Forum Bieganie.pl

Ostatnio zastanawiałem się nad tym, aby honorowo oddać krew,
z tym wiążą się moje pytania: czy oddawanie krwi nie przeszkadza
w regularnym bieganiu?; ile należy odczekać od pobrania krwi do
treningu biegowego? (w ulotce wyczytałem, że jest to 48h); czy
oddanie krwi nie ma wpływu na trening i osiągi w ciągu tych 2-3
miesięcy które są zalecane jako przerwa do następnej wizyty w
centrum krwiodawstwa?

Dziękuję z góry za pomoc.

czery pisze:Ostatnio zastanawiałem się nad tym, aby honorowo oddać krew,
z tym wiążą się moje pytania:.

Postaramy się Odpowiem na podstawie własnych doświadczeń i nastu lat wypytywania zarówno pracowników rckik jak i lekarzy.

czery pisze: czy oddawanie krwi nie przeszkadza
w regularnym bieganiu?.

Nie. Nie przeszkadza.

czery pisze:ile należy odczekać od pobrania krwi do
treningu biegowego? (w ulotce wyczytałem, że jest to 48h)

To kwestia indywidualna. Biegałem po oddaniu zarówno krwi czy płytek i żyję.
Osobiście po kilkunastu takich operacjach, postanowiłem, że krew oddaję tyko w dzień wolny od biegania a w przypadku płytek czasem wieczorem wyjdę potruchtać.
48h to czas potrzebny na odbudowę ubytku krwi - płytki ze względu na o połowę mniejsze oddanie, regenerują się szybciej. 48h -96h to okres dojrzewania krwinek. do tego czasu są mniejsze i delikatniejsze.

czery pisze: czy
oddanie krwi nie ma wpływu na trening i osiągi w ciągu tych 2-3
miesięcy które są zalecane jako przerwa do następnej wizyty w
centrum krwiodawstwa?

Nie w sensie negatywnym
W Polsce minimalna przerwa to 8 tygodni i max 6 donacji rocznie (panowie) i 12 tygodni oraz max 4 donacje rocznie (panie) i wynika ona z czegoś innego - mnie to tłumaczono ochroną szpiku przed nadmierną eksploatacją. W sytuacjach kryzysowych, krew można oddać znacznie wcześniej niż wspomniane 8 tygodni. Chodzi o to abyś mógł nie jednorazowo a przez długie lata oddawać krew bez ryzyka dla własnego zdrowia.
Przerwa w przypadku płytek wynosi 4 tygodnie.

Próbowałem się dziś czegoś dowiedzieć w rckik na saskiej w warszawie i wszyscy odsyłali mnie do lekarza. Lekarz zrobił wielkie oczy pt. co ma krew do biegania. Osobiście odradzał pływanie argumentując to ew. zagrożeniem dla życia(zasłabnięcie w wodzie) natomiast co do biegania to usłyszałem, że jest to czynność którą w dowolnym monecie(w przeciwieństwie do pływania) można przerwać. generalnie usłyszałem, że nic nie zastąpi zdrowego rozsądku.