Upał podczas biegu - czy się nie zarżnąłem?
: 29 cze 2009, 15:38
Cześć
Podczas ostatniego łykendu biegłem na zawodach na dystansie 10km.
Potworny upał sprawił, że część zawodników poddała się i zeszła z trasy nie dobiegając do linii mety. Sporo też doszło "na piechotę".
Mi udało się bieg dokończyć ale przyznam, że na mecie byłem tak "zryty", że wysiłek jaki pokonałem był znacznie większy niż podczas półmaratonów.
Z jednej strony - nie poddałem się, ale teraz tak se myślę - czy nie dobijam w ten sposób organizmu?
Czy przy założeniu, że mam zdrowe serce nie marnuję zdrowia?
Podczas ostatniego łykendu biegłem na zawodach na dystansie 10km.
Potworny upał sprawił, że część zawodników poddała się i zeszła z trasy nie dobiegając do linii mety. Sporo też doszło "na piechotę".
Mi udało się bieg dokończyć ale przyznam, że na mecie byłem tak "zryty", że wysiłek jaki pokonałem był znacznie większy niż podczas półmaratonów.
Z jednej strony - nie poddałem się, ale teraz tak se myślę - czy nie dobijam w ten sposób organizmu?
Czy przy założeniu, że mam zdrowe serce nie marnuję zdrowia?