Strona 1 z 2

Dieta kenijska po Polsku

: 14 cze 2010, 11:33
autor: bieganie.pl

Re: Dieta kenijska po Polsku

: 14 cze 2010, 13:42
autor: kblaszke
Hej!

O co chodzi z tym mlekiem z kartonu? Że z kartonu to niby gorsze niż od krowy, czy jak?

Re: Dieta kenijska po Polsku

: 14 cze 2010, 13:54
autor: ŁoBoG
kblaszke pisze:Hej!

O co chodzi z tym mlekiem z kartonu? Że z kartonu to niby gorsze niż od krowy, czy jak?
Dokładnie taj jak piszesz :hej:

Re: Dieta kenijska po Polsku

: 14 cze 2010, 14:16
autor: kblaszke
No ale co jest złego w tym mleku - chcę zrozumieć.
No i jakie qpywać? Przecież nie będę krowy w bloku trzymał ;-)

Re: Dieta kenijska po Polsku

: 14 cze 2010, 14:45
autor: fotman
Krowa jest najlepsza. :hahaha:
A jak mleko ze sklepu, to najlepsze jest pasteryzowane. Im krótszy termin przydatności do spożycia, tym lepsze.
Wszystkie wyroby mlekopodobne z napisem UHT są niewiele warte. Niektórzy twierdzą, że nawet szkodliwe.

...niektórzy twierdzą, że mleko jest szkodliwe w każdej postaci. :ech: :szok:
Ale to ekstremiści są. :lalala:

Re: Dieta kenijska po Polsku

: 14 cze 2010, 14:58
autor: kblaszke
fotman pisze:Krowa jest najlepsza. :hahaha:
A jak mleko ze sklepu, to najlepsze jest pasteryzowane. Im krótszy termin przydatności do spożycia, tym lepsze.
Wszystkie wyroby mlekopodobne z napisem UHT są niewiele warte. Niektórzy twierdzą, że nawet szkodliwe.
No ale dlaczemu? Podejrzewam, że im bardziej coś przetworzone tym gorsze ale chciałbym poznać "mechanizm"...

fotman pisze:...niektórzy twierdzą, że mleko jest szkodliwe w każdej postaci. :ech: :szok:
Ale to ekstremiści są. :lalala:
A to już tu http://wyborcza.pl/1,75248,7717475,My_c ... &startsz=x rozliczono się z tym poglądem... :-)

Re: Dieta kenijska po Polsku

: 14 cze 2010, 15:17
autor: kamilos
Ja tam prawie codziennie świeże mleczusio ze wsi mam przywożone :hej: :hej:

Re: Dieta kenijska po Polsku

: 14 cze 2010, 15:17
autor: yacool
Mechanizm: bierzesz UcHaTą krowę z platformy wystawionej na działanie promieni UFał. Następnie podłączasz do niej UltraHajWoltaż i UltraHajPreszerem wciskasz do kartonika.

Re: Dieta kenijska po Polsku

: 14 cze 2010, 15:41
autor: Gife
Pijam żółte łaciate, ale fakt, w porównaniu z mlekiem od krowy, pełnotłustym, w sumie BEZ PORÓWNANIA :echech:
Ale z mleka nie zrezygnuje.

Re: Dieta kenijska po Polsku

: 14 cze 2010, 16:17
autor: Jarlaxle
Na pewno lepsze mleko z kartonu niż żadne, wiadomo że nie każdy ma dostęp do prawdziwego krowiego mleka. Mnie mleko z kartonu, w smaku przypomina wodę, pewnie przez % różnice tłuszczu :ble:

Re: Dieta kenijska po Polsku

: 14 cze 2010, 20:38
autor: fotman
TU jest prawda szeptana.
A TU jest prawda oficjalna.
Jak to jest w rzeczywistości? :grr:
Do mnie przemawia argument, że coś co ma bardzo długi termin przydatności, to nie może być dużo warte.
Pomijam oczywiście mrożonki.

Mleko z kartonu może być UHT albo pasteryzowane (albo ESL). Karton nie jest zły sam w sobie.

Re: Dieta kenijska po Polsku

: 14 cze 2010, 20:51
autor: Colin2000
Mleko ,,sklepowe,, lub kto woli z ,,kartonu,, jest oczywscie nie poruwnywalne z mlekiem ,,prosto od krowy,,
Po pierwsze mleko sklepowe jest pasteryzowane. Pasteryzacja zmienia całkiem skład chemiczny mleka zabija wszelkie dobroczynne bakterie.
Druga rzecz to produkcja mleka jest wytwarzana na potęzną ilosc masową. To znaczy krowy staja sie machinami do dawania mleka - nie widzą zupełnie natury... słonca, trawy itp. Podaje sie pasze hormony tak aby w szybkim czasie dawały jak najwiekszą ilosc ,,mleka,,
Po czwarte wiekszosc populacji nie trawi zupełnie mleka krowiego dlatego wiekszosc osób czuje dyskomfort po spozyciu.
Tazke przed zakupem ,,białego,, warto sie zastanowić czy jest autenetycznie tak zdrowe jak to sie o tym słyszy i mówi...

Re: Dieta kenijska po Polsku

: 15 cze 2010, 06:41
autor: ŁoBoG
kblaszke pisze:No ale co jest złego w tym mleku - chcę zrozumieć.
No i jakie qpywać? Przecież nie będę krowy w bloku trzymał ;-)
No właśnie z tym problem, na wieś można jechać i kupic od gospodarnika :hahaha: :hej:
Abstrahując jednak... W artykule było pokazane to jako zamiennik/odpowiednik jeśli chodzi o mleko kenijskie, ale wcale nie musisz stawać na głowie i takiego mleka szukać... Pij sobie jakie chcesz. PZDR!

Re: Dieta kenijska po Polsku

: 17 cze 2010, 15:42
autor: F@E
Mleko mlekiem bla bla bla, to tak jak z sokami, mleko z kartonu to napój a mleko od krowy to sok ;) jeżeli chodzi o I love kasza gryczana to od zawsze to trąbiłem, że biegacze powinni jeść kasze a nie makarony, makaron to mąka, syf, masakra.

pozdro

Re: Dieta kenijska po Polsku

: 17 cze 2010, 16:20
autor: fotman
F@E pisze:Mleko mlekiem bla bla bla, to tak jak z sokami, mleko z kartonu to napój a mleko od krowy to sok ;) jeżeli chodzi o I love kasza gryczana to od zawsze to trąbiłem, że biegacze powinni jeść kasze a nie makarony, makaron to mąka, syf, masakra.

pozdro
Bez przesady. Białe makarony są fuj ale...
...makaron razowy?
...makaron razowy ekologiczny certyfikowany?

Jeśli chodzi o kasze- kasza jaglana- dla mnie the best.