Forum Bieganie.pl

Witam wszystkich.

Chciałem zapytać się o stosowanie efedryny w biegach dłuższych (>5000m). Czy wyniki osiągane dzięki efedrynie są znacznie lepsze? I jak wygląda kwestia obciążenia serca przy biegach dłuższych, istnieje większe ryzyko niż podczas krótszych, ale bardziej intensywnych dystansów?
Zaznaczę, że nie chodzi mi o dawki stosowane do spalania tkanki tłuszczowej, lecz znacznie wyższe. Może ktoś z forumowiczów posiada jakieś doświadczenia lub artykuły odnoszące się do tej kwestii?

Pozdrawiam.

Efedryna ma działanie bardzo silnie pobudzajace, ograniczenie apetytu, przyspieszenia akcji serca, polepszenie nastroju - efekt uaktywnienia dopaminy tzn formonem szczescia. Substancja jest pochodna amfetaminy.
Jesli chodzi o Twoje pytanie na jkie dystnse jest dobra. Podejrzewam ze na kazdy. Lecz im dystans sie wydłuza serce musi pracować bardzo intesywnie przepompowywac b. duze ilosci krwi i tlenu. Takze moim zdaniem im dłuższy dystns tym bardziej bedzie niekorzystniej działać na organizm. Moim zdaniem nie warto stosować. ZXaruwno mozesz sobie sciagnac kreche amfetaminy efekt bedzie taki sam a taniej wyjdzie :]
Pozdr.

albo wypić syrop na kaszel albo nałykac się tabletek tussipect

Colin2000 pisze:Efedryna ma działanie bardzo silnie pobudzajace, ograniczenie apetytu, przyspieszenia akcji serca, polepszenie nastroju - efekt uaktywnienia dopaminy tzn formonem szczescia. Substancja jest pochodna amfetaminy.
Jesli chodzi o Twoje pytanie na jkie dystnse jest dobra. Podejrzewam ze na kazdy. Lecz im dystans sie wydłuza serce musi pracować bardzo intesywnie przepompowywac b. duze ilosci krwi i tlenu. Takze moim zdaniem im dłuższy dystns tym bardziej bedzie niekorzystniej działać na organizm. Moim zdaniem nie warto stosować. ZXaruwno mozesz sobie sciagnac kreche amfetaminy efekt bedzie taki sam a taniej wyjdzie :]
Pozdr.

Uściślając, efedryna znacznie zwiększa wydzielanie noradrenaliny, a dopaminy tylko w niewielkim stopniu.
Wraz z wydłużeniem dystansu serce pracuje mniej intensywnie, za to regularnie i przez dłuższy okres czasu. Stąd moje pytanie, czy efedryna może wspomóc serce w takiej długotrwałej pracy.
Żeby nie było wątpliwości, nie pytam o porady stosować, czy nie - interesuje mnie realne działanie w wyżej określonych warunkach.

smerf111 pisze:albo wypić syrop na kaszel albo nałykac się tabletek tussipect

...które są na receptę.

Może ktoś jeszcze może coś więcej powiedzieć na temat działania?

Jak chcesz poczytać jak co działa to sobie wejdź na erowida albo hyperreala. Tu jest bardzo porządne forum i nie piszemy o takich brzydkich rzeczach

biegacz3 pisze:Witam wszystkich.

Chciałem zapytać się o stosowanie efedryny w biegach dłuższych (>5000m). Czy wyniki osiągane dzięki efedrynie są znacznie lepsze? I jak wygląda kwestia obciążenia serca przy biegach dłuższych, istnieje większe ryzyko niż podczas krótszych, ale bardziej intensywnych dystansów?
Zaznaczę, że nie chodzi mi o dawki stosowane do spalania tkanki tłuszczowej, lecz znacznie wyższe. Może ktoś z forumowiczów posiada jakieś doświadczenia lub artykuły odnoszące się do tej kwestii?

Pozdrawiam.

Więcej wiedzy w zakresie stosowania efedryny i iinych substancji niedozwolonych dowiesz sie na www.sfd.pl . Stosowanie przez amatroów np. na maratonach MTB tusipeksu plus Red BULL to głupota wielka jak stodoła. Jesli jestes osoba pełnoletnią i świadomie masz zamiar stosowac doping ( w rozumieniu sportu kwalifikowanego ) to rób to bardziej swiadomie dla zdrowia.

Tompoz

Pewnie że można, ale zadaj sobie pytanie czy warto stawiać swoje zdrowie na ostrzu noża, żeby zgubić te kilka kg. w krótszym czasie

Kurcze, Tompoz nie wiedziałem, że chłopaki na bikemaratonach mixują różne wynalazki. Teraz mi się powoli oczy zaczynają otwierać...

jass1978 pisze:Kurcze, Tompoz nie wiedziałem, że chłopaki na bikemaratonach mixują różne wynalazki. Teraz mi się powoli oczy zaczynają otwierać...

tyle tusipeksów i RedBulii to nie wydziałem jak na maratonach MTB w koszach na śmieci.

Tompoz

No to niezły czad. Ja przez kilka lat ostro trenowałem kolarstwo z zamiarem ścigania się w zawodach. Ale jakoś zaraz po tym jak kupiłem ścigancki rower to zamiast startować w bikemaratonach zacząłem się ścigać w biegach ulicznych. I bardzo dobrze. Bo jestem koleżką ambitnym tak, że pewnie już bym teraz ostro ciągnął speeda do nosa. Jah mnie ustrzegł

No to nie zła akcja z tymi Mtbowcami. Ciekawe kto wpadł na taki pomysł? Czyżby ktoś z forum sfd, bo nie widze na takich poważniejszych rowerowych forach takich tematów.

W okręgówce niektóre drużyny jak nałykają lub popiją duszkiem po 3 tussi to potem jeszcze po meczu w szatni chodzą
na mnie to chyba nie działa.. zażarłem kiedyś cały listek tussi (10tabl) popiłem red i nawet nie poczułem różnicy...
ale to było zanim zacząłem jeszcze biegać...

idiotyzm...

syplementowałem się efką przez 3 tygodnie aby móc coś na tan temat wiedzieć
wniosek jest taki że strata tkanki tłuszczowej to fakt, poprawa wydolności jest ale
nie polecam nikomu szkoda zdrowia zejście ogromne przez kilka dni od odstawienia preparatu

jack warski pisze:syplementowałem się efką przez 3 tygodnie aby móc coś na tan temat wiedzieć
wniosek jest taki że strata tkanki tłuszczowej to fakt, poprawa wydolności jest ale
nie polecam nikomu szkoda zdrowia zejście ogromne przez kilka dni od odstawienia preparatu

i wszystko jasne

Tompoz