łękotka i zapytanie
: 10 cze 2009, 08:46
Witam Szanownych Forumowiczów.
Z uwagi na fakt, że mieszkam za granicą i tutejszy język jest trudny (Węgry... kto był, ten wie), chciałbym się poradzić też polskich znawców, a może nawet lekarzy czytających forum. Wiem, że ciężko o rade na odległość ale może jednak...
Miesiąc temu, po tygodniowej przerwie w bieganiu, w czasie niezbyt intensywnego biegu zaczęło mnie boleć kolano, generalnie nie w żadnym konkretnym miejscu a wszędzie. Skończyło się, że miałem problem z powrotem do domu. Przeszło następnego dnia. Od tego czasu nie biegałem a po intensywnych spacerach/tańcach czułem, że mnie pobolewa kolano. Biegałem od kilku lat, kilka miesięcy przed kontuzją po 25-40km/tydzień.
Po miesiącu (kolejki!) przyjął mnie lekarz (X ray i USG) i stwierdził co następuje (jeśli jakiś punkt jest niejasny proszę o info):
1. Przerwa między stawami jest w porządku
2. Powierzchnia stawów jest ok
3. Brak oznak chorób struktury kości
4. W stawie nie ma nadmiarowego płynu
5. Trochę małych uszkodzeń/cyst (degeneracja) w prawej łękotce (meniscus)
6. Brak pewności, że nie ma uszkodzeń w łękotce i strukturze między stawami
7. Poplitea w porządku.
Lekarz stwierdził, że będę musiał brać leki (jeszcze nie wiem jakie - teraz muszę iść do następnego lekarza) i że będę mógł biegać.
Teraz pytania:
1. Czy to prawda, że będę mógł biegać?
2. Jeśli tak, to ile przerwy powinienem zrobić? Skoro po miesiącu widział uszkodzenie to co musiało się w kolanie dziać w dniu uszkodzenia?
3. W jaki sposób badać stan kolana? Czy istnieje możliwość domowej diagnozy i np. stwierdzenia, że dzisiaj mogę iść biegać?
4. Jakie ćwiczenia wykonywać aby ew. przyspieszyć proces gojenia?
Będę wdzięczny za rady!
Pozdrawiam,
Koza
Z uwagi na fakt, że mieszkam za granicą i tutejszy język jest trudny (Węgry... kto był, ten wie), chciałbym się poradzić też polskich znawców, a może nawet lekarzy czytających forum. Wiem, że ciężko o rade na odległość ale może jednak...
Miesiąc temu, po tygodniowej przerwie w bieganiu, w czasie niezbyt intensywnego biegu zaczęło mnie boleć kolano, generalnie nie w żadnym konkretnym miejscu a wszędzie. Skończyło się, że miałem problem z powrotem do domu. Przeszło następnego dnia. Od tego czasu nie biegałem a po intensywnych spacerach/tańcach czułem, że mnie pobolewa kolano. Biegałem od kilku lat, kilka miesięcy przed kontuzją po 25-40km/tydzień.
Po miesiącu (kolejki!) przyjął mnie lekarz (X ray i USG) i stwierdził co następuje (jeśli jakiś punkt jest niejasny proszę o info):
1. Przerwa między stawami jest w porządku
2. Powierzchnia stawów jest ok
3. Brak oznak chorób struktury kości
4. W stawie nie ma nadmiarowego płynu
5. Trochę małych uszkodzeń/cyst (degeneracja) w prawej łękotce (meniscus)
6. Brak pewności, że nie ma uszkodzeń w łękotce i strukturze między stawami
7. Poplitea w porządku.
Lekarz stwierdził, że będę musiał brać leki (jeszcze nie wiem jakie - teraz muszę iść do następnego lekarza) i że będę mógł biegać.
Teraz pytania:
1. Czy to prawda, że będę mógł biegać?
2. Jeśli tak, to ile przerwy powinienem zrobić? Skoro po miesiącu widział uszkodzenie to co musiało się w kolanie dziać w dniu uszkodzenia?
3. W jaki sposób badać stan kolana? Czy istnieje możliwość domowej diagnozy i np. stwierdzenia, że dzisiaj mogę iść biegać?
4. Jakie ćwiczenia wykonywać aby ew. przyspieszyć proces gojenia?
Będę wdzięczny za rady!
Pozdrawiam,
Koza