło ma bardzo dobry potencjał gojenia i najczęściej bez problemu się zrasta. Chodzenie w stabilizatorze pomaga, aby utworzyla się blizna nie w rozciągnięciu. Tak, ze noszenie stabilizatora jest dość ważne. Do tego oczywsiście niezbędna rehabilitacja, w celu zmniejszenia bólu, poprawy koordynacji nerwowo-mięśniowej. Nie możesz podnieść nogi, ponieważ uraz powoduje najczęśćiej odruch, w którym przestaje pracować mięsień czworogłowy uda. Nogą powinieneś ruszać w odciążeniu- robic z pomocą ręki zgiecie do 60-70st i wyptost do -10st. Możesz duzo napnac mięśnie. Pompki i brzuszki ok
Jak śpisz to konieczne noś stabilizator

Re: naderwanie więzadła

: 21 lut 2011, 09:26
autor: sebeq
dzięki za odpowiedź.

ale u mnie dotyczy to więzadła bocznego strzałkowego, bo kolano mi uciekło do wewnątrz.
USG robiłem w gabinecie rehabilitacyjnym, lekarz był generalnie polecony przez innych rehabilitantów, więc generalnie liczyłem, że wyniki są miarodajne.

A czy jeżeli robię ćwiczenia, to mam je robić z czy bez stabilizatora?
i jak długo stosować okłady z lodem? aż przestanie zupełnie boleć czy wcześniej? bo zauważyłem, że obecnie po takim okładzie jest chyba gorzej niż bez niego - jak zaczynam zginać nogę to boli, po kilku - kilkunastu razach przechodzi. potem już jest OK, dopóki znowu nie zastosuje lodu.

do jakiego poziomu bólu mam prostować nogę? generalnie ból moge wytrzymać, ale nie chciałbym nic popsuć.

i kiedy zacząć rehabilitacje? poczekać aż przestanie boleć, czy wcześniej?
wg zaleceń lekarza jeszcze przez tydzień powinienem odciążać nogę, a potem jeszcze 2 tygodnie w stabilizatorze.

Re: naderwanie więzadła

: 21 lut 2011, 22:51
autor: Ruda
Napisałeś , że jak w siadzie turecki, czyli wskazywałoby na więzadło poboczne piszczelowe:)
Więzadło strzałkowe, to gorsza sprawa, słabo sie goi :(. Zginanie do 90st, bez pełnego wyprostu. Ćwiczenia oczywiście bez stabilizatora, chłodzenie 5min co 2-3 godz. Zrób sobie może jeszcze kontrolnie gdzie indziej USG, może tak rzeczywiście nie ma jednak uszkodzenia, i niepotrzebne to wszystko. Może tylko wklinowały się tkanki mękkie, uszkodziła łąkotka itd

Re: naderwanie więzadła

: 22 lut 2011, 09:20
autor: sebeq
jeszcze raz dziękuję, może faktycznie pójdę znowu na USG gdzie indziej.
Chociaż słyszałem, że każde badanie USG może być niemiarodajne i tak najlepiej to zrobić rezonans, żeby się upewnić.
a jak odbudować mięśnie? Bo noga z kontuzją robi się coraz węższa, szczególnie porównując ze zdrową nogą.

Re: naderwanie więzadła

: 22 lut 2011, 10:10
autor: Ruda
To prawda, że jeśi chodzi o kolanko najlepszy jet rezonans. Może rzeczywiście warto zainwestować. Tylko, ze na rezonans pewnie sa dłuższe zapisy i potem tydzień czekania na wynik. Mięśnie odbudujesz dopiero jak w pełni obciążysz nogę. Teraz możesz tylko dbać, żeby juz bardziej nie chudła

Re: naderwanie więzadła

: 24 lut 2011, 16:24
autor: janior
Nie chcę zakładać nowego tematu więc się podepnę ;)
Będąc w styczniu na nartach nabawiłem się kontuzji, myślałem, że stosunkowo lekkiej, ale prawda okazuje się bolesna.
Ale po kolei.
Przy bardzo małej prędkości na wypłaszczonym złapałem zewn. krawędź lewej narty i buum na plecy. Lewa deska się wypięła
prawej się nie chciało i... boleśnie skręciła mi kolano. Chwilę poleżałem, potem posiedziałem, bolącą nogę rozmasowałem,
zapiąłem narty i zjechałem do baru sprawdzić co z tym kolanem. Tam pół godzinki odpocząłem i postanowiłem jeździć dalej.
Bólu już nie było, jedynie przy wkładaniu tego kolana do wewnątrz w skręcie czułem jego uciekanie.
Z coraz większym komfortem jeździłem jeszcze przez kolejne 4 dni i byłem przekonany, że wszystko gra.
Postanowiłem jednak po przyjeździe udać się do ortopedy tak profilaktycznie. I tutaj wielki szok.
Myślałem, że usłyszę bliżej określoną datę możliwości kontynuowania mojego amatorskiego biegania a tu diagnoza:
całkowite zerwanie więzadła krzyżowego przedniego oraz naderwanie pobocznego piszczelowego.
Zrobiłem USG i doktorek od tegoż badania nie dopatrzył się zerwanego acl, jedynie potwierdził naderwanie bocznego i nieznaczne
uszkodzenie łąkotki przyśrodkowej. Mimo tego mój 1 lekarz nadal twierdzi, że w/g niego acl zerwane i do rekonstrukcji.
Chodzę na razie w stabilizatorze, przez 5 tygodni, aby poboczne się zrosło i w połowie kwietnia (kolejki) mam mieć rezonans.
Teraz po tym przydługim wstępie pytanko.
Ruda, napisałaś wcześniej, że należy w stabilizatorze spać, mój doktorek twierdzi, że nie potrzeba (zbyt duża utrata masy mięśniowej)
pozwolił mi nawet siedząc przed tv go zdejmować więc jak to jest ?
Po drugie, czy mogę/powinienem wykonywać jakieś ćwiczenia, aby powrót do sportu był jak najkrótszy ?
Po trzecie jeśli jednak będę miał tą artroskopię w celu rekonstrukcji acl, to na jaki czas mnie to wyłączy z czynnego uprawiania sportów ?
Ew. jeśli acl jest ok to kiedy będę mógł tak nieśmiało zacząć truchtać ?
Sorry za przydługawą rozprawkę, ale brakuje mi biegania i szlag mnie trafia od tego siedzenia w domu ;)
pozdrawiam

Re: naderwanie więzadła

: 24 lut 2011, 21:08
autor: Ruda
Uraz rzeczywiście taki jak zrywa się ACL. W USG ACL nie jest do oceny, jest w głębi kolana. Podtsawowoą diagnoze daje nam badanie kliniczne- czyli to co robił lekarz plus rezonans.
ortezę trzeba nosic nocą, bo nigdy nie wiesz w jakiej pozycji będzie spać i co zrobisz z noga wtedy kiedy jesteś nieświadomy. zresztą noca i tak nie ćwiczysz, więc nie rozumiem o co chodzi, ze ubytek masy miesniowej. Ćwiczenia koniecznie musisz robić, szczególnie te, które wzmacniają zginacze kolana.
po rekonstrukcji - około 4-5 miesięcy- potem truchcik, bieganie około 6 miesiąca, ale pełen powrót do sprawności- szczególnie zwroty, hamowania po 9 miesiącach

Re: naderwanie więzadła

: 24 lut 2011, 23:15
autor: janior
Wielkie dzięki za odpowiedź, jeśli pozwolisz to dopytam.
Jeśli mam nawet do snu nie zdejmować ortezy to kiedy mam ćwiczyć ?
Być może moje pytanie jest banalne zwłaszcza, że nie wiem co to za ćwiczenia miałyby być, zaraz coś poszukam w necie,
chyba, że dysponujesz jakimś linkiem lub lekturą w tym pomocną. :)
Kurczę, trochę mnie zmartwił termin dojścia do 100% sprawności po rekonstrukcji ACL.
Oznaczałoby to stracony cały wiosenno-letnio-jesienny sezon biegowy, może chociaż zdążę się wykurować przed kolejnym
narciarskim. W sumie to trochę jestem zły na te narty, być może zabrały mi pół roku biegania.
Eh, sport to zdrowie :hej:
pozdrawiam :)

Re: naderwanie więzadła

: 25 lut 2011, 09:31
autor: sebeq
ja z kolei też chciałem zaktualizować wątek, jestem na kolejnym etapie, a mianowicie dzisiaj zaczynam chodzić w stabilizatorze bez kuli (zgodnie z planem od lekarza).

Noga mi mocno schudła, dodatkowo nie jestem jej w stanie wyprostować tak, jak te zdrową.
I w związku z tym chciałem się jeszcze dopytać - jakie teraz robić ćwiczenia, żeby zaczynać odbudowywać mięśnie i kiedy zapisać się na rehabilitację?
I czy rozciągać nogę? do pełnego wyprostu?

Zastania mnie też, że czasami czuję lekki ból w tym kolanie w innych miejscach niż przy więzadle - szczególnie nad rzepką lekko po stronie tego więzadła.
Czy to wynika z tego, że kolano jest osłabione? Bo ciężko mi sobie wyobrazić, żebym coś w nim dodatkowo popsuł przez sporadyczne chodzenie o kuli.

Na razie uczę się na nowo chodzić, dziwne to uczucie, jak gdybym nie miał władzy w tej nodze.

Re: naderwanie więzadła

: 25 lut 2011, 22:18
autor: Ruda
janior pisze:Wielkie dzięki za odpowiedź, jeśli pozwolisz to dopytam.
Jeśli mam nawet do snu nie zdejmować ortezy to kiedy mam ćwiczyć ?
Być może moje pytanie jest banalne zwłaszcza, że nie wiem co to za ćwiczenia miałyby być, zaraz coś poszukam w necie,
chyba, że dysponujesz jakimś linkiem lub lekturą w tym pomocną. :)
Kurczę, trochę mnie zmartwił termin dojścia do 100% sprawności po rekonstrukcji ACL.
Oznaczałoby to stracony cały wiosenno-letnio-jesienny sezon biegowy, może chociaż zdążę się wykurować przed kolejnym
narciarskim. W sumie to trochę jestem zły na te narty, być może zabrały mi pół roku biegania.
Eh, sport to zdrowie :hej:
pozdrawiam :)
chyba, ze ćwiczysz w nocy. jak ćwiczysz to zdejmujesz ortezę. Sam ćwiczeń nie wymyślaj, pójdź na wizytę do rehabilitanta. Inaczej możesz sobie zrobić krzywdę

Re: naderwanie więzadła

: 25 lut 2011, 22:20
autor: Ruda
sebeq pisze:ja z kolei też chciałem zaktualizować wątek, jestem na kolejnym etapie, a mianowicie dzisiaj zaczynam chodzić w stabilizatorze bez kuli (zgodnie z planem od lekarza).

Noga mi mocno schudła, dodatkowo nie jestem jej w stanie wyprostować tak, jak te zdrową.
I w związku z tym chciałem się jeszcze dopytać - jakie teraz robić ćwiczenia, żeby zaczynać odbudowywać mięśnie i kiedy zapisać się na rehabilitację?
I czy rozciągać nogę? do pełnego wyprostu?

Zastania mnie też, że czasami czuję lekki ból w tym kolanie w innych miejscach niż przy więzadle - szczególnie nad rzepką lekko po stronie tego więzadła.
Czy to wynika z tego, że kolano jest osłabione? Bo ciężko mi sobie wyobrazić, żebym coś w nim dodatkowo popsuł przez sporadyczne chodzenie o kuli.

Na razie uczę się na nowo chodzić, dziwne to uczucie, jak gdybym nie miał władzy w tej nodze.
to jest normalne, teraz pole do popisu dla rehabilitanta, który wyprostuje nogę. Powinieneś pójść ro rehabilitanta juz teraz. Nad rzepką to moze być zachyłek, może jest obrzęknięty

Re: naderwanie więzadła

: 25 lut 2011, 22:33
autor: sebeq
OK, już wszystko jasne :-)