Forum Bieganie.pl

Ostatnio znajomy powiedział mi czym on i jego kolega raczą się na biegach >= 42195m. Jest to płynna glukoza w saszetkach, do kupienia w aptece, a wygląda to tak:

Saszetka o objętości 12ml/wadze 19g zawiera 81% węglowodanów (glukoza, maltoza, fruktoza). O dziwo nie było to nieznośnie słodkie, prawdopodobnie dzięki aromatowi. Wczoraj wziąłem to sobie na ponad 2h trening i wciągnąłem po godzinie popijając izotonikiem. Składem od zwykłego żelu energetycznego, takim jak ten:

różni się tym, że nie posiada sodu i kilku innych ulepszaczy. Po wczorajszym bieganiu patrzę na ten patent entuzjastycznie, bo po 1. można saszetki kupić w aptece za rogiem, w przeciwieństwie do żeli, których u siebie w mieścinie nie kupię, są nieco tańsze od żeli, są w bardziej ekonomicznych opakowaniach, przez co nie trzeba łykać całej saszetki 70gr za 6,5 zeta na treningu. Poza tym brak soli mineralnych w płynnej glukozie, wg mnie, nie jest problemem bo i tak uzupełnia się je jakimś izotonikiem, bo podejmując się wysiłku, podczas którego sięga się po takie specyfiki raczej też bierze się na drogę jakieś izo, a nie tylko zwykłą wodę.
To tyle w temacie jaki chciałem poruszyć, a z którego ktoś może jeszcze skorzystać prócz 3 osób .

Pozdrawiam.

Co do odżywek - a te Decathlonowe musy, po 3 zł albo w 4-pakach po 7,50? Są bardzo smaczne A ta glukoza mnie nie przekonuje...

Nie o musy mi chodzi, a o żele energetyczne, które z założenia mają dużą zawartość łatwo przyswajalnych węglowodanów (ze szczególnym akcentem na łatwo). Z tego co wiem, to glukoza jest tym cukrem prostym, który najłatwiej i najszybciej jest przerabiane na paliwo dla mięśni, a podczas długotrwałego wysiłku oto właśnie chodzi. Przekonania nie mają tu nic do rzeczy.

co do glukozy to czasami biorę na dłuższe wybieganie kilka tabletek glukozy właśnie - przez kilka kilometrów rozpuszcza się w ustach, no i chyba coś to daje. Opakowanie 100 pastylek kosztowało parę złotych.

4kcal? starczy na kilka minut leżenia na kanapie..

Mateusssz pisze:Co do odżywek - a te Decathlonowe musy, po 3 zł albo w 4-pakach po 7,50? Są bardzo smaczne A ta glukoza mnie nie przekonuje...

może warto wypróbować zanim wyrazi się o czymś opinie? Chyba, że próbowałeś i faktycznie coś ci w niej nie pasuje. Faktycznie w Decatlonie są tanie żele ale taką glukozę można kupić wszędzie a do Decatlonu nie wszyscy mają taki łatwy dostęp - może być to ciekawa alternatywa dla żeli

Płynna glukoza, he he ale się uhahałem, kupujesz glukozę w aptece i rozpuszczasz, czyli płacisz tylko za nośnik, bo masz saszetki łoł... Wszystkiego rodzaju żelki to karageny, powodują owrzodzenia jelit.

pozdro

No wiesz... Idąc Twoim tropem, to to samo można napisać o żelach - rozpuścić, posolić, doprawić do smaku . Batony też se można zrobić samemu. To po prostu gadżety dla leniwych. Wygodne gadżety. Chyba czasami nie warto dłubać się za te pare groszy. Gdy masz ochotę na pączka, to go sobie smażysz czy kupujesz? .

Pozdrawiam.

Przez te parę zeta dajesz się nabijać w butelkę, tak mówi tylko ten który tym handluje, bo co za problem sobie wziąć buteleczkę 150ml z pasa i zalać dużą stołową łyżkę glukozy 150ml wody...

O co Ci chodzi? Przecież napisałem, że to są gadżety. Jak tysiące innych gadżetów. A o nabijaniu się w butelkę sobie daruj. Sądzę, że moje wybory są wystarczająco świadome. Poza tym jak chcesz, to sobie załóż wątek o żelu DIY. Mnie chodziło o porównanie 2 produktów, a nie o „nabijanie się w butelkę”.

No tak istnieje przecież coś takiego jak gadżeciarstwo, to podobno za niedługo zostanie wpisane na listę chorób psychicznych, przepraszam...

oo na WW przezylem kilka wycieczek biegowych haha. Mi to nawet pomagalo tylko strasznie slodko po tym w buzi.

To Ty nie zapijasz wodą żelu ?:D

No nie zapijam bo nie bylo wody. Bylem w polowie wycieczki biegowej w gorach wiec nikt nie bierze wody bo nie ma jej gdzie dac.