Strona 1 z 2

Czy woda butelkowana to marketingowy bubel?

: 11 maja 2010, 07:53
autor: Bogil
Gdzieś ostatnio słyszałem, że butelkowana woda to potrzeba wykreowana przez marektingowców.
Podobno równie dobra jest zwykła woda z kranu. Dla mnie to brzmii sensownie, wydaje dużo na wodę, płacę za butelki które wyrzucam. Wystarczy wpisać z googlu, i tak np:

http://www.topserw.com.pl/textpage/view ... _wody.html

Czy pijecie wode butelkowaną?
Czy może filtrowaną?
A może prosto z kranu?
Jak sprawdzić czy woda z "mojego" kranu nadaje się do bezpośredniego picia?

Re: Czy woda butelkowana to marketingowy bubel?

: 11 maja 2010, 08:00
autor: Colin2000
Witam:)

Czy pijecie wode butelkowaną?

Czasami zdarza sie ;)

Czy może filtrowaną?

dosyc czesto moim zdaniem jest na tym ssamym poziomie co ,,butelkowa,,

A może prosto z kranu?

Nigdy. A rczej staram sie unikać - bakterie, kamień, który po latach moze dac znać o sobie kamienica nerkową...

Jak sprawdzić czy woda z "mojego" kranu nadaje się do bezpośredniego picia?

Ciękzko jest sprawdzić w wiekszych miastach jest bardziej chlorowana co oznacza mniej bakterii ale ....ten chlor..


Pozdrawiam.

Re: Czy woda butelkowana to marketingowy bubel?

: 11 maja 2010, 09:07
autor: nimrek3
Czy pijecie wode butelkowaną?

No również zdarzy mi się.

A może prosto z kranu?

Jednak pozostaję przy zdaniu że woda ta nadaje się do mycia, prania itp lecz niezbyt do codziennego picia.

Re: Czy woda butelkowana to marketingowy bubel?

: 11 maja 2010, 09:54
autor: Bogil

Re: Czy woda butelkowana to marketingowy bubel?

: 11 maja 2010, 10:24
autor: Qba Krause
Jeżeli w pracy nalewam wody z kranu do czajnika, i po kilku tygodniach mam osad z kamienia na grzałce, to jest to dla mnie znak, że jeżeli będę pił wodę z kranu, to po kilku latach w nerkach będę miał kamieniołom. Dodam do tego chlor i inne paskudztwa płynące wodociągami. Rozumiem ideę, że woda butelkowana nie jest idealna, ale na pewno jest zdrowsza od kranówy.

Re: Czy woda butelkowana to marketingowy bubel?

: 11 maja 2010, 10:52
autor: lynks
Ja pije kranówę ale po przepuszczeniu przez filtr odwróconej osmozy i mineralizator.

Butelki tylko na mieście :)

Re: Czy woda butelkowana to marketingowy bubel?

: 11 maja 2010, 11:01
autor: 00jan
lynks pisze:Ja pije kranówę ale po przepuszczeniu przez filtr odwróconej osmozy i mineralizator.

Butelki tylko na mieście :)
Robiłem kiedyś test takiego filtra domowego, ile bakterii tam zostaje to nie wiarygodne.

Re: Czy woda butelkowana to marketingowy bubel?

: 11 maja 2010, 11:08
autor: lynks
00jan pisze:
lynks pisze:Ja pije kranówę ale po przepuszczeniu przez filtr odwróconej osmozy i mineralizator.

Butelki tylko na mieście :)
Robiłem kiedyś test takiego filtra domowego, ile bakterii tam zostaje to nie wiarygodne.


Swój filtr na bieżąco monitoruje TDS-em a mikroskopem raz na jakieś pół rok jak mi się zachce. Przy prawidłowej eksploatacji (czytaj nie skąpieniu na wymianach) woda za membraną wychodzi prawie jak destylowana.

Oczywiście nie jest to jakość laboratoryjna ale i tak o niebo lepsza od wody którą ludzie targają z ujęć oligoceńskich a też dam sobię rękę uciąć że jest lepsza od nie jednej z plastiku

Re: Czy woda butelkowana to marketingowy bubel?

: 11 maja 2010, 11:16
autor: 00jan
lynks pisze:
00jan pisze:
lynks pisze:Ja pije kranówę ale po przepuszczeniu przez filtr odwróconej osmozy i mineralizator.

Butelki tylko na mieście :)
Robiłem kiedyś test takiego filtra domowego, ile bakterii tam zostaje to nie wiarygodne.


Swój filtr na bieżąco monitoruje TDS-em a mikroskopem raz na jakieś pół rok jak mi się zachce. Przy prawidłowej eksploatacji (czytaj nie skąpieniu na wymianach) woda za membraną wychodzi prawie jak destylowana.

Oczywiście nie jest to jakość laboratoryjna ale i tak o niebo lepsza od wody którą ludzie targają z ujęć oligoceńskich a też dam sobię rękę uciąć że jest lepsza od nie jednej z plastiku
To nie dobrze, że wychodzi jak (prawie)destylowana. Paradoksalnie im więcej byś pił destylowanej tym gorzej dla twojego organizmu. Wszystko się wypłukuje.

Chyba, że minerały jako takie zostają.

Re: Czy woda butelkowana to marketingowy bubel?

: 11 maja 2010, 11:21
autor: lynks
00jan pisze:
To nie dobrze, że wychodzi jak (prawie)destylowana. Paradoksalnie im więcej byś pił destylowanej tym gorzej dla twojego organizmu. Wszystko się wypłukuje.

Chyba, że minerały jako takie zostają.
Po przepuszczeniu przez odwrócona osmozę i mineralizator jak już pisałem wcześniej


Szkoda tylko że w Polsce jest tak mały wybór mineralizatorów.

Re: Czy woda butelkowana to marketingowy bubel?

: 11 maja 2010, 12:10
autor: AsKierownicy.pl
http://www.dzienniklodzki.pl/stronaglow ... ,id,t.html

A w Łodzi woda jest najlepsza :-)


Pozdrawiam.

Re: Czy woda butelkowana to marketingowy bubel?

: 11 maja 2010, 20:05
autor: F@E
Bogil pisze:http://storyofbottledwater.org/ - watro obejżeć.
Niestety tak to jest, pierwsze co to woda powinna być butelkowana w szklane butelki jak kiedyś i powinno restrykcyjnie podchodzić siędo jakości wód mineralnych, bo reszta to kranówy.

pozdro

Re: Czy woda butelkowana to marketingowy bubel?

: 11 maja 2010, 23:18
autor: lightstalker
No no, ciekawe, nie powiem. Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć o jakości kranówki w Warszawie? Właśnie z ciekawości łyknąłem sobie nieco... i faktycznie, chyba nawet smaczniejsza od butelkowanej. Ale jak się sprawa ma odnośnie związków mineralnych itd? Bo jeżeli rzeczywiście w butelkach jest to samo... to zawsze kilka groszy można oszczędzić, a i mniej butelek będzie się walać.

Re: Czy woda butelkowana to marketingowy bubel?

: 12 maja 2010, 06:36
autor: nimrek3
@lightstalker

Czytając Twoją wypowiedź, aż sam mimo że z Warszawy nie jestem to poczytałem nieco na necie i jakoś pozytywnie o kranówie się nie wypowiadają ludzie.

Re: Czy woda butelkowana to marketingowy bubel?

: 12 maja 2010, 07:18
autor: lynks
nimrek3 pisze:@lightstalker

Czytając Twoją wypowiedź, aż sam mimo że z Warszawy nie jestem to poczytałem nieco na necie i jakoś pozytywnie o kranówie się nie wypowiadają ludzie.

Dużo zależy od tego w której dzielnicy mieszkasz, tak na szybko: wodociąg centralny i praski zazwyczaj mają gorszą jakościowo wodę, wodociąg północny jako jedyny który nie pobiera wody z Wisły (ujęcie w Wieliszewie) ma lepszą jakoś (chociaż zeszłego lata jakość wody w w Zalewie tak się spierdzieliła że to ujęcie było czasowo wyłączane).

Obecnie trwa modernizacja filtrów przy Lindleya, jak skończą to wodociąg centralny powinien dostarczać najlepszą wodę.

Tak czy inaczej woda w Warszawie nie wygląda za ciekawie ani od strony chemicznej ani biologicznej.