Oba kolana. Strzykanie, przeskakiwanie, bez bólu. Pomocy:(
: 12 maja 2009, 23:35
Proszę o opinie i o pomoc, bo ja przegrzebalam mnostwo wątków i artykułów, nawet ksiazki od ortopedii jakies i nadal nic konkretnego nie wiem:( a nigdy nie mialam problemów z kolanami i bardzo sie martwie. Nie pamietam tez zadnego urazu. A im wiecej czytam tym bardziej jestem przerazona. Zarejestrowana juz jestem do ortopedy, jutro mam wizytę, pisze tez po to, zebyscie poradzili na co zwrocic uwage, o co pytac, na jakie badania nalegac.
Nie jestem biegaczką. Cwiczę od kilku m-cy tak 1-4 razy w tygodniu (rowerek, fitness, ostatnio siłownia). Czasami sie zdarzal tydzien bez zadnego treninu. Przez zimę za bardzo nie cwiczyłam. Wczesniej tez wychodzilam kilka zlotych karnetów na fitness, chodzilam na bieznie z podcisnieniem, zero problemow z kolanami.
W zeszla srode bylam na silowni. Zrobilam 10 minut rowerka (teraz wiem, ze akurat na rozgrzewke bylo to za malo, powinnam tez zrobic np krazenia), 30 minut biezni z powoli zwiekszana intensywnoscia, pozniej pomachalam nogami na maszynach 3x15 powtorzen na najmniejszych obciazeniach, to samo na maszynie na miesnie proste lezac, bo ten w jakis sposob angazowala kolana. Pozniej 10 min stepper i 10 orbirek. W ostatnich minutach poczulam lekki bol w lewym kolanie, wiec przestalam cwiczyc. Nie wiem czemu po raz pierwszy nie zrobilam rozciagania
Na ogol robie, tylko myslalam, ze to bardziej na miesnie, ze stawom nie jest potrzebna (oj glupia byalm, wiem:) 5 dni wczesniej tez robilam taki trening, tylko bez 10 minut steppera i jednak z rozciaganiem nog, nie bylo mi nic.
W przeszlosci gdy zaczynalam cwczyc zdarzaly mi sie chwilowe niezbyt intensywne bole w lewym kolanie np. podczas aerobiku, w tych calych skladach, polprzysiadach lub podczas wysiadania z ramwaju. Ale moglam je policzyc na palcach jednej reki, pozniej mialam spokoj.
W nocy zaczely sie bole piszczeli, nie moglam zasnac, dwa dni pozniej rano zauwazylam, ze siedzac i prostujac kolana cos w obu strzyka. Byc moze mam niewielki obrzek po bokach, bardzo trudno mi to ocenic, ktory nasila sie troche wieczorem. W lewym strzyka nad rzepką po zewnętrznej, w prawym ponizej z przodu i tak mi sie wydaje, ze gdy stoje i prostuje kolano, to ta prawa rzpka tak zbyt nagle wyskakuje na zewnatrz. Nie za mocno ale w lewym odbywa sie to chyba bardziej plynnie, chociaz mowie, nie wiem jak kolana powinny pracowac, nie wiem jak powinny wygladac, nie mialam zadnych doleglowsci nigdy to sie nad nimi nie rozczulalam.
Nie ma blokady, nie ma bolu, jednak bardzo sie martwie, wiec prosze o jakas pomoc. Jakies rady. Boje sie, ze uszkodzilam sobie cos trwale i to juz bedzie postepowac. Chociaz nie chce mi sie wierzyc, bo tez az tak intensywnie to chyba nie cwiczylam
Mi sie osobiscie wydaje, ze moze to jakeis problemy z biomechanika stawow, moze niektore miesnie byly zbyt slabe, moze trzeba byloby sprawdzic polozenie tej osi a wysilkiem fizycznym sobie te problemy uwidocznilam. Nie boli, bo scieranie chrzastki w poczatkowej faze nie boli. Taka rzepke moglam tez rownie dobrze miec w prawym kolanie ale nigdy tego nie zawuazac. Obstawialam te jakies zapalenie kaletek, ale to chyba powinno byc choc troche bolesne i ten obrzek jednak wiekszy. Na razie smaruje tylo Naklofenem i lykam siarczany i MSM, magnez i wit. C profilaktycznie, bo wolalam juz wszystko zadbac.
Nie cwicze wcale, tylko chodze i siadam bo musze, nie kupowalam opaski uciskowej, bo nie wiedzialam czy wskazana. Juz minelo 5 dni a nadal jest to samo.
Bardzo prosze o opinie, bo dysfunkcje kolan mnie przrazaja.. Jakies podejrzenia? O co prosic.pytac ortopedę? Boje sie ze zlekcewazy i kaze przestac cwiczyc. Wszystko zrobie, zeby miec zdrowe kolanka:) 23 lata dopiero mam. Czytalam, ze u wielu osob gdy zlekcewazyly smao strzykanie po pol roku pojawial sie juz bol, tym bardziej prosze o pomoc.
Jestem z Wroclawia, jak ktos moze polecic tez dobrego lekarza czy rehabilitanta, bo chcialabym tez zeby ktos mi biomechanike ocenil i pokazal odpowiednie cwiczenia, moze treza byloby sie wybrac do sportowego zamiast do zwyklego ortopedy to rowniez proszę o informację.
Z góry dziekuje.
Nie jestem biegaczką. Cwiczę od kilku m-cy tak 1-4 razy w tygodniu (rowerek, fitness, ostatnio siłownia). Czasami sie zdarzal tydzien bez zadnego treninu. Przez zimę za bardzo nie cwiczyłam. Wczesniej tez wychodzilam kilka zlotych karnetów na fitness, chodzilam na bieznie z podcisnieniem, zero problemow z kolanami.
W zeszla srode bylam na silowni. Zrobilam 10 minut rowerka (teraz wiem, ze akurat na rozgrzewke bylo to za malo, powinnam tez zrobic np krazenia), 30 minut biezni z powoli zwiekszana intensywnoscia, pozniej pomachalam nogami na maszynach 3x15 powtorzen na najmniejszych obciazeniach, to samo na maszynie na miesnie proste lezac, bo ten w jakis sposob angazowala kolana. Pozniej 10 min stepper i 10 orbirek. W ostatnich minutach poczulam lekki bol w lewym kolanie, wiec przestalam cwiczyc. Nie wiem czemu po raz pierwszy nie zrobilam rozciagania
Na ogol robie, tylko myslalam, ze to bardziej na miesnie, ze stawom nie jest potrzebna (oj glupia byalm, wiem:) 5 dni wczesniej tez robilam taki trening, tylko bez 10 minut steppera i jednak z rozciaganiem nog, nie bylo mi nic.W przeszlosci gdy zaczynalam cwczyc zdarzaly mi sie chwilowe niezbyt intensywne bole w lewym kolanie np. podczas aerobiku, w tych calych skladach, polprzysiadach lub podczas wysiadania z ramwaju. Ale moglam je policzyc na palcach jednej reki, pozniej mialam spokoj.
W nocy zaczely sie bole piszczeli, nie moglam zasnac, dwa dni pozniej rano zauwazylam, ze siedzac i prostujac kolana cos w obu strzyka. Byc moze mam niewielki obrzek po bokach, bardzo trudno mi to ocenic, ktory nasila sie troche wieczorem. W lewym strzyka nad rzepką po zewnętrznej, w prawym ponizej z przodu i tak mi sie wydaje, ze gdy stoje i prostuje kolano, to ta prawa rzpka tak zbyt nagle wyskakuje na zewnatrz. Nie za mocno ale w lewym odbywa sie to chyba bardziej plynnie, chociaz mowie, nie wiem jak kolana powinny pracowac, nie wiem jak powinny wygladac, nie mialam zadnych doleglowsci nigdy to sie nad nimi nie rozczulalam.
Nie ma blokady, nie ma bolu, jednak bardzo sie martwie, wiec prosze o jakas pomoc. Jakies rady. Boje sie, ze uszkodzilam sobie cos trwale i to juz bedzie postepowac. Chociaz nie chce mi sie wierzyc, bo tez az tak intensywnie to chyba nie cwiczylam
Mi sie osobiscie wydaje, ze moze to jakeis problemy z biomechanika stawow, moze niektore miesnie byly zbyt slabe, moze trzeba byloby sprawdzic polozenie tej osi a wysilkiem fizycznym sobie te problemy uwidocznilam. Nie boli, bo scieranie chrzastki w poczatkowej faze nie boli. Taka rzepke moglam tez rownie dobrze miec w prawym kolanie ale nigdy tego nie zawuazac. Obstawialam te jakies zapalenie kaletek, ale to chyba powinno byc choc troche bolesne i ten obrzek jednak wiekszy. Na razie smaruje tylo Naklofenem i lykam siarczany i MSM, magnez i wit. C profilaktycznie, bo wolalam juz wszystko zadbac.
Nie cwicze wcale, tylko chodze i siadam bo musze, nie kupowalam opaski uciskowej, bo nie wiedzialam czy wskazana. Juz minelo 5 dni a nadal jest to samo.
Bardzo prosze o opinie, bo dysfunkcje kolan mnie przrazaja.. Jakies podejrzenia? O co prosic.pytac ortopedę? Boje sie ze zlekcewazy i kaze przestac cwiczyc. Wszystko zrobie, zeby miec zdrowe kolanka:) 23 lata dopiero mam. Czytalam, ze u wielu osob gdy zlekcewazyly smao strzykanie po pol roku pojawial sie juz bol, tym bardziej prosze o pomoc.
Jestem z Wroclawia, jak ktos moze polecic tez dobrego lekarza czy rehabilitanta, bo chcialabym tez zeby ktos mi biomechanike ocenil i pokazal odpowiednie cwiczenia, moze treza byloby sie wybrac do sportowego zamiast do zwyklego ortopedy to rowniez proszę o informację.
Z góry dziekuje.