Forum Bieganie.pl

Witam!

Wygooglałem sobie kilka postów na temat biegania po nawierzchniach tartanowych i potencjalnych kontuzjach łydek z tym związanych. To, że po bieganiu po tartanie mogą boleć łydki to już wiem tylko jakoś nie umiem uświadomić sobie mechanizmu zjawiska... Jak to się dzieje, że po tartanie mogą boleć łydki? Przecież on jest taki fajny, miękki a sprężynujący. Wydawało by się że jest idealny do biegania...

los chciał że rozmawiałem w pracy przed 30 min z kolegą co też biega na bieżni i mówi ze go bolą łydki a na dworze nie, to ci dziwne, chyba ŚP. Barbara Szlachetka biegała po bieżni i powiedziała że czuje się jak by przebiegła 2 maratony czy coś w tym stylu, więc amortyzacja takowych bieżni jest lipna lub powinno jej nie być czyli jak najbardziej sztywno.

To nie ma związku z amortyzacją.
Jeśli jesteś zawodnikiem który mało do tej pory pracował "przodem stopy", tzn mało dynamicznie się wybijał to masz słabe łydki.
Ale na asfalcie czy na ziemi to nie przeszkadza bo jeśli głównie truchtasz to tym bardziej łydka tam sobie nie popracuje bo jest za ślisko.

A przechodząc na tartan - nagle okazuje się, że możesz się odepchnąć, możesz grzebnąć. No i nagle łydka się do czegoś przydaje i stąd bóle.
Wielu wyczynowców ma to samo po zimie kiedy wchodzą po raz pierwszy na tartan.

No i sprawa załatwiona bo byłem fest a to fest ciekaw czemu tak jest, co to znaczy doświadczenie

pozdro

Dzięki Adam! Wszystko jasne!

Nie bardzo sie zgodzam .

Mam taka teorie od lat , ze nasze DNA uodparnia nas bardziej na naturalne nawierzchnie , wlaczywszy podloze skaliste .
W wypadku sztucznych nawierzchni ( asfalt , beton , tartan ) natezenie kontuzji jest zastanawiajaco wysokie .

Mam w planie skontaktowac sie z profesorem w Kanadzie , ktory ostatnio wlasnie potwierdzil moja teorie ( w zetknieciu z podlozem wystepuja drgania miesniowe o czestotliwosci wlasciwej wylacznie dla danego podloza )

wojtek pisze:Nie bardzo sie zgodzam .

Mam taka teorie od lat , ze nasze DNA uodparnia nas bardziej na naturalne nawierzchnie , wlaczywszy podloze skaliste .
W wypadku sztucznych nawierzchni ( asfalt , beton , tartan ) natezenie kontuzji jest zastanawiajaco wysokie .

A biegałes Wojtek po plaży - takiej zwyczajnej, nie ze sztucznego piasku. Jak sie ma twoja teoria do tego typu doswiadczeń?

Mowisz o piasku utwardzonym przez fale czy tym sypkim i grzaskim ?

Grzaski dziala zabojczo na achillesy ( brak stabilnego podloza ) .

Problem z wygladzonym polega na stalym pochyleniu miednicy w kierunku wody . Bardzo szybko mozna dostac urazu kulszowego ( ucisk kregow w okolicy krzyzowej)