Strona 1 z 1
Bieganie a migrena
: 06 wrz 2009, 23:14
autor: Slaw_m
Hej, mam pytanie jak się ma migrena do regularnego biegania ?? Miałem w ostanim tygodniu 2 ataki i chiałem sie upewnić czy może być to powiązane z bieganiem, czy raczej nie ?? ( Biegam 5 razy w tygodniu po ok 10 km)
Pozdrawiam
: 06 wrz 2009, 23:37
autor: Ulaa
Również miewam bóle migrenowe na dodatek powiązane z zaburzeniem widzenia. Wszędzie piszą, że aktywność fizyczna wpływa korzystnie na ból, ale czy na migrenowy też? Nie wiem.
U siebie nie zauważyłam zależności. Czasami ból dopada mnie parę razy w tygodniu, a czasami nie mam go przez miesiąc.
Jak szybko zareaguję i wezmę garść tabletek to wychodzę biegać i jest ok, a jak nie to mam przechlapane.
: 07 wrz 2009, 07:19
autor: OlekB
Bóle migrenowe mogą powstawać z różnych przyczyn ja ze swoimi walczę biernie już z 10 lat ale czynnie ostatni rok, staram się dojść do tego dla czego takowe mam i czym mogą być spowodowane, raczej nigdy nie zostały wywołane bieganiem, zaczynają się zawsze od mrygałek dochodzących się na całą powierzchnie widzenia, takie bardzo nieprzyjemne.
: 07 wrz 2009, 10:32
autor: Slaw_m
Dzięki za odpowiedź. Ja wcześniej mniewałem bardzo rzadko migreny tz. od 3-4 lat nic, a wcześniej może raz na rok. W ostatnim tygodniu miałem dwie i poprostu szukam jakiejs przyczyny tego, a stosunkowo od nie dawna beigam więc ... Jakie są dobre leki na to, tzn. jak widze że mi sie zaczyna ??
P.S. nie ma chyba nic gorszego i współczuje kazdemu kto ma to częsciej, najpierw "aura", wymioty i ból głowy ....
: 07 wrz 2009, 13:06
autor: Ulaa
Ja nigdy nie zgłosiłam się z tym problemem do lekarza. Tyle co poczytałam o tym w internecie więc nie mam, nie znam jakiś specjalnych lekarstw. Wiem, że na pewno jakieś są. Generalnie jak czuję, że coś się zaczyna to łykam jak najszybciej kilka ibupromów. I tak jak już pisałam jak zdążę na czas to wszystko jest ok, ale jak nie to już żadna ilość leków mi nie pomaga.
: 07 wrz 2009, 20:21
autor: beata
O, to witam w klubie.
Migreny mam odkąd pamiętam, wraz z efektami świetlnymi - migrenowcy wiedzą, o co chodzi. Nigdy nie łączyłam tego z bieganiem/niebieganiem. Zdarza mi się wyjść biegać w trakcie bólu (jeśli nie jest jeszcze taki prawie do utraty przytomności), a dziś rano biegałam, a w południe zaczęło się - najpierw ból z prawym okiem, teraz cała prawa połowa głowy.
Nie ma reguły.
Jak powiedziała moja okulistka - taka uroda i trzeba z tym żyć.
: 07 wrz 2009, 20:29
autor: beata
A co do leków - w zasadzie nie ma takich, które leczyłyby przyczynę, bo i sama migrena jest dość jeszcze słabo zbadana.
Ja czasem biorę flunaryzynę, przez 3 mies. z rzędu. To lek z grupy blokerów jonów wapnia, zapobiegający skurczom mózgowych naczyń krwionośnych. Brzmi groźnie, ale to właśnie skurcz naczyń i okresowe niedotlenienia są jednym z mechanizmów migreny, tylko nie wiadomo, czy to przyczyna, czy skutek. Dlatego też migrenicy powinni raczej unikać kawy, bo kawa też powoduje skurcz naczyń, a przez to wzrost ciśnienia.
Wina też podobno nie można, ale ja piję - nie można sobie wszystkiego odmówić

.
: 07 wrz 2009, 20:30
autor: Ulaa
Kurcze jestem w szoku. Ile ja się kiedyś naszukałam od czego mi się to niewidzenie robi. Miałam już straszne myśli, zrobiłam sobie nawet rezonans magnetyczny głowy. Byłam u dwóch neurologów, okulisty i nikt z nich nie wpadł na to, że to migrena. Dopiero po wertowaniu stron internetowych natrafiłam na podobne objawy.
A mogłam po prosty założyć na bieganiu wątek o migrenie i z głowy.
Swoją drogą Beata masz tak, że pojawia Ci się najpierw mała drgająca przezroczysta plamka która rozlewa sie na większą część oka, a czasami przechodzi na drugie? I czy zdarza Ci sie, że masz tylko migające plamy bez bólu głowy? Pytam bo nigdy nie rozmawiałam o tych objawach z lekarzem który by się znał na migrenie.
: 07 wrz 2009, 20:49
autor: beata
Ula, jeżeli wiesz, że masz migrenę, a do tego okresowo problemy ze wzrokiem, to na 99% jest to po prostu aura wzrokowa towarzysząca migrenie ...
Pierwszy raz miałam migrenę w podstawówce, kiedy to, zanim zaczęła boleć mnie głowa, straciłam na jakieś 20 min. połowę pola widzenia.
Jakiś koszmar, ale jak nagle przyszło, tak nagle przeszło, tylko że przeszło w obezwładniający ból głowy. Teraz już nie tracę pola widzenia, ale zdarzają mi się takie świecące zygzaki - kiedy coś takiego zobaczę, to nie znaczy, że powinnam udać się czym prędzej do Instytutu Psychiatrii, tylko że za 20min. z zegarkiem w ręku będzie mi pękała głowa, i tak się zawsze dzieje.
Na szczęście takie migreny z zaburzeniami widzenia mam kilka razy w roku, ale zaburzenia widzenia - jakieś mroczki, błyski, itp. miewam niezależnie. Też to kiedyś zbadałam, i jest to wynikiem predyspozycji do migren i okresowego niedokrwienia nerwu wzrokowego. Warto to monitorować, bo może prowadzić do rozwoju jaskry.
Teraz jestem mądra, ale rezonans głowy też kiedyś sobie zrobiłam

.
: 07 wrz 2009, 21:15
autor: Ulaa
To bardzo podobnie do mnie. też po około 15, 20min boli mnie strasznie głowa. A mój pierwszy raz był na początku liceum. Parę razy zdarzyło mi się, że po niewidzeniu nic nie bolało. Miałam tak chyba ze trzy razy. Natomiast zawsze mam utratę pola widzenia.
No i chyba sie przejdę do okulisty na kontrolę.
Dzięki Beata.
: 07 wrz 2009, 21:30
autor: OlekB
beata pisze:A co do leków - w zasadzie nie ma takich, które leczyłyby przyczynę, bo i sama migrena jest dość jeszcze słabo zbadana.
Ja czasem biorę flunaryzynę, przez 3 mies. z rzędu. To lek z grupy blokerów jonów wapnia, zapobiegający skurczom mózgowych naczyń krwionośnych. Brzmi groźnie, ale to właśnie skurcz naczyń i okresowe niedotlenienia są jednym z mechanizmów migreny, tylko nie wiadomo, czy to przyczyna, czy skutek. Dlatego też migrenicy powinni raczej unikać kawy, bo kawa też powoduje skurcz naczyń, a przez to wzrost ciśnienia.
Wina też podobno nie można, ale ja piję - nie można sobie wszystkiego odmówić

.
Przyczyn migreny jest wiele twój opis jest jedną z wielu przyczyn.

Utratę pola widzenia miałem tylko raz fest nieprzyjemne, mrygawki mam co migrenę po 15 min ból przez 2-6 dni.
Testuję obecnie specjalną dietę poniekąd przeciw migrenie, jak na razie odpukać.
http://umamy.homestead.com/migrena.html
: 08 wrz 2009, 12:18
autor: Slaw_m
Hej ja mam dołkładnie jak wy, najpierw efekty świetlne w postaci zygzaku przez jakies pół h i straszna nadwrażliwośc na światło, a potem ból za okiem i nudności no i cały dzień z głowy. W ogóle narazie chyba mam to szczęście że sam ból głowy nie jest dla mnie najgorszy, ale wzrok i nudności mnie wykańczają ...
Pozdrawiam
Re: Bieganie a migrena
: 01 gru 2012, 08:42
autor: szynder
Temat sprzed lat, ale dorzuce cos od siebie. Reprezentuję płeć męską o czym należy wspomnieć, bo nie tylko kobiety mają tą dziwaczna chorobę.
Ataki migreny (stwierdzone przez lekarza sam nie byłem w stanie określić co mi jest

) miewałem dosyc rzadko ok 5-6 razy na rok. Objawy takie jak powyżej - najpierw zaburzenia widzenia i juz wiedziałem, że za chwile mnie dopadnie ten nieznośny ból głowy i już sięgałem po leki z ibuprofenem tylko on na mnie jakoś działał, choć z czasem uświadomiłem sobie, że i tak migrena musi "zrobic swoje i odejść sama".
Od ostatniego ataku minęło ok 7 miesięcy! Byłem wczoraj u lekarza bo się przeziebiłem. Przy okazji zapytałem dlaczego od tak dawna nie miałem migreny? Wspomniałem o diecie i o regularnych treningach na co lekarz od razu stwierdził, że mogłem sobie pomóc własnie tymi działaniami. Poprawiłem pracę układu krążenia, m.in. wzmacniając serce i zagęszczają sieć naczyń krwionośnych w mięśniach co w całości przekłada się na lepsze dotlenienie i obniżenie ciśnienia. Chyba w ten sposób go zrozumiałem

Z tym ciśnieniem to do końca nie rozumiem bo miałem zawsze dobre, choć u mnie migrene mogło powodować ciśnienie w gałce ocznej tak stwierdził neurolog, ale badań zaniedbałem i pogodziłem się, że i tak nic to nie zmieni.
Podsumowując mi bieganie wyszło na zdrowie, póki co cieszę sie "uspieniem" migreny. Niech sobie lula jak najdłużej!
Re: Bieganie a migrena
: 03 gru 2012, 14:10
autor: aro05
U mnie migreny zaczely sie w okresie dorastania a potem na kilka lat ustaly. Jakies 1,5 roku temu ataki wrocily (nawet raz na miesiac). Mam migrene z aura. Dla mnie osobiscie bol nie jest najwiekszym problemem (da sie opanowac biorac lekarstwa przeciwbolowe ). Problem to zaburzenia widzenia bo tu zbobis sie nic nie da. Rok temu zglosilem sie do mojego lekarza, ktory przypisal mi lekarstwo na bazie Dihydroergotaminy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dihydroergotamina. Od tego momentu ataki calkowice ustaly. Niestety (a moze na szczescie) jakies 2 miesiace lek zostal wypisany z listy lekow refundowanych (stosunek skutecznosci do wystapienia ewentualnych skutkow ubocznych gorszy w porownaniu z innymi dostepnymi lekami). Poniewaz jest to lekarstwo na cale zycie, a mam nadzieje pozyc jeszcze jakies kilkadziesiat lat, stwierdzilam ze z niego zrezygnuje. Lekarz dal mi inne, ale postanowilem, ze spobuje przez jakis czas nie brac zadnego leku.
Co do atakow migreny, tylko raz zdarzyl mi sie podczas biegania.