Palenie sziszy, a wydolność płuc.
: 02 maja 2009, 22:42
Witajcie!
Od razu przyznam się, że jest ze mnie straszny histeryk. Otóż wczoraj kumple namówili mnie na palenie z nimi fajki wodnej - paliliśmy z przerwami w 5 osób przez jakieś 3h. Ja głupi uwierzyłem im, że szisza jest prawie nie szkodliwa dla zdrowia - jak się okazuje to jakiś mit i prawda jest taka, że szkodzi bardziej od fajek. Nigdy wcześniej nie paliłem ani papierosów, ani niczego innego. Prowadzę bardzo aktywny tryb życia, sporo biegam, gram w siatkówkę itd.
Boję się, że uszkodziłem sobie płuca(spadła ich wydolność) - czy to możliwe po jednym paleniu? Drugi raz nie zapalę tego syfu...
P.S - gdy po spotkaniu wróciłem do domu zażyłem od razu Olimp Glinkoflav(normalnie nie biorę), Vita-min Plus i Mag-B6. No i piłem sporo wody.
Od razu przyznam się, że jest ze mnie straszny histeryk. Otóż wczoraj kumple namówili mnie na palenie z nimi fajki wodnej - paliliśmy z przerwami w 5 osób przez jakieś 3h. Ja głupi uwierzyłem im, że szisza jest prawie nie szkodliwa dla zdrowia - jak się okazuje to jakiś mit i prawda jest taka, że szkodzi bardziej od fajek. Nigdy wcześniej nie paliłem ani papierosów, ani niczego innego. Prowadzę bardzo aktywny tryb życia, sporo biegam, gram w siatkówkę itd.
Boję się, że uszkodziłem sobie płuca(spadła ich wydolność) - czy to możliwe po jednym paleniu? Drugi raz nie zapalę tego syfu...
P.S - gdy po spotkaniu wróciłem do domu zażyłem od razu Olimp Glinkoflav(normalnie nie biorę), Vita-min Plus i Mag-B6. No i piłem sporo wody.
