Forum Bieganie.pl

Boli mnie w miejscu zaznaczonym na czerwono i ból promieniuje jak chodzę więcej w czasie dnia w kierunku zaznaczonym na niebiesko.



Zaczęło się to wszystko tydzień temu na ostrzejszym treningu, poczułem ból
w miejscu zaznaczonym na czerwono. Nie był mocny, więc biegłem dalej,
ale po chwil się zmocnił i się zatrzymałem. Kiedy chciałem kawałek się przejść tak bolało,
że doszedłem do domu kulejąc.
Okładam to miejsce lodem oraz smaruję UltraFastin.
Na wieczór to czerwone miejsce jest spuchnięte i boli jak się dotyka.
Już jest lepiej, bo nie kuleję i mogę chodzić normalnie.
Co to może być ?
Czy zakupić jakiś stabilizator, aby usztywnić nogę w tym miejscu ?

sa 2 wyjscia:

1. niedokrwienie nogi
2. zbyt twarde podloze na ktorym biegasz. [lub zle obowie]

jezeli biegasz regularnie po tartanie i dopiero teraz ciebie to zaczelo bolec to w jakims stopniu moze to byc niedokrwienie, jednak jesli biegasz w terenie po roznej nawierzchni to stawial bym to na twarde podloze... z czasem ci to przejdzie o ile to jest bol po stronie wewnetrznej nogi a nie zewnetrznej, wowczas gdy masz bole od srodka nogi to objawia sie to zapaleniem stawow skokowych.

zapalenie okostnej

Tymoteusz400 pisze:zapalenie okostnej

mi ortopeda tlumaczyl ze zapalenie okostnej mozna wywnioskowac z bolow od srodka nogi a nie zewnatrz.

Po mojemu to też zapalenie okostnej - sam się z tym borykałem.

na zdjęciu pokazujesz prawą noge jezeli dobrze widzę, więc to na pewno nie zapalenie okostnej. Zapalenie okostnej to ból od wewnętrznej strony kości piszczelowej. Jakby to bylo zapalenie okostnej nie mógłbyś przebiec kilku metrów. To może być stan zapalny ale nie zapalenie.

sredniak pisze:na zdjęciu pokazujesz prawą noge jezeli dobrze widzę, więc to na pewno nie zapalenie okostnej. Zapalenie okostnej to ból od wewnętrznej strony kości piszczelowej. Jakby to bylo zapalenie okostnej nie mógłbyś przebiec kilku metrów. To może być stan zapalny ale nie zapalenie.

Nie, nie, to zdjęcie poglądowe, nie mojej nogi.
Boli mnie lewa noga, do środka, ale w tych okolicach co zaznaczyłem.
Więc w 99% to zapalenie okostniej z tego co czytam na tym forum.
W środę 29.04 idę do reumatologa i zobaczę co powie na to.

Jak to szybko wyleczyć, aby wrócić znowu do formy ?

bardzo wyczerpująca odpowiedź na, jak przypuszczam, zadane pytanie..

http://biegajznami.pl/forum/viewtopic.p ... sc&start=0

Maker pisze:bardzo wyczerpująca odpowiedź na, jak przypuszczam, zadane pytanie..

http://biegajznami.pl/forum/viewtopic.p ... sc&start=0

Dzięki, tego było mi trzeba.
Dodam od siebie, że od kilku dni ćwiczę na stacjonarnym rowerku i potwierdzam to co napisano w tym artykule.

sredniak pisze:na zdjęciu pokazujesz prawą noge jezeli dobrze widzę, więc to na pewno nie zapalenie okostnej. Zapalenie okostnej to ból od wewnętrznej strony kości piszczelowej. Jakby to bylo zapalenie okostnej nie mógłbyś przebiec kilku metrów. To może być stan zapalny ale nie zapalenie.

a czym różni się zapalenie od stanu zapalnego ?? to było dobre. poza tym z zapaleniem okostnej można biegać. wiem bo męczy mnie to przez większość roku. przecież wiadomo że ból może być różnego stopnia.

Tymoteusz400 pisze:

sredniak pisze:na zdjęciu pokazujesz prawą noge jezeli dobrze widzę, więc to na pewno nie zapalenie okostnej. Zapalenie okostnej to ból od wewnętrznej strony kości piszczelowej. Jakby to bylo zapalenie okostnej nie mógłbyś przebiec kilku metrów. To może być stan zapalny ale nie zapalenie.

a czym różni się zapalenie od stanu zapalnego ?? to było dobre. poza tym z zapaleniem okostnej można biegać. wiem bo męczy mnie to przez większość roku. przecież wiadomo że ból może być różnego stopnia.

??? Można biegać ??? - Ja chodzić dłużej nie mogę, bo zaraz utykam. Hmm

hmmm no tak nie wiem czy to takie trudne do zrozumienia...bol moze byc roznego stopnia jak juz napisalem wczesniej?

I chyba wyjaśniło się, zobaczymy po kuracji.

Byłem dzisiaj u lekarza i stwierdził, że zrobił sie krwiak w mięśniu piszczelowym.

Mówił, że podobne objawy są u kobiet, które po dłuższym chodzeniu na wysokim obcasie zmieniają na buty płaskie.

To by wiele tłumaczyło, bo w ostatnie czasy starałem się biegać na śródstopiu, więc pięta była lekko wyżej niż jak biegałem lądując na pięcie.

ach myslalam, ze dla kuracji bedziesz chodzil w butach na obcasie :D:D:D:D to by byl fun:) ja jezdze duzo na rowerze a mimo to od biegania bola mnie piszczele:( chyba sprobuje cwiczen jakis..