Strona 1 z 1

Kolka +

: 24 sie 2001, 18:09
autor: joycat
Wl³¶nie wróci³am z biegania, podczas którego rozwa¿a³am problem kolki: pojawia siê ona i znika, i nie potrafiê dociec, jaka jest jej przyczyna. Nigdy nie biegam po posi³ku. Dzisiaj mój ostatni posi³ek przed biegiem to by³a mala kanapka ok. 15, potem tylko woda mineralna. Podczas biegu zwracam uwagê na równomierny oddech i staram siê nie biec tak szybko, jak wydaje mi siê, ¿e mog³abym biec. Zauwa¿y³am, ¿e boli trochê mniej, gdy bardzo mocno napnê miê¶nie brzucha i zaczynam oddychaæ przepon±.
Wiem, ¿e kolka to popularna dolegliwo¶æ pocz±tkuj±cych, ale mo¿e s± jakies sposoby, aby siê nie pojawia³a..?

Kolka

: 24 sie 2001, 19:29
autor: Janek
U mnie prawie zawsze kolka związana jest ze zbyt późnym, zbyt obfitym lub ciężkostrawnym posiłkiem przed biegiem. Na biegach długodystansowych dopada mnie, gdy zbyt dużo wypiję na punktach odżywczych. Ale czasami dopada mnie też z rańca na treningu na głodniaka i na sucho (bez picia przed biegiem) - wtedy też nie bardzo potrafię dociec, co jest przyczyną.
Jak już trafisz na Lazurową, joycat, to daj znać, będę wypatrywał.

Kolka

: 24 sie 2001, 21:48
autor: Dabek
MAsz rację joycat, kolka ma związek  z początkami bgiegania, u mnie przez pierwsze pół roku występowała bez przerwy na każdym treningu , teraz tylko łapie mnie kolka podsercowa ale to tylko po bardzo cięzkim treningu. Sama powinna przejsć, pomaga wstrzymywanie oddechu, uciskanie miejsca bolącego,, napinanie mięsni brzucha i kilka skłonów. NIe zaszkodzi też porobić brzuszki i inne ćwiczenia na brzuch, włączając w to ćwiczonka na mięsnie skosne brzucha. Kiedys na starym forum Adam powiedział : "...kolka to skurcz, skurcz to słaby mięsień a słaby mięsień trzeba wytrenować" , a więc do dzieła.

Kolka

: 25 sie 2001, 13:23
autor: joycat
Aha, wiêc wszystko jasne. Zabieram siê w takim razie za miê¶nie brzucha, trochê intensywniej nad nimi popracujê.
Dziêki! :)

Kolka

: 27 sie 2001, 13:50
autor: MarcinN
Jako ciekawostkę mogę dodać, że ból w lewym podżebrzu może być spowodowany przez śledzionę, która jest m.in. zbiornikiem krwi i gdy zachodzi potrzeba dostarczenia większej ilości krwi do żył, śledziona kurczy się i wyrzuca tę krew. A z mojego doświadczenia wynika, że kolka pojawia się przy zbyt szybkim początku biegu, czyli ważna jest rozgrzewka - kilka km w stopniowo wzrastającym tempie, początkowo żółwim, potem spokojnie, ale mocniej.

Kolka

: 28 sie 2001, 12:58
autor: PAwel
Dla mnie kolka to zagadka. Jeśli nie najem się przed biegiem, to nigdy mi się nie zdarza. Natomiast kolega, któregonie można nazwać amatorem (maraton 2:24) miewa często kolki.

Kolka

: 29 sie 2001, 09:40
autor: adamm
Kolka nie zawsze spowodowana jest "lataniem" bebechów obciążonych jedzeniem/piciem. Czytałem gdzieś (nie mogę sobie przypomnieć gdzie) że czasami jest spowodowana ocieraniem się wewnętrznych organów i niewiele można w tej sprawie zrobić.

Kolka

: 30 sie 2001, 14:30
autor: wojtek
Kolka watrobowa jest jednym z utrapien biegaczy . Moj podopieczny na zawodach sprawdzianowych mial wlasnie taka dolegliwosc a wiec zastosowalem specjalna diete jak ja to nazywam "pluczaca watrobe " . Na zawodach docelowych smigal jak jaskulka .

Kolka

: 30 sie 2001, 14:33
autor: RobertD
A czy mógłbys przybliżyć jaka to dieta?

Kolka

: 30 sie 2001, 14:52
autor: wojtek
Opisze w skrocie funkcje watroby - jest organ przeznaczony glownie do zbierania wszystkich "smieci"  z procesu trawienia . Jesli dieta jest  uciazliwa dla organizmu wtedy  watroba "piecze " .
Dolegliwosci te zdarzaja sie niestety czesto w okresie "swiatecznej rozpusty" no i kuchnia polska do najzdrowszych niestety nie nalezy .
W jego przypadku zastapilismy jeden posilek( kolacje ) tzw. shake , czyli mieszanka proszku dietetycznego z dodatkiem mleka i owocow . Taki posilek jako ostatni w ciagu dnia nie obciaza ukladu trawiennego i sen przynosi  lepsza regeneracje - takie byly moje zalozenia .
Zycie dowiodlo , ze mialem racje .  Chlopak budzil sie o godzine wczesniej , calkowicie wypoczety a na dodatek jego waga spadla o 2 kilo w ciagu tygodnia co w przypadku wysciganego zawodnika jest bardzo rzadkie .
A watroba jako organ szalenie szybko regenerujacy sie nie dawala wiecej o sobie znac .