Strona 1 z 2

dieta do planu odchudzającego

: 16 lut 2008, 13:15
autor: laurenxx2
Witam! Biegam juz trzeci tydzien... strasznie mi sie to podoba :ble:
Ale nie wiem jak jeść co jeść, żeby dawało to jakieś efekty. Bo pojeść to ja sobie bardzo lubie. W tygodniu biegam rankiem a w weekendy wieczorem. Szukałam jakiś wskazówek co do odpowiedniej diety, ale nie mogłam znajść niczego sensownego :ech:
Może ktoś z forumowiczów pomógłby mi... czego unikać, co jeść czego nie?
Z góry dziękuję :oczko:

: 16 lut 2008, 15:16
autor: bubble
Z tymi "dietami" to jest tak, że wszystko zależy od różnych cech indywidualnych , a szczególnie dużo od tego, ile masz lat.
Jeżeli jesteś młody to na razie tylko biegaj, biegaj, biegaj. Na dietę przyjdzie czas. Poza tym, nie warto zmieniać wszystkiego (w trybie życia) od razu, bo można nie dać rady.
A może dieta nie będzie potrzebna ?
Po prostu Dobrze Się Odżywiaj.
I nie wierz w opowieści typu schudłem 30 kg w dwa miesiące. One zawsze dotyczą tego który pisze, a nie tego który czyta :bleble:

Wyznaczenie sobie celu jest lepsze od diety. Cel może być silniejszy od apetytu !

: 16 lut 2008, 16:42
autor: elfikus
Pij dużo płynów, nie zawsze z procentami :oczko: , jedz dużo owoców i warzyw....

: 16 lut 2008, 18:17
autor: Edda
Jestem zdania, że pewne nawyki żywieniowe rozsądnie jest jednak zmienić, zwłasza jeśli Lauren sama stwierdziła, że lubi sobie podjeść :usmiech: . Jeśli Lauren chcesz zredukować tkanką tłuszczową, poleciłabym Ci dietę tzw. zbilansowaną, która dostarczy Ci wszystkich potrzebnych składników, przy określonej liczbie kalorii (na poziomie trochę poniżej Twojego BMR, czyli podstawowej przemiany materii); 5 posiłków dziennie, co 2-3 godziny - 3 główne większe, 2 mniejsze), dużo płynów - woda, herbaty owocowe. To tak w wielkim skrócie. Jeśli będziesz zainteresowana rozwinięciem tego wątku - chętnie podam więcej szczegółów. To naprawdę dobry sposób na zrzucenie kilku kilogramów i utrzymanie wagi, a nabyte nawyki pozostaną. Przetestowałam to na sobie, minął rok, a efekty nie zniknęły. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Twoją wytrwałości w bieganiu!

: 16 lut 2008, 19:53
autor: bubble
:orany: to ja płci nie rozpoznałem w poprzednim poscie :ojoj: spalony ze wstydu jestem :orany:

: 16 lut 2008, 21:38
autor: laurenxx2
haha nic się nie stało bubble :hej:
A co do tej diety zbilansowanej chętnie dowiedziałąbym się więcej, bo rzeczywiście chcę stracić troszkę tłuszczyku, a przecież samo bieganie nie da za wiele... oprócz wielkiej przyjemności :bleble:

: 16 lut 2008, 22:33
autor: Adam Klein
Biegaj tak, żeby Twój organizm spalał możliwie dużo we śnie.
Czyli przed spaniem jedz co najwyżej lekkie sałatki warzywne bez majonezu czy innych sosów plus ewentuanie trochę chudego białka (kurczyk, tuńczyk - im bliżej snu tym mniej).

Przepraszam wszystkich tych do których się jeszcze nie odezwałem w kwestii naszego wspaniałego Planu ale niedługo to nastąpi. :)
Narazie spisuję Plan i założenia.

: 17 lut 2008, 11:07
autor: Azavid
-Jedz spore śniadania
-Staraj sie nie jeść po 19
-Unikaj dużej ilości węglowodanów (zwłaszcza przed snem/kolację) Ale są za to mile widziane przy śniadaniu :)

Zawsze możesz wspomóc sie jakąś odżywką ale to już jest ostateczność myślę ze bez nich dasz rade...

: 17 lut 2008, 13:20
autor: Edda
Moim zdaniem godzina 19 to pojęcie względne, zwłasza jeśli ktoś chodzi spać po północy. Osobiście jestem zdania, że ok 3 godziny przed snem jeść się już nie powinno. Kolacja musi być lekka, a więc tak jak polecał Fredzio, najlepsza sałatka na bazie sałaty lodowej i do tego np. pomidor, 2-3 plasterki chudej wędliny, 2 łyżeczki prażonych pestek słonecznika, zioła i łyżeczka oliwy z sokiem z cytryny. Jeśli wieczorem zafunduję sobie znaczny wysiłek fizyczny, wtedy robię koktajl z kefiru i szklanki owoców lub banana, albo poprostu serek wiejski lekki z łyżeczką dżemu. Akurat te 2 ostatnie opcje nie wiem, czy są wskazane, ale poprostu wtedy mam ochotę na coś dobrego i słodkiego :usmiech: .

: 17 lut 2008, 19:55
autor: bubble
fajnie, co post to w zasadzie inna opinia :ech:
Z tymi warzywami i owocami to też trzeba uważać. Np. marchewka gotowana to podobno tuczy tak jak cukier, a jabłka słodkie też. W zasadzie wszystkie owoce są słodkie.
Z forum bieganie robi się odchudzanie.
Ja podtrzymuję to co napisałem na początku. NIe wszystko na raz, bo można nie dać rady. Zwłaszcza jak kondycja pójdzie w górę i zrobi się jakieś duże bieganie, to następnego dnia dopada człowieka głód. A trzeba pamiętać, że bez jedzenia nie ma biegania.

: 17 lut 2008, 20:21
autor: Edda
bubble pisze:fajnie, co post to w zasadzie inna opinia :ech:
Z tymi warzywami i owocami to też trzeba uważać. Np. marchewka gotowana to podobno tuczy tak jak cukier, a jabłka słodkie też. W zasadzie wszystkie owoce są słodkie.
Z forum bieganie robi się odchudzanie.
Ja podtrzymuję to co napisałem na początku. NIe wszystko na raz, bo można nie dać rady. Zwłaszcza jak kondycja pójdzie w górę i zrobi się jakieś duże bieganie, to następnego dnia dopada człowieka głód. A trzeba pamiętać, że bez jedzenia nie ma biegania.
Tak, zgadza się, tylko jeśli ktoś ma tendencję do objadania się lub nadwagę, to chcąc nie chcąc musi kalorie ograniczyć. Owoce z umiarem, warzywa najlepiej surowe (szczególnie jeśli chodzi o brokuły i marchewkę). Każdy wie ile waży i mierzy, może obliczyć swoj podstawowy poziom spalania. Jeśli jest nieznaczna / umiarkowana nadwaga, liczbę spożywanych kalorii bezpiecznie można obniżyć o 200-300 kcal, i tak przez kilka tygodni, w zależności od spadku wagi. Potem równie wolno wchodzimy w dietę stabilizacyjną (zwiększając tygodniowo liczbę kcal o ok 100), do właściwego poziomu uwzględniającego nasze BMR, tryb życia, aktywność fizyczną etc.

: 18 lut 2008, 09:12
autor: Pinacolada
Jak wiecie biegam od wrzesnia i mam sporo kilogramówz za sobą.Stop.Właściwie dużo mniej niz się spodziewałam.Jakieś 12.A dlaczego?Ponieważ miałam okresy gdy nie objadałam się ale jadlam "normalne"zdrowe posiłki i wtedy waga stawałą na długo.Gdy ograniczałam posiłki do ścisłej diety,ale nie głodzenia się kilogramy spadały wraz z moją energią i siłą do wysilenia się.Musiałam wszystko wypośrodkować i teraz robię sobie takie etapy naprzemienne :niewiem: Może to jest jakiś środek.Podobnie jak ktoś z Was napisał wieczorem skupiam sie na lekkich przekąskach co jak wiecie było moją zmorą,ponieważ lubiłam wieczory przy czerwonym winku i np bułeczkach mini.Pomysł z marchewką był super.Co do owoców oczywiscie mają sporo kalorii dlatego przede wszystko liczenie kalorii jest ważne ale ja jem owoców dużo,ze względu na ich minerały i witaminy.
Co do tej marchewki to też to słyszałam(chodzi o ilość cukru zawarta w marchewce)ale myślę,że lepiej nawet taką zacukrzoną marchew wcinać niż....iinne przekąski :bum:
Dziś chcę zawalczyć i spóbować 2x30 wraz z 15 min rozgrzewki.Trzymajcie kciuki!

: 18 lut 2008, 17:26
autor: kaliniaczek
Witam,
Ja z kolei biegam juz ponad 3 lata-cos dla ciala i duszy. Oczywiscie zaczelam by zrzucic nadwage i od tamtej pory musze przyznac, ze waga mi sie wacha w zaleznosci od pory roku, niestety;] jednak rzeczywiscie przyznaje racje tym, ktorzy proponuja bieg ranem bez sniadanka- na efekty trzeba czekac okolo miesiaca (tak bylo w moim przypadku), ale warto. Jednak mam prosbe do kogos rozeznanego w temacie dietetyki, jak utrzymac stala wage po zrzuceniu tluszczyku? Jesli ktos mogłby napisac wiecej detali jak unikac paskudnego jojo bylabym wdzieczna:) oczywiscie posty zamieszczone do tej pory sa bardzo pozyteczne, ale jesli znalazloby sie wiecej konkretow.. ;)
pozdrawiam

: 18 lut 2008, 19:35
autor: laurenxx2
Ależ bubble... dużo osób chyba biega ze względu na to, aby schudnąć... Choć ja nie tylko dlatego... chciałabym kiedyś przystąpić do maratonu... hmmm takie małe marzenie, może się kiedyś spełni :oczko:

: 27 lut 2008, 01:30
autor: ademar
Ja uwazam ze wszystkie diety w duzej mierze sa nic nie warte. Po prostu trzeba jesc racjonalnie. Duze sniadanie, podzielic posliki na kilka mniejszych (nawet do 5 -6 posilkow dziennie), nie jesc po 20, nawet jesli kladzie sie spac o polnocy, poniewaz zauwazylem ze 3 godziny to czasami za malo. Nie jesc slodyczy po 16, wcale nie trzeba ich wylanczac z diety jesli sie je lubi tak jak ja :) Zachowac rownowage tluszczy,bialek,weglowodanow przy odpowiedniej suplementacji witaminowo-mineralowej. Aha, noi duzo pic najlepiej wody i sokow, a na pewno nie gazowanych slodkich napojow.

Jesli uprawiamy sport, wcale nie trzeba rezygnowac ze wszytskiego co lubimy. Musimy dostarczac po prostu takiej ilosci jedzenia zeby organizm jeszcze podczas treningu czerpal z zapasow jesli chcemy je spalic. Diety sa dla osob ktore nie urpawiaja sportu i tylko dieta chca schudnac. Trzeba pamietac ze nasze organizmy sa bardzo inteligentne i nie jest latwo je oszukac.

Oczywscie mowie tutaj o nierpfoesjonalnym podejsciu do sprtu i odzywiania, na wyzzyszm poziomie wszytsko ma znaczenie.