Ból nogi powyżej kostki
: 22 mar 2010, 22:23
Witam!
Dopiero zaczynam przygodę z bieganiem, jestem na etapie realizowania planu Pumy. Niepokoi mnie ból w lewej nodze powyżej kostki. Nie jest to mocny ból, który uniemożliwia bieganie. Pojawia się od czasu do czasu, ból jest bardziej taki "pulsujący", chwilę poboli i później przestaje. Czasami czuć go delikatnie podczas chodzenia.
W związku z tym kilka pytań:
- co to może być? Mięśnie, ścięgna, przyczepy mięśni?
- przerwać bieganie, czy kontynuować? Dodam, że moje treningi nie są mocno obciążone, na razie biegam spokojnie.
- okładać to miejsce lodem?
- smarować jakimiś maściami? Jeżeli tak to jakimi?
- może jakieś ćwiczenia wzmacniające te okolice mięśni?
Na koniec dodam dwie uwagi:
- to już kolejny raz kiedy próbuję wkręcić się w bieganie. Wcześniejsze próby również kończyły się bólami i kontuzjami nóg, dwukrotnie skończyło się to nawet zabiegami rehabilitacyjnymi. Jednak w tym przypadku ból pojawił się w nowym miejscu, tamte rehabilitowane wcześniej okolice już nie bolą.
- czy moje dotychczasowe problemy z nogami mogą być wynikiem bezmyślnego rozciągania? Robiłem to na zimne mięśnie i dosyć mocno. W tej chwili się już nie rozciągam przed bieganiem.
Proszę o jakieś wskazówki. Mam mocne parcie na bieganie, ale przez te ciągłe problemy z nogami nie mogę się jakoś rozkręcić.
Pozdrawiam!
Dopiero zaczynam przygodę z bieganiem, jestem na etapie realizowania planu Pumy. Niepokoi mnie ból w lewej nodze powyżej kostki. Nie jest to mocny ból, który uniemożliwia bieganie. Pojawia się od czasu do czasu, ból jest bardziej taki "pulsujący", chwilę poboli i później przestaje. Czasami czuć go delikatnie podczas chodzenia.
W związku z tym kilka pytań:
- co to może być? Mięśnie, ścięgna, przyczepy mięśni?
- przerwać bieganie, czy kontynuować? Dodam, że moje treningi nie są mocno obciążone, na razie biegam spokojnie.
- okładać to miejsce lodem?
- smarować jakimiś maściami? Jeżeli tak to jakimi?
- może jakieś ćwiczenia wzmacniające te okolice mięśni?
Na koniec dodam dwie uwagi:
- to już kolejny raz kiedy próbuję wkręcić się w bieganie. Wcześniejsze próby również kończyły się bólami i kontuzjami nóg, dwukrotnie skończyło się to nawet zabiegami rehabilitacyjnymi. Jednak w tym przypadku ból pojawił się w nowym miejscu, tamte rehabilitowane wcześniej okolice już nie bolą.
- czy moje dotychczasowe problemy z nogami mogą być wynikiem bezmyślnego rozciągania? Robiłem to na zimne mięśnie i dosyć mocno. W tej chwili się już nie rozciągam przed bieganiem.
Proszę o jakieś wskazówki. Mam mocne parcie na bieganie, ale przez te ciągłe problemy z nogami nie mogę się jakoś rozkręcić.
Pozdrawiam!