Forum Bieganie.pl

Cześć jestem z Łodzi, zacząłem biegać od maja 2009r. na trasie ok 10 km , ładnie buduje się brzuszek i nogi ale nie o tym mowa. Otóż zauważyłem że w lato nawet w największe upały tracę mniej wody niż w zimie przy dużej wilgotności powietrza. Czy ktoś może mi naukowo wyjaśnić jak to jest możliwe?

Skąd wiesz, że mniej ? Rozumiem, że ważyłeś się przed i po ?

Ważenie się przed i po to też nie jest dobra metoda na sprawdzenie ile wody się wypociło. Mięśnie mogą być cięższe.

thomekh pisze:Ważenie się przed i po to też nie jest dobra metoda na sprawdzenie ile wody się wypociło...

Podaj lepszą...

thomekh pisze:Mięśnie mogą być cięższe...

że co proszę o.O

Podaj lepszą? Nie ma takiej metody na zbadanie ile wody wypociłeś.

Z naukowością to może być problem, ale może to kwestia ciuchów? Przy za grubym albo nieprzepuszczającym pary ubraniu i dużej wilgotności powietrza wydaje mi się to całkiem możliwe. Kiedyś zdarzyło mi się iść ze schroniska Orle do Jakuszyc (5-6km płaska trasa) średnim tempem marszowym i przy dużej wilgotności powietrza, w grudniu, spociłem się jak mysz, a pokonując tą samą trasę latem nawet nie odczułem wysiłku.

Dzięki Pawel84, tak podejrzewałem że to jednak ciuchy. Ktoś mógłby polecić mi ciuchy z jakiegoś kosmicznego materiału w którym bym nie zdychał jak mysz?

Poszukaj w dziale "Odzież", na pewno znajdziesz coś dla siebie:)