Forum Bieganie.pl

Witam

To mój trzeci temat na tym forum, a zarazem ostatni potrzebny mi do szczęścia Krótko mówiąc chodzi o żarcie. Przeczytałem ten tekst: http://bieganie.pl/?show=1&cat=27&id=528 , trochę mi to rozjaśniło sytuację, nie mniej chciałbym uzyskac pewne konkretne informacje w sprawie posiłków. Otóż zaznaczone jest tam, że ma to być tekst uniwersalny, nie podajemy gotowych jadłospisów, a jedynie zasady, którymi należy się kierować, aby taki jadłospis sporządzić.

I właśnie pomoc w sporządzeniu takiego jadłospisu chciałbym uzyskać. Powiem tak, moje wymiary to 185/86, do tej pory jadłem co chciałem i kiedy chciałem. Teraz kiedy zacząłem biegac (wg. tego planu, jestem na 1 tygodniu http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=256 ) i jezdzic na rowerze, planuje to zmienic, bo zdaje sobie sprawę, że dieta w procesie odchudzania ma rolę kluczową. Sęk jest w tym, że raczej kiepski ze mnie znawca pożywienia. Chciałbym uzyskać tu jakieś informacje nt. posiłków jakie powinienem jeść (w miarę możliwości prosiłbym o konkretne nazwy ) i w jakiej ilości. A może jakiś przykładowy jadłospisik gdyby ktoś się nudził?

Będę bardzo wdzięczny za pomoc!

PS: biegam rano, na czczo.

Z rana musisz zapewnić orgaznizmowai na start białko i węglowodany wraz z mijaniem dnia musisz zmniejszac dawke weglowodanów, naljepiej by było jakbys na kolację zjadał same białko(ciężko to wykonać) ja bym Ci proponował pobiegac sobie wieczorami a nie rano na czczo:) staraj sie ograniczyć rzeczy tłuste, smarzone, pij dużo wody. niemozesz zmienic całego stylu żywieniowego na jeden strzał bo nie wytrzymasz. mysle ze zacznij od picia wiekszej ilosci wody i ogranicenia kawy, nastepnie mniejsze kolacje i moze najpóźniej przed 19 a jak tao osiągniesz to zastanawiaj się nad pełnym nowym planem zywieniowym. Pamietaj ze warzywa i owoce Cie nie zabiją. Awięc smaczengo kolego:)

Taa... potwierdzam, warzywa są pyszne i zdrowe

Browser,
ale mnie najbardziej zaciekawiło dlaczego piszesz, aby ograniczyć kawę?
Ja w sumie jej nie spożywam, czasem okazyjnie, uwielbiam za to herbatę... a pytam tylko z czystej ciekawości

I kawa, i herbata same w sobie nie są złe, ale zmniejszają np. przyswajanie wielu minerałów oraz przyspieszają ich wypłukiwanie.

Witam i dziękuję za informacje.

Mam jednak jeszcze kilka wątpliwości do rozwiania. Browser pisze, że lepiej biegać wieczorem, w linku podają, że najlepiej jest rano na czczo (gdzieś na forum też widziałem taką opinię). Więc jak to jest?

Kwestia druga to te nieszczęsne posiłki. Czy ktoś mógłby wyłożyć tu konkretne nazwy posiłków jakie powinno się jeść. Co z pierogami, wędliną (np. szynka) i kotletami schabowymi? (pytam, o niej bo to najpopularniejsze u mnie w domu).

Nagor, czy te właściwości tyczą się herbaty ogólnie czy tej bez cukru? A, i co ze słodzikami? Kawy nie pije za to herbatę, podobnie jak andy, faktycznie uwielbiam (mówię o zwykłej herbacie, jakiś Lipton itp.).

1. Wieczorem lub rano - jak wygodniej, nie ma znaczenia.

2. Jedz wszystko, tylko mniej tłuszczu, urozmaicenie, warzywa, owoce. Pierogi, schabowy - wszystko jest dobre, byle nie przesadzać z ilością. No i jadłospis powinien być urozmaicony.

3. 1-2 herbaty dziennie na pewno nie zaszkodzą. Ja piję tylko owocowe. Nie słodzę - łatwo sie odzwyczaić, a puste kalorie mi niepotrzebne.

... jeszcze dorzucę tylko tak lekko off topicowo

Ostatnio polubiłem yerba mate (taka herbatka z ostrokrzewu paragwajskiego, Ameryka Południowa). Podobno pozytywnie wpływa na ciśnienie, serducho i takie tam...
Polecam.

Zatem jeszcze raz bardzo dziękuję.

Widzę, że nie muszę jakoś drastycznie zmieniać swojego żywienia. To dobrze Choć słodycze i tłuszcze oczywiście polecą (kwestię alkoholu cichutko przemilczę nie no, żart- wszystko z umiarem).

Pozdrawiam serdecznie!

Grzesiek_G - ja biegam prawie rok i nie jestem na jakiejś drastycznej diecie...
generlanie jem co lubie- tylko w ilkościach umiarkowanych jeśli chodzi o te rzeczy, których powinno sie unikać

no i jak się okazuje przy regularnym wysiłku efekty są extra

Biegaj kiedy chcesz/możesz.
Jedz nieco mniej, ale przede wszystkim rozsądnie - bez głodzenia się i przejadania. Jedynie zrezygnuj ze słodyczy.
Co do kawy, herbaty - to ma nikły wpływ, bo ile tego wypijasz?
Ja kawy nie piję, bo nie lubię. Ale piję mocną czarną i zieloną herbatę, bez cukru - bo z kolei lubię.
Alkohol w ilościach rozsądnych, od czasu do czasu, i bez przegryzek typu worek chipów czy puszka orzeszków na pół litra piwa, też nie zaszkodzi.

Co z mlekiem? Na zalinkowanej stronie napisane jest, że "potencjalne niebezpieczne i ukryte źródła tłuszczu to masło, margaryna, mleko, czekolada". Czy zatem zupa mleczna (mleko 2%) na śniadanie to zły pomysł?

Nie, nie jest to zły pomysł, ale trzeba pamiętać, że jak wypijesz litr mleka 2% dziennie, to dostarczysz organizmowi 20g tłuszczu. Z tego, co pamiętam, to dla mnie zapotrzebowanie na tłuszcz to ok. 30g. Widać więc, że nadmiar mleka to madmiar tłuszczu. Rozwiązanie - mniej lub wybierać 0,5%, a jeśli pijesz dużo melka, zrezygnować z innych źródeł tłuszczu.

1. Biegaj kiedy chcesz, aczkolwiek rano jest korzystniej w aspekcie odchudzania ze względu na to iż po fazie swoistej anabiozy podczas snu organizm szybciej kieruje sie w stronę wykorzystania tłuszczu jako substratu energetycznego.

2. Kawa.... najczesciej w diecie sie stosuje ją aby zaburzyć ośrodek łaknienia w podwzgórzu, niektórzy łączą ja np. z wysokotłuszczowymi produktami aby zapewnić energię i zarazem dać uczucie sytości.

3. Warzyw jedz ile chcesz, natomiast spokojnie z owocami ;>

4. Co do spożywania cukru i tłuszczu, zdecydowanie obniż spożycie węglowodanów, co do tłuszczu to bez stresu, nie ma czegoś takiego jak bezpośrednie przełożenie spożywanego tłuszczu w tłuszcz w organizmie. ;]

5. Podkręć metabolizm, czyli więcej posiłków a mniejsze ilościowo.


Tak w skrócie, bo temat rzeka ;p

Białko 30g
węgle 25g o umiarkowanym IG
tłuszcze 14g N1/3-WN1/3-JN1/3

To baza wyjściowa na każdy posiłek, pomijając jarzyny, warzywa - tego można jeść do woli. Posiłków 5-6 tylko po albo przed bieganiem węgle w postaci kaszy, ryżu, ziemniaków, itd...

Jeszcze raz bardzo dziękuję.

Choć teraz biegam wieczorkiem, rano matury