Forum Bieganie.pl

Witam
czy ktos moze z Was przegladal tę ksiązke i ma na ten temat jakas opinie

Ja nawet nie tylko przeglądałem ale i przeczytałem już 2 razy Książka bardzo ciekawa, w każdym razie w moim przypadku sprawiła że zacząłem trochę inaczej patrzeć na bieganie. Głównie chodzi w niej o to że przyczyną wszystkich kontuzji itp. jest bieganie oparte na sile mięśni a człowiek nie jest stworzony do biegania siłowego. Przykładem jest to że najczęściej biegając lądujemy na pięcie co nie jest zgodne z naszymi naturalnymi ruchami, wystarczy pobiegać na bosaka a wtedy okaże się że w życiu nie lądowalibyśmy na pięcie. W książce jest dużo porad jak zmienić swoją technikę biegania, ale przyznam się że łatwo nie jest zmienić nawyki biegowe. Głównie technika Chi running opiera się na tym by zachować wyprostowaną postawę, pochylać się w trakcie biegu do przodu poprzez rozluuznienie stawów skokowych, nie lądować na piętach ale na całych stopach i nie odbijać się z palców. Poza tym ważne jest by rozluznić wszystkie mięśnie. Książka naprawdę interesująca i myślę że warta polecenia.

Czy to nie jest to samo co metoda POSE doktora Romanowa?

Chyba nie, wyglada na to, że to jedna z wielu koncepcji typu "powrot do natury, zgoda z samym soba i swoim ciałem". To ma wiele zalet, ale też nie ma co przyjmować tego bezkrytycznie.

Ale główne postulaty techniki biegu są zbieżne: lekkie pochylenie sylwetki, bieganie na śródstopiu i brak tylnego odbicia:
http://www.chirunning.com/shop/home.php

Chyba, że strona internetowa i książka to dwie różne rzeczy.

Rozni ludzie promuja sie na guru i chca opatentowac wynalazek kola .
Kolo juz dawno zostalo wynalezione .

Na ING GA Expo bylo stoisko instruktorow Chi .
Miejscowa instruktorka zrzekla sie oplaty 130$ abym tylko napisal artykul .

Autor techniki mieszka 3.5 godziny od mnie ,w Ashville i zostalem zaproszony na pogaworek .

Jechac ?

Autor techniki mieszka 3.5 godziny od mnie ,w Ashville i zostalem zaproszony na pogaworek .

Jechac ?[/quote]
No jedz jak masz czas moze napiszesz nam potem jak wrazenia
Na razie czytam ksiazke i probuje stosowac.
Jak widze tytuly postow na temat naszych przypadlosci, wystarczy czasem pare wskazowek z tej ksiazki i moze by tego bylo mniej - znaczy mniejszych czy wiekszych kontuzji

Zlozylem odpowiednia interpelacje i otrzymalem odpowiedz :

Hi Wojtek,

Thanks for calling today regarding an interview with Danny Dreyer. Please email some proposed times that you are interested in scheduling with him. He is usually available during the weekdays for interviews. Thanks Wojtek, we look forward to working with you on this.

wojtek pisze:Zlozylem odpowiednia interpelacje i otrzymalem odpowiedz :

Hi Wojtek,

Thanks for calling today regarding an interview with Danny Dreyer. Please email some proposed times that you are interested in scheduling with him. He is usually available during the weekdays for interviews. Thanks Wojtek, we look forward to working with you on this.

Jakieś rezultaty?

Mysle ze wkrotce cos moze byc .

Juz raz bylem w NC ale znienacka i nigdzie nie moglem zboczyc . Tym razem nic mnie nie cisnie i jak bedzie trzeba to zanocuje ( mam w planie 3 przystanki )

ja czytalam, ze ruch ma nie odbywac sie z biora niby, a w stawach skokowych..

Ciekawe ze temat powstal w dziale Zdrowie a nie Trening .

Ostatnio wybralem sie na prelekcje wybitnie zasluzonego na terenie Atlanty lekarza , doktora Hamida Sadri :
http://www.1stchoiceonline.com/index.ph ... ageID=8741

Doktor Sadri wspomnial ze wiele osob uprawiajacych POSE czy Chi Running trafia do niego z kontuzjami . Poniewaz ta wypowiedz kontrastuje z tym co do tej pory slyszalem czy czytalem o tych technikach , chcialbym specjalnie przeprowadzic wywiad z doktorem Sadri i m.in. poruszyc ten aspekt .

Moze sprobuje nagrac wszystko na video i wrzucic na Vimeo . Doktor Sadri ma bardzo ciekawy system pozycji rociagajacych . Slownie czy nawet w obrazkach trudno by bylo to oddac .

No ale to na marginesie . Jakby byly pytania do tworcy Chi Running , prosze o liste.

.....
w tamtym roku robiłem Pose
podobało mi się jak cholera
w końcu nie musiałem biegać tylko przez pół roku skakałem z nogi na nogę, lub stałem w Pose:)
śmiech, frajda i zabawa a i gały nie wyłażą od wysiłku, tylko przechodnią
w tym robię Chi
okazało się że lądowanie na poduszce i amortyzacja na achillesie przy długim dystansie jest problematyczna do 10k jeszcze się udawało ale utrzymanie dłużej tak dynamicznego wierzgania nogami ............
.......większy dystans to jestem w stanie zrobić tylko.....prosząc o Chi i w chi.
ląduje więc teraz płasko, pochylam się jak pochylałem, przetaczam przez palce bez odbicia jak przetaczałem ....... i zostało mi jeszcze opanować wierzganie piętami 90 na minutę(180):)
spytaj Tego co to wymyślił -ŁAJ.
Czy mając 190cm długie nogi też muszę tak dokręcać czy może mi odpuści do 80-82.

Jestem umowiony na spotkanie, pomimo ze skontaktowalem sie niemal w ostatniej chwili .

Czy sa chetni na wprowadzenie techniki Chi Running do Polski ?
To moze byc poplatne zajecie !

A moze tworca techniki zpostanie zaproszony do Polski ?

W koncu Galloway juz byl.