Strona 1 z 1

Wielki dylemat...

: 21 cze 2009, 18:57
autor: Goever
Biegam rano. Jakieś 10 min po przebudzeniu udaję się na bieg po polu. Zaczynam od wolnego truchtu po czym nieznacznie przyśpieszam. Obawiam się czy nie nabawię się jakiejś kontuzji. Nie powinno się robić czasem przed biegiem jakichś ćwiczeń rozciągających czy coś w tym stylu aby zapobiec kontuzjom ?

: 21 cze 2009, 19:09
autor: Erelen
Chyba nie przejrzałeś ani strony ani forum. Temat ten był wałkowany z trylion razy. Rozgrzewka jak najbardziej jest potrzebna. Więcej pod tym linkiem: http://bieganie.pl/?show=1&cat=15&id=854

Typowe ćwiczenia rozciągające to chyba raczej po biegu. Na rozgrzanych mięśniach. Kiedyś czytałem, że rozciąganie zimnych mięśni może skończyć się kontuzją.

: 21 cze 2009, 20:13
autor: Goever
Oczywiście że rozgrzewka jest najważniesza aby zapobiec kontuzji.
Mianowicie chodzi mi o to jak zacząć tą rozgrzewke na "zimne" mięśnie (zaraz po przebudzeniu).
Czy chwilowy trucht w miejscu po czym wykonanie powyższych ćwiczeń będzie odpowiedni, a może pierwsze te ćwiczenia a potem trucht ze stopniowym przyśpieszeniem do "normalnego" tempa ?

: 21 cze 2009, 21:54
autor: wojtek
Polecam rytualy tybetanskie . Z uwagi na wrazliwosc blednika ( rigoletto ) nie powinno sie zaczynac powyzej 6-ciu powtorzen .

Google masz ?

: 21 cze 2009, 23:03
autor: russian, white russian
ale 'powitanie słońca' chyba można ładować w większych setach, prawda?

: 22 cze 2009, 01:44
autor: wojtek
Suryanamaskar kiedys stosowalem codziennie rano i tez bylo fajnie .


Chyba w tej jodze chodzi takze o pobudzenie gruczolow hormonalnych .