Strona 1 z 1

Palenie sziszy, a wydolność płuc.

: 02 maja 2009, 22:42
autor: diabełek060
Witajcie!

Od razu przyznam się, że jest ze mnie straszny histeryk. Otóż wczoraj kumple namówili mnie na palenie z nimi fajki wodnej - paliliśmy z przerwami w 5 osób przez jakieś 3h. Ja głupi uwierzyłem im, że szisza jest prawie nie szkodliwa dla zdrowia - jak się okazuje to jakiś mit i prawda jest taka, że szkodzi bardziej od fajek. Nigdy wcześniej nie paliłem ani papierosów, ani niczego innego. Prowadzę bardzo aktywny tryb życia, sporo biegam, gram w siatkówkę itd.

Boję się, że uszkodziłem sobie płuca(spadła ich wydolność) - czy to możliwe po jednym paleniu? Drugi raz nie zapalę tego syfu...

P.S - gdy po spotkaniu wróciłem do domu zażyłem od razu Olimp Glinkoflav(normalnie nie biorę), Vita-min Plus i Mag-B6. No i piłem sporo wody. :hej:

: 03 maja 2009, 00:23
autor: wysek
Stary nie chcę Cię smucić, ale wpadłeś. Kilogramy odżywek Ci nie pomogą już nie wrócisz do formy sprzed jarania ponieważ Twoje płuca straciły wydolność o 50% lub więcej.

A na poważnie pewnie coś tam Ci ubyło, ale nie aż tyle żeby tak panikować.

Wniosek: nie rób tego więcej ;)

: 03 maja 2009, 00:26
autor: bab00n
nie jestem specjalistą z dziedziny medycyny, ale szczerze wątpie czy po jednym paleniu sziszy można "uszkodzić sobie płuca". :p
z doświadczenia wiem, że po różnego rodzaju imprezach, czy tzw. "eksperymentach" wydolność moich płuc znacznie spada, ale nie na stałe tylko na krótki czas po tych 'ekscesach'. Zatem moim zdaniem nie masz się czym przejmować, a jak nie odpowiada Ci reakcja Twojego organizmu na tego typu używki to po prostu nie pal, bo na pewno od fajki wodnej zdrowszy nie będziesz. :]

: 03 maja 2009, 05:48
autor: diabełek060
I tak właśnie zrobię. Nie widzę w tym nic fajnego. Wiadomo, presja grupy itp. Drugi raz się nie dam wrobić. O płucka trzeba dbać! :hej:

Wezmę sobie jeszcze kapsułkę Glinkoflav'u i miejmy nadzieję, że dzisiejszy trening przebiegnie jak zawsze.