Problem ze ścięgnem achillesa?
: 25 lis 2010, 09:33
Witam serdecznie wszytkich biegających.
Przestudiowałem skrupulatnie większość "kontuzyjnych" tematów dot. ścięgna Achillesa, dowiedziałem się całego mnóstwa mniej lub bardziej przerażających rzeczy
, ale nie jestem dokładnie pewien czy moja przypadłość podpada pod którąś z nich. Otóż:
Jestem biegaczem dość świeżym i amatorem truchtającym w celu zrzucenia paru kilo i wyrobienia ogólnej kondycji (33 lata, 182 cm, 95 kg). Kilka tygodni temu zakończyłem przygotowania do 30 min. biegu wg. jednego z planów treningowych (przygotowania poszły bez kłopotów). Sam bieg, w tempie relaksacyjnym (wychodzi mi ok, 5 km. na pół godziny) nie sprawia kłopotów ani z oddychaniem, ani z bólem mięśni. Rozciągam się zarówno przed, jak i po biegu (wg. przykładów z polskabiega.pl) , jednakże pojawił się pewien problem.
Przy maksymalnie wyprostowanej prawej nodze (np. przy rozciąganiu) odczuwam dość nieprzyjemne pieczenie w dolnej części ścięgna Achillesa i coś na kształt mrowienia wzdłuż spodniej części nogi. Nie czuję tego podczas biegu, jedynie podczas rozciągania przed- i po- biegu, trochę przy wchodzeniu po schodach (staram się nie używać windy w ramach wyrabiania kondycji
).
Miejsce to nie wygląda na zaczerwienione, nie czuję też żadnych zgrubień i specjalnej różnicy pomiędzy ścięgnem w nodze lewej.
Cóż to może być?
Przestudiowałem skrupulatnie większość "kontuzyjnych" tematów dot. ścięgna Achillesa, dowiedziałem się całego mnóstwa mniej lub bardziej przerażających rzeczy

Jestem biegaczem dość świeżym i amatorem truchtającym w celu zrzucenia paru kilo i wyrobienia ogólnej kondycji (33 lata, 182 cm, 95 kg). Kilka tygodni temu zakończyłem przygotowania do 30 min. biegu wg. jednego z planów treningowych (przygotowania poszły bez kłopotów). Sam bieg, w tempie relaksacyjnym (wychodzi mi ok, 5 km. na pół godziny) nie sprawia kłopotów ani z oddychaniem, ani z bólem mięśni. Rozciągam się zarówno przed, jak i po biegu (wg. przykładów z polskabiega.pl) , jednakże pojawił się pewien problem.
Przy maksymalnie wyprostowanej prawej nodze (np. przy rozciąganiu) odczuwam dość nieprzyjemne pieczenie w dolnej części ścięgna Achillesa i coś na kształt mrowienia wzdłuż spodniej części nogi. Nie czuję tego podczas biegu, jedynie podczas rozciągania przed- i po- biegu, trochę przy wchodzeniu po schodach (staram się nie używać windy w ramach wyrabiania kondycji

Miejsce to nie wygląda na zaczerwienione, nie czuję też żadnych zgrubień i specjalnej różnicy pomiędzy ścięgnem w nodze lewej.
Cóż to może być?