Ból w łydkach
: 20 wrz 2010, 20:19
Witam
Mam pewien problem. Biegam już 2 miesiące, na początku miałem problem ze splint shint ale po dwóch treningach przeszło. Wróciłem na siłownie, biegam 3 razy w tygodniu po 30min i na siłowni jestem 3 razy w tyg ale w inne dni. Po treningu na siłowni jeżdże na rowerze stacjonarnym 30-40 min. W piątek poszedłem biegać, ale po 500 metrach złapał mnie ból (coś jakby prądy i skurcz) myślałem że go rozbiegam ale nie przechodził aż musiałem się zatrzymać. Potem bolało nawet jak szedłem do domu. Zrobiłem 2 dni przerwy ale dziś jak spieszyłem się do sklepu i szedłem szybkim krokiem to znów poczułem ten ból. Ból pojawia się tak z tyłu nóg, pomiędzy kostką a połową wysokości łydki. Ktoś ma jakieś pomysły co to?
Mam pewien problem. Biegam już 2 miesiące, na początku miałem problem ze splint shint ale po dwóch treningach przeszło. Wróciłem na siłownie, biegam 3 razy w tygodniu po 30min i na siłowni jestem 3 razy w tyg ale w inne dni. Po treningu na siłowni jeżdże na rowerze stacjonarnym 30-40 min. W piątek poszedłem biegać, ale po 500 metrach złapał mnie ból (coś jakby prądy i skurcz) myślałem że go rozbiegam ale nie przechodził aż musiałem się zatrzymać. Potem bolało nawet jak szedłem do domu. Zrobiłem 2 dni przerwy ale dziś jak spieszyłem się do sklepu i szedłem szybkim krokiem to znów poczułem ten ból. Ból pojawia się tak z tyłu nóg, pomiędzy kostką a połową wysokości łydki. Ktoś ma jakieś pomysły co to?