Forum Bieganie.pl

Dlatego lubie Bieganie, wlasnie za wywiady z ciekawymi ludzmi sportu.
Wracajac do tekstu, to nic okrywczego nie powiem, wstyd przyznac ale nigdy nie bylem u prawdziwego masazysty, takiego jak pan Krzysztof. Jednak zdaje sobie sprawe jak wazna jest regeneracja, juz na tyle poznalem swoj organizm i wiem jak reaguje na treningi kiedy jestem wypoczety, kiedy pamietam o kupieniu soli i solankach, kiedy uda mi sie namowic moja A. i mam 'masaz' po akcentach.
Taki smieszny przyklad- nastepnego dnia rano po ancencie i 'masazu' wstaje z lozka normalnie, bo juz bez tego pierwsze kroki stawiam jak robocop

Ja się przyznam, że też rzadko z masażysty w życiu korzystałem. Ale nie ma na wszystko czasu. I też trochę lubię Bieganie.

Nie jest wstydem iśc do masażysty. Najtrudniej jest takiego znaleźć i sie dostać . Ja od dwóch lat szukam i jakoś na takiego nienatrafiłem co by mi bóle łydki wyleczył. Uważam że jest to odpowiedni artykuł pod którym powinnyśmy wpisywać kontakty z numerami telefonów do doskonałymch masażystów, fizjoterapeutów, lekarzy, którzy znają się na rzeczy.
To jest właśnie niesprawiedliwe że zwykły amator leczy sie niekiedy latami a takiego piłkarza mocno sfaulują , odpuści z dwa mecze i gra dalej...
Jednym słowem w Polsce jest zapotrzebowanie na dobrych fizjoterapeutów

No to wpisujmy, można potem z tego zrobić coś bardziej "na stałe".

Praktycznie ze wszystkim sie zgadzam ale brakuje mi jeszcze rzeczy podstawowych jak np . rozciaganie , szczegolnie w obliczu ostatnich negacji tej czynnosci .

Szoda że nie podano telefonu do Pana Krzysztofa P.
Ja od siebie polecam znanego masażyste terapi manualnej pana Rakowskiego tel (061)8147900 w miejscowości Sierosław k. Poznania Wizyta kosztuje 200PLN, natomiast jego uczniowie biorą 100PLN
Swego czasu wspierał naszego maratończyka Marka Jaroszewskiego

niestety Pan Krzysztof sobie tego nie życzył. Mimo wszystko myślę, że kto bardzo będzie chciał znajdzie do niego kontakt. Ja mogę tylko powiedziec, ze w swoim fachu jest mistrzem.

wojtek pisze:Praktycznie ze wszystkim sie zgadzam ale brakuje mi jeszcze rzeczy podstawowych jak np . rozciaganie , szczegolnie w obliczu ostatnich negacji tej czynnosci .

Wojtku pewnie przeoczyłem artykuły o negacji rozciągania choć rok lub dwa temu coś czytałem. Zatem w skrócie, rozciągać się czy nie?

Kontakt z dobrym fizjoterapeutą jest NIEOCENIONY.

W zeszłym tygodniu mój wychwycił u mnie i usunął usidlenie nerwu strzałkowego. Teraz mi powiedźcie CO w obliczu takiego usidlenia nerwu jest w stanie zrobić lekarz pierwszego kontaktu czy nawet ortopeda???Moim zdaniem wilekie NIC. Im nawet do głowy nie przyjedzie że problem z mięśniem pisczelowym i strzałkowym może być spowodowany przez ucisk nerwu. Natomiast dobry fizjoterapeuta potrafi w 15min rozwiązać problem. Rozpoznanie, diagnoza usunięcie problemu w kwadrans. Nic dodać nic ująć

Arti pisze:

wojtek pisze:Praktycznie ze wszystkim sie zgadzam ale brakuje mi jeszcze rzeczy podstawowych jak np . rozciaganie , szczegolnie w obliczu ostatnich negacji tej czynnosci .

Wojtku pewnie przeoczyłem artykuły o negacji rozciągania choć rok lub dwa temu coś czytałem. Zatem w skrócie, rozciągać się czy nie?

A co mowi Twoje cialo ?

Że wszystko jest ok Możliwe ,że po 15 latach uprawiania intensywnie sportu rozciąganie nie jest koniecznością jeśli jest się sprawnym itp....hmmm masz rację trzeba słuchać ciała. Jeśli organizm mówi byśmy rozciągnęli to i owo to róbmy to. Ważne aby nie zaniedbywąć tego tylko z powodu lenistwa

piotras- masz rację...
neurolog czy ortopeda nie pomogą w rozwiązaniu problemów z nerwem strzałkowym hehe wiem coś o tym- na własnej skórze się przekonałem

a 2 zabiegi u rehabilitanta przyniosły więcej pożytku niż 20 zastrzyków, które wziąłem po wizycie u neurologa

Moim zdaniem większy nacisk powinno się kłaść na zapobieganie i profilaktyke tudzież na podniesieniu świadomości jak zachowuje sie organizm, mięśnie podczas działania bodzca jakim jest trening biegowy.

Wszystkie dolegliwosci maja swoje podloze i zrodlo i znajaomosc owych jest najwazniejsza i kluczowa a nie swiadomosc posiadania dobrego fizjoterapeuty.

Smieszne, ale jak chodzilem do dentysty zostawiajac gruba kase po jakims czasie zastanowilem sie czego sie dowiedzialem o profilaktyce od niego po n-tej wizycie? Nic, moze to nie w jego interesie?

Dla mnie dobry fizjoterapeuta to wlasnie taka osoba ktora dochodzi do przyczyn dolegliwosci i usuwa przczynę a nie tylko skutek zle dobrane obuwie, za duże obciazenia itp. po prostu glebsza analiza.

Jak czytam o problemach z kontuzjami zawodowców to oni po pewnym czasie dobrze wiedzą skąd to się wzięło, znają przyczynę.

Taki artykuł by się przydał w dziale fizjologia, 10 grzechów głównych biegacza amatora w kontekscie łapania kontuzji i środki zaradcze.