Silny utrzymujący się ból - jakby kolka
: 04 paź 2010, 23:02
Od niedzielnego Biegnij Warszawo doskwiera silny ból, który przypomina kolkę, na dodatek po obu stronach. Gdzieś chwilę po 5 km pojawił się najpierw po jednej stronie, w kolejnym kilometrze po drugiej. Na Nowym Świecie myślałem że zrezygnuję, a przed metą biegłem z naprawdę silnym bólem.
W ogóle problem kolek (bo chyba to one mi dokuczają) nie pojawił się w ostatnich dniach. Przy większym wysiłku i szybszym tempie pojawia się ten ból właśnie. Na normalnym treningu na chwilę znacznie zwalniam, przyciskam miejsce bólu i po połowie kilometra, czasem całym ból mija.
Jednak tym razem czuję nasilający się dyskomfort przy szybszym chodzie, a jestem osobą, która uwielbia pędzić.
Proszę, doradźcie coś, bo zaczyna mnie to martwić.
W ogóle problem kolek (bo chyba to one mi dokuczają) nie pojawił się w ostatnich dniach. Przy większym wysiłku i szybszym tempie pojawia się ten ból właśnie. Na normalnym treningu na chwilę znacznie zwalniam, przyciskam miejsce bólu i po połowie kilometra, czasem całym ból mija.
Jednak tym razem czuję nasilający się dyskomfort przy szybszym chodzie, a jestem osobą, która uwielbia pędzić.
Proszę, doradźcie coś, bo zaczyna mnie to martwić.