Strona 1 z 1
Zimowe bieganie a dieta
: 18 gru 2010, 21:32
autor: ar2r
Nie do końca rozchodzi się o dietę na co dzień. Mam plan biegowy, w którym wypada długie bieganie w sobotę - co najmniej 90 minut. Jak uzupełniać płyny w czasie takiego biegu no i co jeść?
Dzisiaj miałem 90 minut i po 60 minutach złapał mnie taki kryzys, że myślałem tylko o jedzeniu

dobiegłem właściwie doczłapałem.
Jakieś pomysły uzupełniania kalorii i płynów na taką pogodę?
Re: Zimowe bieganie a dieta
: 18 gru 2010, 21:42
autor: Eddie
No ale w czym problem ? Technika uzupełniania płynów czy węgli na mrozie raczej nie różni się czymś szczególnym od tej w pokojowej temperaturze

Re: Zimowe bieganie a dieta
: 18 gru 2010, 21:49
autor: ar2r
no właśnie wydaje mi się że temperatura otoczenia ma tutaj kluczowe znaczenie - bo co z termosem mam biegać? Pas z bidonem odpada, żel też tak średnio będzie nadawał się do spożycia - tak sobie myślę że przez takie dokarmianie w taką pogodę można się nie źle załatwić.
Praktycznie w ogóle nie oddycham ustami przez nos wciągam

a ustami wydycham powietrze. Jednym słowem czy kilkoma boję się cholernie o przeziębienie.
Myślałem o czekoladzie, ale czym to popijać?
Re: Zimowe bieganie a dieta
: 18 gru 2010, 22:47
autor: Bogil
To może po prostu trzymaj, żele bidony pod kurtką przy ciele?
Jak sie nie zatrzymasz do końca treningu to przecież się nie przeziębisz.
Nie taka straszna zima.
Re: Zimowe bieganie a dieta
: 19 gru 2010, 09:09
autor: ar2r
Bogil pisze:Nie taka straszna zima.
Jestem ostatnią osobą, którą trzeba przekonywać do zimowego biegania
Nie chce mi się za bardzo wierzyć, że nie ma jakiś sprawdzonych sposobów zimowych na uzupełnianie kalorii i płynów - a może to jest pomysł na biznes?!

Będzie się to nazywało TermoBag - taki termos tylko worek - do zastosowania całorocznego w lato zimny napój a w zimę coś nie gorącego, ale też nie zimnego

Re: Zimowe bieganie a dieta
: 19 gru 2010, 14:29
autor: jass1978
Są takie bidony z izolacją, chyba Elite ma takie w swojej ofercie. Na pewno nie można pić gorących napojów z termosu - można sobie załatwić gardło.
Re: Zimowe bieganie a dieta
: 19 gru 2010, 19:42
autor: kisio
1. W piątek bidon zamarzł mi już po 45 minutach

Zawartość wtedy jeszcze była w miarę płynna ale 'dziubek' się skurczył i nie chciał otworzyć. Po 2 godzinach to już praktycznie bryła lodu a na ciele w miejscu gdzie mniej więcej w kieszeni wiatrówki był bidon miałem zaczerwienienie
2. Zamiast żeli można spróbować takich żelkowych batoników z Deca. Najlepiej trzymać w łapie, wtedy mają znośną temperaturę.
3. Jeśli po godzinie wybiegania umierasz z głodu to ja bym się raczej solidnie zastanowił nad tym co jesz do 24 godzin przed takim treningiem. Jeśli tak szybko brakuje Ci paliwa to może za mało się nim naładowałeś, lub za długo po ostatnim posiłku wychodzisz biegać?
Re: Zimowe bieganie a dieta
: 19 gru 2010, 20:40
autor: LadyE
mi w zimie podoba sie wlasnie to ze nie musze uzupelniac plynow w trakcie biegania, nawet dzis przy moich pierwszych prawie 22 km

latem na 10 km litr to bylo malo
Re: Zimowe bieganie a dieta
: 19 gru 2010, 21:29
autor: Aniad1312
Ja też zimą nie zabieram niczego do picia. Zresztą, latem zabierałam wodę tylko na dłuższe wybiegania niż 10-12km.
Re: Zimowe bieganie a dieta
: 19 gru 2010, 21:37
autor: ar2r
kisio pisze:3. Jeśli po godzinie wybiegania umierasz z głodu to ja bym się raczej solidnie zastanowił nad tym co jesz do 24 godzin przed takim treningiem. Jeśli tak szybko brakuje Ci paliwa to może za mało się nim naładowałeś, lub za długo po ostatnim posiłku wychodzisz biegać?
Wczoraj może rzeczywiście trochę mniej zjadłem. Ogólnie to jem jak ... bardzo dużo.
Chyba skończy się na czekoladzie.
Re: Zimowe bieganie a dieta
: 19 gru 2010, 22:07
autor: przepior
Kwestia czy dobrze. Ja nie jem za wiele, a w lato robiłem 1,5-2h wybiegania na czczo bez wody.
Re: Zimowe bieganie a dieta
: 19 gru 2010, 23:43
autor: Colin2000
Widze Panowie ze nie musiscie sie nawadniac podczas mrozów itp. Ja tak samo nie:) z tym ze w upalne dni tak samo jakoś nie czuje potrzeby picia podczas i zaraz po biegu... nieiwem dlaczego , byc moze pokonuje z byt krótkie dystanse? 8-10 km...
Pozdrawiam
Re: Zimowe bieganie a dieta
: 19 gru 2010, 23:49
autor: przepior
Nawadniam się przed i po. Teraz to po bieganiu napije się kilka łyków i wystarczy, ale latem to się z litr wyciągało przez pół godziny po.

W lato oczywiście bieganie rano (6-7) bądź późno wieczorowo (około 22), nie ma co się w upale męczyć, wtedy to na pewno bym wodę pochłaniał.
Re: Zimowe bieganie a dieta
: 22 gru 2010, 23:18
autor: kisio
Dokładnie tak, to że nie odczuwasz pragnienia nie oznacza, że organizm nie potrzebuje uzupełnić płynów.