Paleodieta dla sportowców (nie tylko mięso mamuta)
: 13 lip 2009, 21:29
http://wloczykij.wordpress.com/2008/04/ ... -recenzja/
Ktoś czytał? Ktoś stosuje? Rewelacja? Ściema?
Ktoś czytał? Ktoś stosuje? Rewelacja? Ściema?
Bieganie, Trening, Maraton, Plany Treningowe - największe biegowe forum w Polsce!
https://bieganie.pl/forum/
Jakiś czas temu dokładnie przeszukiwałem działy sportowe w dobrze zaopatrzonych księgarniach w dużym mieście. Gdyby była tam książka o paleodiecie na pewno zwróciłbym na nią uwagę. Paleodietę dostrzegłem i zakupiłem dopiero na Allegro.russian, white russian pisze:jest to gdzieś do kupienia na żywo, czy tylko net zostaje?
I jak to wpływa na bieganie?Edi pisze: w mniejszym lub większym stopniu stosuję pewne założenia w diecie, czyli np. same warzywa z mięskiem nigdy dodatków w postaci sosów czy też ziemniaków itp.
no to Ci wyłoże jak krowie na rowie - tekst pewnie sponsorował A. Lepper a jego syn sprowadził bizonyrussian, white russian pisze:ale jak ja się biedny Polak mam przestawić na steki z bizona, tego ja chyba nigdynie zrozumi...
zdrówko
Mam wątpliwości czy te bizony są hodowane tak aby ich mięso można było uznać za mieszczące się w pojęciu paleodiety.gasper pisze:tekst pewnie sponsorował A. Lepper a jego syn sprowadził bizonyrussian, white russian pisze:ale jak ja się biedny Polak mam przestawić na steki z bizona, tego ja chyba nigdynie zrozumi...
zdrówko
Też ciekawa książka. Choć mniej w niej wniosków praktycznych (zwłaszcza dla sportowców), ale za to więcej "teorii".tequila pisze:Lektura Marka Konarzewskiego jeszcze bardziej umocnila we mnie przekonanie, ze warto sprobowac.
Książka jest napisana trochę chaotycznie. W innym miejscu autorzy odnoszą się do tego problemu. Tłumaczą iż z powodu spożywania dużej ilości warzyw i owoców (odczyn zasadowy) i unikania nabiału i produktów zbożowych (na ogól odczyn kwaśny) zakwaszenie organizmu na paleodiecie jest znacznie mniejsze niż na diecie klasycznej. W związku z tym nie dochodzi już do tak dużego zapotrzebowania na wapń. Mniejszy jest też rozkład tkanki mięśniowej zużywanej (podobnie jak wapń) przy neutralizacji kwaśnego odczynu. Być może jest to przyczyna dzięki której zaobserwowałem u siebie wzrost masy mięśniowej (patrz 3 posty wyżej, pkt. 5) przy równoczesnej dużej podaży białka dobrej jakości, plus być może jakieś indywidualne skłonności uwarunkowane genetycznie.tequila pisze:Mam jednak pytanie o podaz wapnia na tej diecie. Sami autorzy porownujac diete wspolczesnego amerykanina do paleo zauwazaja, ze pokrywa ona niespelna 70% zapotrzebowania. Wapn w klasycznej diecie to ponad 200% zapotrzebowania. Inna sprawa ile sie z tego wchlania (glowne zrodlo to nabiał). Czy stosujecie jakies specjalne 'zabiegi' czy suplementacje tego skladnika? Uwazam, ze ma to znaczenie bo wysilek fizyczny prowadzi jednak to zakwaszania organizmu (jak i konsumpcja miesa) i do jego neutralizacji w przypadku brakow wapna organizm pobiera ten skladnik min. z kosci (w/g autorow Paleodiety).
Mnie też!tequila pisze:a no i najwazniejsze!!!
przeszla mi ochota na slodycze