Serce, betabloker, antyartytmik i zakresy tętna
: 10 wrz 2010, 21:34
Witam,
Sytuacja wygląda tak. Biegam od 5 lat, jakoś trochę poważniej od 3, w tym roku około 50 km tygodniowo. Przygotowywałem się do maratonu jednym z programów Skarżyńskiego, ale dopadło mnie napadowe migotanie przedsionków (od pół roku, co 2-3 tygodnie, 1-3 dni). Zbadano mnie dość gruntownie. Przyczyny fizjologiczne zostały wykluczone (badania krwi wszelkie, echo, holter, testy wysiłkowe, wszystko super). Przypadek został zaklasyfikowany jako idiopatyczny i zastosowano farmakologię (Concor Cor 2,5 mg/d, Polfenon 3x dziennie, Acenocumarol wg INR). Farmakologia pomogła, migotania się nie powtarzają.
Zacząłęm znowu biegać jakieś dwa tygodnie temu i pogubiłem się we własnym tętnie. Spoczynkowe mi spadło gdzieś o 5-8. Biegając w pierwszym zakresie też gdzieś o 5-8 tętno mam niższe niż miałem przy tych samych prędkościach. Dziś chciałem zrobić 10 km w drugim zakresie i... przebiegłem ten dystans najszybciej w życiu nawet nie wchodząc w dawny drugi zakres. Teraz miałem pod koniec biegu tętno 122, dawniej miałbym ze 150 jak nic.
No i teraz pytanie, jak sobie poustawiać od nowa zakresy tętna, jako że na tych lekach będę jeszcze przynajmniej pół roku. Rozumiem że mi HRmax mogło spaść (choć nie jestem pewien), ale wolałbym w obecnej sytuacji uniknąć jego empirycznego wyznaczania. Pewnie jest kilka osób, które biegają na betablokerach, prosiłbym o informację, jak się po ich zastosowaniu zachowało wasze tętno.
pozdrowienia
A.
Sytuacja wygląda tak. Biegam od 5 lat, jakoś trochę poważniej od 3, w tym roku około 50 km tygodniowo. Przygotowywałem się do maratonu jednym z programów Skarżyńskiego, ale dopadło mnie napadowe migotanie przedsionków (od pół roku, co 2-3 tygodnie, 1-3 dni). Zbadano mnie dość gruntownie. Przyczyny fizjologiczne zostały wykluczone (badania krwi wszelkie, echo, holter, testy wysiłkowe, wszystko super). Przypadek został zaklasyfikowany jako idiopatyczny i zastosowano farmakologię (Concor Cor 2,5 mg/d, Polfenon 3x dziennie, Acenocumarol wg INR). Farmakologia pomogła, migotania się nie powtarzają.
Zacząłęm znowu biegać jakieś dwa tygodnie temu i pogubiłem się we własnym tętnie. Spoczynkowe mi spadło gdzieś o 5-8. Biegając w pierwszym zakresie też gdzieś o 5-8 tętno mam niższe niż miałem przy tych samych prędkościach. Dziś chciałem zrobić 10 km w drugim zakresie i... przebiegłem ten dystans najszybciej w życiu nawet nie wchodząc w dawny drugi zakres. Teraz miałem pod koniec biegu tętno 122, dawniej miałbym ze 150 jak nic.
No i teraz pytanie, jak sobie poustawiać od nowa zakresy tętna, jako że na tych lekach będę jeszcze przynajmniej pół roku. Rozumiem że mi HRmax mogło spaść (choć nie jestem pewien), ale wolałbym w obecnej sytuacji uniknąć jego empirycznego wyznaczania. Pewnie jest kilka osób, które biegają na betablokerach, prosiłbym o informację, jak się po ich zastosowaniu zachowało wasze tętno.
pozdrowienia
A.