Drętwiejąca noga
: 28 lis 2009, 10:47
Witam wszystkich, to mój pierwszy post, choć forum przeglądam już od dłuższego czasu. Trochę wstępu. Po kilku latach w których biegałem sobie głównie latem, aby zrzucić trochę tłuszczu, w tym roku postanowiłem pobiec maraton. Przygotowując się od wiosny, zrealizowałem w 85% plan 24 tygodniowy:
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=129
Na początku bolały kolana, po dołączeniu Kledzikowych ćwiczeń: http://biegajznami.pl/pokaz.php?id=170 problem ustąpił, czasem tylko pobolewało lewe kolano. Ogólnie w okresie przygotowań ze zdrowiem/kontuzjami było naprawdę dobrze. 10.10 pobiegłem w Ostravie (mam do niej tylko godzinę jazdy samochodem). Ukończyłem we w miarę dobrej kondycji, choć 20 minut wolniej niż zakładałem. Następnego dnia najbardziej dokuczały zakwasy w biodrach. Postanowiłem zrobić tydzień przerwy. Na pierwszym treningu po około 20 minutach prawa noga zaczęła drętwieć. Najpierw okolice biodra, później udo, wreszcie kolano i pod nim. Próbowałem biec dalej, ale w końcu utykałem już tak mocno, że musiałem się zatrzymać. Pojawił się tępy ból kolana, problemy przy zginaniu. Za radą forumowiczów, zrobiłem 10 dni przerwy. Po ich upływie sytuacja się powtórzyła. Podjąłem trudną decyzję: miesiąc przerwy, pewnie ten maraton to był zbyt duży wysiłek dla mojego organizmu. Miesiąc minął, dziś wyszedłem pobiegać... Po 10 minutach drętwienie powróciło. Najpierw biodro, udo, później kolano i goleń. Noga sztywnieje, w okolicach kolana "reumatyczny", tępy ból. Czy ktoś może coś zasugerować?
Moje parametry: wiek 35, waga 74 przy 177 cm. Buty dobre, biegałem głównie po miękim.
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=129
Na początku bolały kolana, po dołączeniu Kledzikowych ćwiczeń: http://biegajznami.pl/pokaz.php?id=170 problem ustąpił, czasem tylko pobolewało lewe kolano. Ogólnie w okresie przygotowań ze zdrowiem/kontuzjami było naprawdę dobrze. 10.10 pobiegłem w Ostravie (mam do niej tylko godzinę jazdy samochodem). Ukończyłem we w miarę dobrej kondycji, choć 20 minut wolniej niż zakładałem. Następnego dnia najbardziej dokuczały zakwasy w biodrach. Postanowiłem zrobić tydzień przerwy. Na pierwszym treningu po około 20 minutach prawa noga zaczęła drętwieć. Najpierw okolice biodra, później udo, wreszcie kolano i pod nim. Próbowałem biec dalej, ale w końcu utykałem już tak mocno, że musiałem się zatrzymać. Pojawił się tępy ból kolana, problemy przy zginaniu. Za radą forumowiczów, zrobiłem 10 dni przerwy. Po ich upływie sytuacja się powtórzyła. Podjąłem trudną decyzję: miesiąc przerwy, pewnie ten maraton to był zbyt duży wysiłek dla mojego organizmu. Miesiąc minął, dziś wyszedłem pobiegać... Po 10 minutach drętwienie powróciło. Najpierw biodro, udo, później kolano i goleń. Noga sztywnieje, w okolicach kolana "reumatyczny", tępy ból. Czy ktoś może coś zasugerować?
Moje parametry: wiek 35, waga 74 przy 177 cm. Buty dobre, biegałem głównie po miękim.