Strona 1 z 1

Ból... Przemęczenie?

: 24 lis 2010, 19:49
autor: janoz5
Zacznę od tego że zrobiłem dwa mocne treningi pod rząd, a normalnie robię mocniejszy trening i na drugi dzień albo wolne albo I zakres.
Więc po tych dwóch mocnych treningach w następny dzień znowu poszedłem biegać (co mnie podkusiło) i odezwały się piszczele. Biegnąć nie umiałem zbyt długo, trochę przeszedłem, trochę przebiegłem. Byle dostać się jak najszybciej do domu. Po jedno dniowej przerwie piszczele przestały boleć, no to znów na trasę, znowu mnie poniosło, zrobiłem 10,5 km w tempie 5'18". Piszczele nie bolały, więc w następny dzień znów poszedłem biegać. Zrobiłem 8.7km w tempie 6'14". A czułem się jakbym biegł na II zakresie przeplatanym z III. Wtedy oprócz piszczeli doszły całe nogi. Czułem się jakbym miał zakwasy. No ale nie zwalniając, w następny dzień znów poszedłem biegać. I wtedy chyba się już totalnie zajechałem, całe nogi pogrążone w bólu, najbardziej dawały znać o sobie piszczele. Za dwa dni (wolne od biegania) porobiłem trochę ćwiczeń ogólnorozwojowych, nogi, całe ciało i wtedy zaczęły łapać mnie skurcze. Wystarczyło że przetruchtałem 30m choćby na autobus i nogi już zmęczone, piszczele bolące jak cholera... Poczekałem dwa dni, ból trochę ustał. Wyszedłem biegać. Zrobiłem 4,2km i znowu ten ból. Zacząłem robić ćwiczenia na piszczele, trochę ból ustał, ale nogi i tak zmęczone. Wystarczy że zrobię parę ćwiczeń i czuję zmęczenie jak nie wiem co...
Łapią mnie skurcze, mięśnie na całym ciele mam jakieś takie obolałe, spać mi się chce. Rano gdy się budzę to nie umiem się podnieść, bo tak wszystkie mięśnie jakoś "szarpią".
Końcowe pytanie: Co mam zrobić? Jak długi odpoczynek, całkowite leniuchowanie czy jakieś delikatne ćwiczenia. Acha, nie mam dostępu do basenu.

Re: Ból... Przemęczenie?

: 24 lis 2010, 20:35
autor: janoz5
Teraz się już opanowałem. Organizm mi to zafundował.

Tętno w biegu teraz już 150-160, ale co z tego jak nogi bolą.

Nie wiem co z to superkompensacją dokładnie i skrzynią biegów