Brak mozliwosci rozwoju :-(
: 20 lip 2010, 12:45
Witam !
Mam 39 lat , 187 cm wzrostu i 80 kg wagi . Biegam regularnie od 2 lat i moj problem polega na tym iz nie jestem w stanie zwiekszyc tygodniowego kilometrazu . Poprostu po przebiegnieciu 40 minut zaczynaja bolec mnie wiezadla strzalkowe . Niewazne czy robilem rozgrzewke , czy nie , czy jest zima czy lato , biegne po miekkim czy po twardym , wolno czy szybko poprostu bola i juz . Jesli zignoruje sygnaly bólowe ( bo tak naprawde bol jest bardzo lekki i nie wykluczajacy dalszego biegu ) konczy sie to zwykle naderwaniem wiezadla i kilkutygodniowa przerwa . Szlag mnie trafia i krew zalewa bo kondycje mam swietna , 90 min ostrej gry w pilke to dla mnie zaden problem , w trakcie biegu niemam zadnych problemow , dyskomfortu , ani bólu miesni itp Czuje ze spokojnie przebieglbym maraton tylko te durne wiezadla przez ktore boje sie wystartowac nawet na dyche . ...I jeszcze jedno ..ostatnio bylem na wczasach w Egipcie , biegalem sobie spokojnie co drugi dzien po asfalcie po godzince . wiezadelka nie zabolaly nic a nic . I badz tu czlowieku madry
Moze ktos z kolegow i kolezanek zna recepte na moj problem ?
Pozdr :
K
Mam 39 lat , 187 cm wzrostu i 80 kg wagi . Biegam regularnie od 2 lat i moj problem polega na tym iz nie jestem w stanie zwiekszyc tygodniowego kilometrazu . Poprostu po przebiegnieciu 40 minut zaczynaja bolec mnie wiezadla strzalkowe . Niewazne czy robilem rozgrzewke , czy nie , czy jest zima czy lato , biegne po miekkim czy po twardym , wolno czy szybko poprostu bola i juz . Jesli zignoruje sygnaly bólowe ( bo tak naprawde bol jest bardzo lekki i nie wykluczajacy dalszego biegu ) konczy sie to zwykle naderwaniem wiezadla i kilkutygodniowa przerwa . Szlag mnie trafia i krew zalewa bo kondycje mam swietna , 90 min ostrej gry w pilke to dla mnie zaden problem , w trakcie biegu niemam zadnych problemow , dyskomfortu , ani bólu miesni itp Czuje ze spokojnie przebieglbym maraton tylko te durne wiezadla przez ktore boje sie wystartowac nawet na dyche . ...I jeszcze jedno ..ostatnio bylem na wczasach w Egipcie , biegalem sobie spokojnie co drugi dzien po asfalcie po godzince . wiezadelka nie zabolaly nic a nic . I badz tu czlowieku madry

Moze ktos z kolegow i kolezanek zna recepte na moj problem ?
Pozdr :
K