Strona 1 z 1
Kapusta?
: 21 sty 2010, 20:17
autor: rig
Zasłyszałem od fizjoterapeuty, który swego czasu sam uprawiał sport, o następującym zabiegu na urazy i przeciążenia mięśni i ścięgien. Należy wziąć kilka liści zwykłej kapusty, lekko ubić, a następnie zrobić z tego oklad na bolące miejsce, zawinąć folią i zabandażować na noc. Rano, jak ręką odjął. Słyszał ktoś coś o tym? A może stosował?
Re: Kapusta?
: 21 sty 2010, 22:25
autor: ruh hożuf
Fizjoterapeuta zapomniał dopowiedzieć, że należy jeszcze do kapusty dodać: syk żmiji, dwa oddechy jaszczurki i śmig nietoperza.

. Wtedy dopiero zadziała.
Re: Kapusta?
: 21 sty 2010, 22:56
autor: AkitaInu
ruh hożuf pisze:Fizjoterapeuta zapomniał dopowiedzieć, że należy jeszcze do kapusty dodać: syk żmiji, dwa oddechy jaszczurki i śmig nietoperza.

. Wtedy dopiero zadziała.
Istnieje wiele roślin, których są powszechnie stosowane a ich wartości nie doceniamy np.
1. Kwas gammalinolenowy - występuje w mleku karmiącej matki oraz nasionach wiesiołka i ogóreczniku lekarskim.
2. Interferon - jest produkowany przez organizm w celu walki z wirusami (obecnie bardzo mocno stosowany w leczeniu HCV) a w naturze znajduje się w kocance piaskowej
A poniżej znajduje się opis jak i dlaczego stosować kapustę
Okłady z liścia kapusty
Przygotowanie liścia:
Od główki kapusty należy oderwać liść, który ma kształt miseczki. Po zewnętrznej stronie miseczki odkroić pogrubienie (ogonek, którym liść był przyrośnięty do głąba), by miseczka liścia miała mniej więcej jednakową grubość. Następnie należy metalową łyżką do zupy stłuc ów liść od wewnątrz tak, by puścił sok do wewnątrz. Łyżka powinna być ciężka na tyle, by można było nią zmiażdżyć powierzchnię liścia. Ewentualnie do stłuczenia liścia można użyć tłuczka do moździerza lub małego młotka, ale nie tłuczka do mięsa, chodzi bowiem o to, by po stłuczeniu liścia zewnętrzna powierzchnia miseczki pozostała nienaruszona. Tak przygotowany liść nie przemaka, a więc wszystek sok wnika do miejsca przeznaczenia, czyli chorobowo zmienionej tkanki, a nie do opatrunku czy pościeli.
Przygotowanie skóry:
By udrożnić pory skóry, należy ją przed przyłożeniem okładu umyć ciepłą wodą z szarym mydłem. Po wytarciu do sucha jeszcze przez chwilę intensywnie pocierać skórę ręcznikiem, by spowodować lekkie zaczerwienienie świadczące o poszerzeniu się naczynek włoskowatych obszaru skóry, na który zamierzamy przyłożyć okład. W miejscu przyłożenia okładu nie można stosować jakichkolwiek podkładów - maści, kremów.
Wykonanie okładu:
Liść kapusty kładziemy bezpośrednio na skórę wewnętrzną stroną miseczki - tą, która puściła sok, a następnie owijamy bandażem - lekko, ale tak, by liść się nie przesunął. Prawidłowo wykonany okład nie przemaka, a więc sok z liścia kapusty nie przenika do bandaża ani pościeli, ale w całości (przez odpowiednio przygotowaną skórę) dociera do chorobowo zmienionego miejsca, a o to w tym zabiegu wszak chodzi.
Uwaga:
Niedopuszczalne jest nakładanie na liść ceraty ani folii (w celu zabezpieczenia przed przemakaniem), gdyż grozi to powstaniem niezwykle trudnych do wyleczenia odparzeń.
Zastosowanie:
W medycynie ludowej okłady z liści kapusty mają zastosowanie w dwóch rodzajach schorzeń: w gośćcowych zmianach stawowych i/lub w głębokich zmianach ropnych, np. torbielach piersi. Okłady wykonuje się na noc, na 6-8 godzin. Rano liść może być albo suchy i bezzapachowy (przy zmianach stawowych), albo wilgotny o zapachu kiszonej kapusty (przy zmianach ropnych). Często liść jest przyklejony do skóry, więc odrywa się trudno i pozostają przyklejone niewielkie kawałki. Należy je zmyć ciepłą wodą, może być z użyciem szarego mydła. Po zdjęciu okładu należy skórę posmarować Maścią z witaminą A.
Okres stosowania okładów z liścia kapusty:
Chorzy często popełniają błąd ustalając lub opisując swoje dolegliwości, np. bóle ścięgien kwalifikują jako zmiany stawowe. W takim wypadku okłady z liści kapusty rzecz jasna nie mogą być skuteczne. Ale nie dowiemy się tego, dopóki nie spróbujemy, zwłaszcza że jest to metoda absolutnie nieszkodliwa. Toteż okłady z liścia kapusty najpierw stosujemy cztery dni z rzędu na próbę. Jeśli w tym czasie żadnych efektów nie odczujemy, to odstępujemy od kontynuowania kuracji, ale jeśli próba da efekt pozytywny - obrzęki i/lub bóle stawowe zaczną ustępować; głębokie zmiany ropne zaczną się wchłaniać, to okłady stosujemy codziennie do całkowitego ustąpienia dolegliwości.
Autor: Józef Słonecki
Re: Kapusta?
: 22 sty 2010, 07:08
autor: bleez
Oczywiście, że można stosować. Ja swego czasu, ale to jeszcze przed bieganiem, stosowałem na potężne zakwasy, których się nabawiłem podczas uprawiania sportu.
Re: Kapusta?
: 22 sty 2010, 10:00
autor: Jarek Gniewek
Ja dzień przed startem w biegu górskim spadłem z drabiny uderzając kolanem o szczebel. Ból niesamowity. Łzy stanęły mi w oczach po bardzo chciałem jechać na te zawody (miałem wtedy 18 lat) Babcia powiedziała żebym zawinął kolano kapustą, że ona "wyciągnie" ból. Spałem z takim opatrunkiem i następnego dnia pobiegłem z bandażem i zawody wygrałem

Re: Kapusta?
: 22 sty 2010, 10:59
autor: glodny1988
sam kiedys sceptycznie podchodzilem do takich sposobow ale za czasow gdy asicsy 2120 powodowaly u mnie odciski probowalem pudrow,masci tribiotic i efekty takie sobie az kiedys mama pociupala kawalek aloesu przyłozylem owinalem i

po odcisku ani sladu.Naprawde.Zdrowie pochodzi z natury a nie z apteki.
Re: Kapusta?
: 23 sty 2010, 05:11
autor: wojtek
O kapuscie slyszalem juz bardzo dawno. Niestety jakos u mnie nie wyszlo , chyba z powodu niewlasciwego stosowania ( jestem entuzjasta tego typu leczenia).
Masc konska cieszy sie bardzo dobra opinia .
Poszedlem do polskiego sklepu , gdzie takowa maja i w skladzie jest tam sporo fajnych ziolek.
Slyszalem takze z miejscowej niwy o stosowaniu okladow z gliny , pomieszanych z octem.
Ktos moze rzec "placebo". No ale placebo dziala i to dosc wyraznie ,szczegolnie u osob podatnych na sugestie.
Tylko my tak z wrodzonej milosci do blizniego bardzo staramy sie wyperswadowac te efekty placebo ,zeby bron Boze delikwent nie poczul sie dobrze.
Re: Kapusta?
: 23 sty 2010, 11:22
autor: Svolken
Kapusta to metoda z dziada pradziada i jak ma pomóc to pomoże

Re: Kapusta?
: 23 sty 2010, 20:58
autor: Mariusz6430
W "świat według kiepskich" był odcinek dotyczący tzw. boląga którego ferdek probował wyleczyć w okładzie z kapusty, nie pomogło ^^
Re: Kapusta?
: 24 sty 2010, 18:03
autor: jass1978
Kapucha na penwo nie zaszkodzi, a może pomoże. Więc możesz spróbować. Ale w sumie ja też gdzieś słyszałem o leczniczym działaniu kapuścianych liści.
W "świat według kiepskich" był odcinek dotyczący tzw. boląga którego ferdek probował wyleczyć w okładzie z kapusty, nie pomogło
Ferdek leczył Boczka wódką i pomogło. Kapustą to chyba Paździoch o ile pamiętam
Re: Kapusta?
: 25 sty 2010, 12:13
autor: javai
Kapusta to polecany przez położne sposób na obrzęki piersi w trakcie karmienia.
Potwierdzam, że zadziałało na piersiach mojej żony.
Może mi pomoże na bóle kolan?
Re: Kapusta?
: 25 sty 2010, 12:37
autor: fotman
javai pisze:Kapusta to polecany przez położne sposób na obrzęki piersi w trakcie karmienia.
Potwierdzam. U mojej żony i jej koleżanek ta metoda zdawała egzamin.
Re: Kapusta?
: 02 lut 2010, 09:45
autor: makarena2001
Mariusz6430 pisze:W "świat według kiepskich" był odcinek dotyczący tzw. boląga którego ferdek probował wyleczyć w okładzie z kapusty, nie pomogło ^^
Nie boląga tylko " boloka "
pozdr :
mak
Re: Kapusta?
: 07 maja 2010, 06:10
autor: Kazeko
Witam, to mój pierwszy post, cieszę się, że znalazłam to forum, bo mnóstwo tu ciekawych informacji.
Moja babcia stosowała liść kapusty uprzednio potłuczony młotkiem do mięsa na wszelkie bóle mięśni i stawów i mając 88 lat jeszcze jeździła na rowerze. Obecnie, w wieku 92 lat, rower służy jej jedynie do podpierania się podczas spaceru, względnie powieszenia torby, ale nadal cieszy się dobrym zdrowiem.
Re: Kapusta?
: 07 maja 2010, 09:25
autor: F@E
Tu chodzi tylko o wyrównanie kwasowości, przy zapaleniach owa się zmienia po przywróceniu wszystko szybciej się goi, to samo zrobi altacet
pozdro