Forum Bieganie.pl

Mam problem z bieganiem, gdy temperatura spada poniżej 4 stopni. Ogólnie jestem dość "chorowity" latem biegało mi się super. Ale teraz jak jest zimno prawie zawsze na drugi dzień po treningu jestem przeziębiony. Czy ktoś z was miał podobne problemy na początku? Jak sobie z tym poradzić?

Każdy chyba przez to przechodził Raz to sprawa "hartowania" organizmu a dwa skutecznych metod zapobiegawczych. Najwięcej ciepła traci się przez głowę więc dobra czapka oddychająca to podstawa. Grube skarpetki, wkładki ocieplane, solidne rękawiczki ( typu narty biegowe ) no i do tego tłusty krem na twarz. Zaraz po gorący prysznic no i fervex jak tylko wyczuwamy, że może być ciężko jutro rano.

gdy zimno to oprócz ubioru na cebulkę polecam zabrac ze soba w termosie coś ciepego - np zwykłą herbatę.
Trzeba się szybko przebrać po biegu - to podstawa...

Ponieważ to mój pierwszy post, na wstępie chciałbym wszystkich przywitać - Witam

Biegam relatywnie niedługo - od czerwca 2010, ale dość regularnie i to moja pierwsza "biegowa zima". Do tej pory udało mi się uniknąć jakichkolwiek problemów typu przeziębienie. Podczas biegania staram się unikać przegrzania - w moim przypadku, w temperaturze 0 - 5 stopni sprawdza się zestaw: legginsy, oddychająca koszulka z krótkim rękawem i lekka wiatrówka, rękawiczki, do tego jak wspomniał przedmówca koniecznie czapka. Osobiście lubię też mieć ciepło pod szyją, więc stosuję coś w rodzaju opaski na szyję zakładanej przez głowę. Gdy temperatura spada poniżej zera dokładam oddychającą koszulkę z długim rękawem. Gdy jest już bardzo zimno, koszulkę z długim rękawem zastępuję lekką bluzą, np. typu Kalenji Isolate Essential. Po biegu, jak również nadmieniono wyżej - szybka zmiana odzieży, prysznic, wartościowy posiłek + ciepła herbatka oraz odpowiednia ilość snu.

A ja jeszcze dodam, że oprócz stopniowego oswajania z bieganiem w coraz niższych temperaturach i odpowiedniego ubioru duże znaczenie dla odporności ma to w jaki sposób się odżywiamy. Nie będę cytował głupiej reklamy, ale odpowiednio zbilansowane posiłki mają duży wpływ na podatność na infekcje.

i po biegu od razu do ciepelka. Jak jestesmy spoceni to organizm sobie nie daje rady z zimnem. Ja sie juz tak raz zalatwilam i to wiosna.

tomekkula pisze:Mam problem z bieganiem, gdy temperatura spada poniżej 4 stopni. Ogólnie jestem dość "chorowity" latem biegało mi się super. Ale teraz jak jest zimno prawie zawsze na drugi dzień po treningu jestem przeziębiony. Czy ktoś z was miał podobne problemy na początku? Jak sobie z tym poradzić?

Albo masz krzywą przegrodę, albo jesteś nosicielem jakiegoś gówna, bo jeżeli biegasz to temp. raczej nie ma wpływu na złe samopoczucie, przeziębienie to slogan który w 90% jest źle odbierany.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Przeziębienie

opisz co się dzieje...

tomekkula pisze:Mam problem z bieganiem, gdy temperatura spada poniżej 4 stopni. Ogólnie jestem dość "chorowity" latem biegało mi się super. Ale teraz jak jest zimno prawie zawsze na drugi dzień po treningu jestem przeziębiony. Czy ktoś z was miał podobne problemy na początku? Jak sobie z tym poradzić?

szczepiłeś się przeciwko grypie?

tomekkula pisze:Mam problem z bieganiem, gdy temperatura spada poniżej 4 stopni. Ogólnie jestem dość "chorowity" latem biegało mi się super. Ale teraz jak jest zimno prawie zawsze na drugi dzień po treningu jestem przeziębiony. Czy ktoś z was miał podobne problemy na początku? Jak sobie z tym poradzić?

dorzuć morsowanie 1 raz w tyg i nic cię nie chwyci, ja do -2 to nawet w rękawiczkach nie biegam

czy od razu po treningu zrzucasz mokre ciuchy czy też w nich jeszcze pół godziny chodzisz? wg. mnie ważne, żeby po bieganiu w zimne dni od razu po treningu i rozciąganiu zrzucić z siebie mokre ciuchy

No to ja polecę ziele macierzanki (z apteki, takie do parzenia), zawsze w zimę mnie jakaś choróbsko dopadła, a tu proszę w tym roku (przy piciu tego ziela) cała zima nawet bez kataru.

Ja uwielbiam biegać przy -20 stopniach w trakcie takiego biegu czuje się nieziemsko ogólnie nie ubieram się za grubo i nawet w takich temperaturach biegam w takim zestawieniu jak jesienią (dwie warstwy górne czyli koszulka oddychająca z długim rękawem i kurtka oddychająca) czapka i zwykłe zimowe rękawiczki no i spodnie dresowe a choruje bardzo rzadko.